Śmiertelne wypadki na torach w Pawłówku i Bydgoszczy. Świadkami byli... ci sami pasażerowie

Weronika Tomaszewska-Michalak
W Pawłówku i Bydgoszczy (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do dwóch śmiertelnych potrąceń przez pociągi na torach. Świadkami zdarzenia byli ci sami podróżni.
Pechowa podróż pociągiem w województwie kujawsko-pomorskim. fot. Michal Swiderski/REPORTER

Dwa śmiertelne potrącenia przez pociągi


Pierwszy tragiczny wypadek wydarzył się 24 listopada w miejscowości Pawłówek (powiat bydgoski) przy ul. Spokojnej. Rozpędzony pociąg osobowy relacji Nakło - Bydgoszcz potrącił ok. 50-letnią kobietę, która siedziała na torach.
Czytaj także: Autobus stanął w płomieniach. Zginęło co najmniej 45 osób
Na miejscu pojawiły się służby. Z racji prowadzonych czynności, pasażerowie musieli przesiąść się do innych wagonów. Niestety przed wjazdem do Bydgoszczy doszło do kolejnego dramatycznego zdarzenia, z udziałem tych samych pasażerów.


– Skład jadący z Piły zabrał pasażerów uczestniczących w pierwszym wypadku i następnie potrącił mężczyznę – mówił w rozmowie z "Expressem Bydgoskim" kom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

45-letni mężczyzna nagle wtargnął na tory. Niestety jego życia również nie udało się uratować. Sprawę bada policja z Bydgoszczy. Wiele wskazuje na to, że w obu przypadkach doszło do samobójstw.

Gdzie szukać pomocy psychologicznej?


Jeśli potrzebujesz pomocy dotyczącej zdrowia psychicznego, nie czekaj i skontaktuj się z odpowiednimi organizacjami, które udzielają wsparcia osobom zmagającym się z chorobami psychicznymi i zaburzeniami.

Czytaj także: Tragiczny wypadek w Tylmanowej. Zginęło młode małżeństwo, 2-latek trafił do szpitala

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut