Siedem rzeczy, które (naprawdę mocno) zaskoczą cię w nowej Škodzie Fabii

redakcja naTemat
Co może zachwycić w czwartej generacji samochodu z Mladej Boleslavi, który wjechał właśnie na rynek? Nowa Fabia jest pojazdem nie tylko oszałamiająco wręcz przestronnym, świetnie wyposażonym, komfortowym, nowoczesnym i bezpiecznym, lecz także bardzo, ale to bardzo stylowym.
Fot. mat. prasowe
Piękność dnia

Czy właścicielem nowej Fabii można zostać, kierując się wyłącznie rozumem i najogólniej pojętym pragmatyzmem, czyli: uwzględniając jedynie zalety praktyczne? Można, choć nie trzeba. Mamy tutaj bowiem do czynienia z samochodem, w którym… nietrudno zakochać się od pierwszego wejrzenia.

Oto jeden z tych projektów nadwozia, które "kupuje się oczami" – z jednej strony uwzględnia to, co najlepszego w klasycznych proporcjach rodem ze świata hatchbacków, z drugiej: wybiega odważnie w przyszłość designu.

Zdecydowane przetłoczenia karoserii, charakterystyczne kształty świateł LED zdobiących przód i tył nadwozia, tudzież mnóstwo wyrafinowanych smaczków stylistycznych, które zapewniają dynamiczny, muskularny i sportowy sznyt… Krótkie spojrzenie w stronę nowej Fabii wystarczy, aby stwierdzić: ten samochód wyróżnia się z tłumu, jest oryginalny i "jakiś".
Fot. mat. prasowe
Pogromczyni powietrza

Wiele atrakcyjnych dla oka rozwiązań stylistycznych pełni zarazem istotne funkcje praktyczne. Od powiększonego spojlera dachowego i lotek bocznych, po przeprojektowane mocowania lusterek bocznych. Od sterowanego automatycznie żebrowania na zderzaku przednim, po specjalne nakładki na obręcze kół.


Dołożenie do tego paneli zamontowanych na podwoziu, m. in. przy komorze silnika i osiach, pozwoliło stworzyć wóz, który pod względem parametrów aerodynamicznych nie tylko przebija poprzednika (współczynnik oporu powietrza zmalał z 0,32 do 0,28 Cx), lecz także zajmuje pozycję lidera w segmencie B.

Wymiernych efektów starań zespołu odpowiadającego za aerodynamikę wozu jest wiele. Nowa Fabia świetnie trzyma się drogi, konsumuje mniej paliwa, a także oferuje większy komfort akustyczny w kabinie.
Fot. mat. prasowe
Mały wielki samochód

Kolejną rzeczą, która już od pierwszych sekund zwraca naszą uwagę, jest wielkość tego pojazdu. Fabia urosła, i to naprawdę sporo, stając się najbardziej przestronnym reprezentantem segmentu B. Ma 4108 milimetrów długości, a to ponad 11 centymetrów więcej, niż poprzedniczka.

Stała się również szersza (1780 mm) i… niższa (1459 mm). Dzięki ostatniej z owych zmian samochód prezentuje się jeszcze bardziej dynamicznie, choć zarazem – uspokajamy – miejsca nad głowami osób przebywających w kabinie na pewno nie zabraknie.

Ci, którzy rozsiądą się w tylnym rzędzie, z pewnością docenią kolejny fakt: zastosowanie nowoczesnej platformy MQB-A0 pozwoliło zwiększyć rozstaw osi o niemal 9,5 centymetra. Wynosi aż 2564 milimetrów, co jest nie tylko wartością oszałamiającą w tym segmencie, lecz także jednym z wielu dowodów na to, iż pojazd może być realną konkurencją dla większych o rozmiar kompaktów.

Zwiększony rozstaw osi wpłynął również na komfort pokonywania poprzecznych nierówności i stabilność jazdy – zarówno przy niewielkich prędkościach, jak i podczas przemierzania autostrad. No właśnie: każdy, kto nazwałby nową Fabię samochodem miejskim, miałby na koncie bardzo poważne niedopowiedzenie.

To spory, dopracowany pod każdym względem wóz, który sprawdzi się świetnie nawet podczas długich wypraw. Zwłaszcza wówczas, gdy zamówimy opcjonalny zbiornik paliwa (pomieści pięćdziesiąt litrów – o dziesięć więcej niż w standardzie), zwiększający zasięg na jednym tankowaniu do ponad… 900 kilometrów!
Fot. mat. prasowe
Prawie-bagażówka

Kolejne rewolucyjne zmiany dostrzeżemy w momencie podniesienia tylnej klapy samochodu. Bagażnik tej nowości od firmy Škoda oferuje wyjściowo 380 litrów pojemności, natomiast po złożeniu oparć kanapy wartość owa podskakuje do 1190 litrów.

To parametry imponujące niezależnie od tego, czy jako punktu odniesienia użyjemy poprzedniej generacji Fabii (odpowiednio: 330 i 1150 litrów), innych pojazdów z segmentu B czy nawet niektórych kompaktów.

Dołóżmy do tego regularny kształt bagażnika oraz niski próg załadunkowy, a w efekcie otrzymamy zgrabnego hatchbacka o tak fenomenalnych zdolnościach transportowych, że… nie musisz wypatrywać odmiany kombi.
Fot. mat. prasowe
Królowa komfortu

O tym, że Fabia aspiruje znacznie wyżej, niż segment, do którego formalnie przynależy, świadczą również wysoki poziom wykonania wnętrza, świetna jakość użytych tutaj materiałów oraz całokształt wrażeń towarzyszących przemieszczaniu się owym wozem.

Chodzi zarówno o ponadprzeciętną wygodę foteli, wysoką kulturę pracy silników (w tym momencie do wyboru mamy jednostke MPI o mocy 80 KM oraz trzy TSI, od 90 do 110 KM – już w przyszłym roku pojawi się silnik 1,5 TSI o mocy 150 KM) , jak też świetne wyciszenie kabiny; włączając w to wzorową pracę zawieszenia, które bezgłośnie "połyka" dziury w nawierzchni.

Na liście wyposażenia można znaleźć multum zaawansowanych rozwiązań, które wymiernie ułatwiają i uprzyjemniają życie. Które z nich lubimy najbardziej? Na pewno warto wspomnieć o funkcji Škoda Connect, pozwalającej zarządzać wybranymi funkcjami samochodu przy pomocy smartfona, a także o zaawansowanym systemie Park Assist, dzięki któremu Fabia w sposób półautomatyczny naprowadza się na prostopadłe miejsca parkingowe oraz wjeżdża i wyjeżdża z miejsc równoległych. Kierowca może ograniczyć się jedynie do przyśpieszania i hamowania.

O to, aby każda przejażdżka była relaksująca, zatroszczy się też dwustrefowa, debiutująca w Fabii, klimatyzacja Climatronic (od wersji Style dostępna jako element wyposażenia standardowego), a także ambientowe oświetlenie kabiny i opcjonalny dach panoramiczny. Ten ostatni wywołuje szeroki uśmiech na twarzy zarówno w słoneczne dni, jak i nocami, gdy przez ogromną taflę szkła wpadają do wnętrza światła miast, bądź też gwiazd i księżyca.
Fot. mat. prasowe
Nowoczesna, sprytna inteligentka

Przed kierowcą: cyfrowy kokpit z ekranem o przekątnej 10,25 cala (tradycjonaliści wciąż mogą wybrać wskaźniki klasyczne, analogowe). W centralnej części deski rozdzielczej: wyświetlacz obsługujący system multimedialny (jego przekątna może wynosić od 6,5 do 9,2 cala).

Wszędzie wokół: dziesiątki przemyślanych rozwiązań, które w Škodzie określa się mianem Simply Clever. Mnóstwo praktycznych schowków. Kieszenie na smartfony. Wyjmowany uchwyt na napoje. Klips przy słupku A, idealny do przechowywania biletów parkingowych i kart płatniczych. Przegródki na monety. Do pięciu gniazd USB-C (w tym jedno umieszczone przy lusterku wstecznym – idealne, jeżeli korzystasz z rejestratora jazdy). Parasolka umieszczona w drzwiach kierowcy…

… lista tego rodzaju udogodnień – seryjnych lub opcjonalnych – uwzględnia aż 43 pozycje, dzięki czemu każdy może skonfigurować Fabię tak, aby stała się ideałem skrojonym dokładnie pod kątem jego potrzeb i oczekiwań.
Fot. mat. prasowe
Troskliwa opiekunka

"Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu" – podkreśla Škoda, a my, przyglądając się poziomowi ochrony, jaki zapewnia nowa Fabia, przyznajemy, że nie jest to jedynie czcza deklaracja. "Na pokładzie" znajdziemy tutaj bowiem szereg zaawansowanych rozwiązań, które kojarzą się raczej z pojazdami znacznie większymi i droższymi.

Maksymalnie 9 poduszek powietrznych. System Travel Assist, obejmujący m. in. ACC (czyli aktywny tempomat połączony z radarowym regulatorem odległości od innych pojazdów, który do prędkości 210 km/h zadba zarówno o bezpieczeństwo, jak i płynność jazdy) oraz Lane Assist (dzięki któremu samochód trzyma się wybranego pasa ruchu).

Do tego czujniki wykrywające zmęczenie kierowcy, system rozpoznawania znaków drogowych i mocowania ISOFIX (po raz pierwszy zastosowane w Fabii również na fotelu pasażera). To zaledwie część długiej listy elementów sprawiających, że mamy tutaj do czynienia nie tylko z samochodem, w którym można się zakochać bez pamięci, lecz także obdarzyć pełnym zaufaniem.

Materiał powstał we współpracy z marką Škoda