Wystawmy wspólnie „Rachunek przemocy”

Artykuł promocyjny firmy AVON
Właśnie ruszyła kampania Avon Kontra Przemoc organizowana we współpracy z fundacją Feminoteka w ramach międzynarodowej akcji 16 Dni Przeciw Przemocy ze względu na Płeć. W tym roku inicjatywa ta, odbywająca się pod hasłem „Rachunek Przemocy”, poświęcona jest tematowi przemocy ekonomicznej. O tym, czym ona jest, jakie są jej przejawy i ile Polek i Polaków codziennie jej doświadcza, a ile nie wie, że może zgłosić się po pomoc, mówi Joanna Piotrowska, prezeska fundacji Feminoteka.
Unsplash// fot. Clay Banks
Tegoroczna kampania Avon Kontra Przemoc, której jesteście partnerem, dotyczy przemocy ekonomicznej, a nie fizycznej czy psychicznej. Dlaczego ten temat jest tak ważny?

Badania pokazują, że Polacy nie w pełni rozumieją zjawisko przemocy ekonomicznej. Z „Ogólnopolskiej diagnozy zjawiska przemocy w rodzinie” wynika, że co 7. ankietowany zgodził się ze stwierdzeniem, że wydzielanie pieniędzy i kontrolowanie wszystkich wydatków to przejaw gospodarności współmałżonka. Co więcej, aż 31% badanych uważa, że można usprawiedliwić takie zachowania, jeśli druga osoba nie zarabia. Jednak to nie jest gospodarność, a jeden z przejawów przemocy ekonomicznej.

Profesjonaliści przyznają, że stykają się w swojej pracy z tym rodzajem przemocy, jednak trudno im oszacować ogólną skalę zjawiska. Właśnie dlatego , wspólnie z marką Avon, w tym roku postanowiliśmy poświęcić całą kampanię wyłącznie tej formie przemocy, by uświadamiać społeczeństwo, czym ona jest i jak może się przejawiać. Mówimy także, gdzie osoby jej doświadczające mogą szukać realnej pomocy.
Materiał prasowy Avon
O przemocy ekonomicznej mówi się „przezroczysty problem”. Czemu tak mało słyszymy o tym w mediach i przestrzeni publicznej? A z drugiej strony – dlaczego jest to bagatelizowane przez ofiary?

Do tej pory skupiano się przede wszystkim na przemocy fizycznej, seksualnej czy psychologicznej, a przecież przemoc domowa ma różne oblicza. To, że nie zostawia widocznych śladów na ciele, nie znaczy, że jej nie ma. Główną przyczyną bagatelizowania przemocy ekonomicznej jest brak świadomości istnienia tego problemu. Natomiast osoby doświadczające uzależnienia ekonomicznego od partnera, nie szukają pomocy, bo myślą, że skoro nie widać „namacalnych” lub „naocznych” oznak agresji, to nie mają czego zgłaszać. Często myślą, że ich problem nie jest równie ważny, co osoby doświadczającej np. przemocy seksualnej. Ten obszar wciąż pozostaje tematem społecznego tabu i my chcemy to zmienić.

Czym zatem jest przemoc ekonomiczna? Istnieje jakaś definicja, która określa jej ramy? Jakie są symptomy i zachowania świadczące o występowaniu tego rodzaju przemocy?

Choć zazwyczaj przemoc ekonomiczna towarzyszy innym jej formom, trzeba pamiętać, że celowe uzależnienie finansowe od siebie drugiej osoby to przejaw przemocy. O jej istnieniu w danej rodzinie mogą świadczyć takie zachowania jak: zakazywanie lub utrudnianie podjęcia czy wykonywania pracy, wydzielanie pieniędzy, domaganie się przedstawiania paragonów za codzienne zakupy, dysponowanie wspólnymi pieniędzmi bez konsultacji, branie kredytów i pożyczek bez zgody i wiedzy drugiej strony, zmuszanie do składania fałszywych zeznań podatkowych lub do upokarzającego proszenia o pieniądze.
Materiał prasowy Avon
Przemoc ekonomiczna to także niepłacenie alimentów. Tego typu przemoc może prowadzić do niezaspokojenia czyichś podstawowych potrzeb życiowych, a w ostateczności znalezienia się bez środków do życia.

Z jak dużą skalą tego problemu w Polsce się mierzymy? Czy są jakieś badania mówiące, ile osób doświadcza tej przemocy?

Ponieważ o przemocy ekonomicznej mówi się w Polsce bardzo mało, to statystyki, którymi dysponujemy, często są niepełne. Według Raportu Kantar, sporządzonego dla Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przemocy ekonomicznej doświadczyło 13% badanych, a co czwarty badany zna rodziny, w których dochodzi do przemocy ekonomicznej. Część respondentów uchyliła się od odpowiedzi lub udzieliła tej „trudno powiedzieć”. Faktycznie, trudno jest jednoznacznie zaklasyfikować pewne zachowania, nie wiedząc, że to przejawy przemocy, które nie są normą. Dlatego tak ważna jest edukacja w tym temacie i budowanie świadomości istnienia tego problemu.
Kogo najczęściej dotyka przemoc ekonomiczna? Są to tylko kobiety?

Przemoc ekonomiczna jest nie tylko częściej dostrzegana przez kobiety, ale także znacznie częściej jej doświadczają,. Jak pokazują badania ta forma przemocy jest zdecydowaną domeną mężów (34%) lub partnerów (10%).
Materiał prasowy Avon
Może się to wiązać z faktem, że to kobiety często rezygnują z pracy zawodowej, by wychowywać dzieci i zajmować się domem. Wtedy stają się zależne finansowo od swoich partnerów. Poprzez naszą kampanię chcemy edukować, że wydzielanie pieniędzy, rozliczanie z każdych wydatków czy niepłacenie alimentów to przejawy przemocy, których nie należy bagatelizować.

To sytuacja bez wyjścia czy można z tym walczyć?

Przemoc ekonomiczna jest jednym z najczęstszych czynników utrudniających kobietom wydostanie się z przemocowej relacji. Powodem jest zależność ekonomiczna przejawiająca się brakiem własnych pieniędzy czy dostępu do wspólnych oszczędności. Dlatego celem naszej kampanii jest zwrócenie uwagi na ten rodzaj przemocy, by budować świadomość istnienia tego problemu – zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. Chcemy uświadamiać, osoby doświadczające przemocy, a także tych, którzy nieświadomie ten rodzaj przemocy stosują.

Co robić, gdy wiemy, że ktoś z naszych bliskich doświadcza przemocy ekonomicznej? Jak możemy pomóc takiej osobie?

Problem przemocy domowej to bardzo delikatna kwestia, rzadko zdarza się, żeby ofiary same o niej opowiadały. Jeśli jesteśmy świadkami niepokojącej sytuacji lub domyślamy się, że w domu naszej przyjaciółki czy sąsiadki dzieje się coś złego – zareagujmy. Porozmawiajmy z nią szczerze, zaoferujmy pomoc, okażmy solidarność i wsparcie. Gdy kobieta doświadczająca przemocy zwierza się nam ze swoich problemów, wysłuchajmy jej, nie oceniajmy i co najważniejsze, uwierzmy w jej historię.
Materiał prasowy Avon
Jeśli wiemy, że ktoś z naszych bliskich tkwi w przemocowej relacji, pokażmy, że stoimy po jej stronie. Przekażmy informację o instytucji, gdzie pokrzywdzona może otrzymać pomoc, np. o infolinii naszej fundacji (888 88 33 88), lub powiedzmy im o Avon Alert. To stworzona w 2019 roku przez Avon i fundację Feminoteka pierwsza antyprzemocowa aplikacja, która pozwala sięgnąć po pomoc w bezpieczny sposób. Od początku jej istnienia skorzystało z niej 50 tys. osób. W Avon Alert można także znaleźć specjalną mapę stworzoną w ramach współpracy fundacji Feminoteka, Antyprzemocowej Sieci Kobiet oraz osób indywidualnych. Znajdują się w niej miejsca z całej Polski oferujące wsparcie kobietom dotkniętym zjawiskiem przemocy.
Gdzie konkretnie szukać ratunku, gdy my sami jesteśmy ofiarami przemocy albo ktoś z naszego otoczenia?

Jeśli to my jesteśmy osobami doświadczającymi przemocy, powinniśmy pamiętać, żeby dokumentować, spisywać i notować wszelkie jej przejawy. W przypadku, gdy zdecydujemy się zgłosić sprawę do sądu, będą bardzo przydatne. Nie powinniśmy być też wtedy sami – szukajmy wsparcia wśród bliskich i przyjaciół. Pamiętajmy – to nie my powinniśmy się wstydzić tego, że doświadczamy przemocy, tylko prześladowcy.

Koniecznie poszukajmy instytucji, która zapewni nam fachowe wsparcie. Rozmowa z naszymi specjalistkami w fundacji Feminoteka nie oznacza, że sprawa automatycznie trafi do sądu. To my sami zdecydujemy, jak dalej będziemy postępować. Natomiast telefon do nas pozwoli rozeznać sytuację, porozmawiać z życzliwą osobą oraz umówić się na konsultację prawną czy psychologiczną. Warto z tego skorzystać!