Rewelacyjne wieści dla polskich kibiców. Świątek potwierdziła, że zagra w Polsce
Iga Świątek oficjalnie zakończyła sezon 2021. Ostatnim startem najlepszej polskiej tenisistki był występ podczas WTA Finals. We wtorek podczas specjalnego spotkania z mediami, Świątek podsumowała minione miesiące na korcie oraz zdradziła plany na kolejne, już w nowym sezonie.
Z tego też względu końcówka roku jest nieco luźniejszym okresem, w którym zawodnicy i zawodniczki mogą złapać więcej oddechu, czasu na odpoczynek. Skorzystała z tego również Świątek, która dzieliła się też pięknymi widokami z urlopu na swoich mediach społecznościowych.
Rozgrywki w Trójmieście w 2021 roku odbyły się w lipcu. Z tego też względu Świątek nie mogła wziąć udziału, mając ułożony terminarz pod igrzyska olimpijskie w Tokio. Tym razem nie będzie takiego problemu.
Edycję 2021 turnieju w Gdyni wygrała belgijska tenisistka ukraińskiego pochodzenia, Maryna Zanevska.
– Mam nadzieje, że uda nam się solidnie potrenować na miejscu. Żeby przy okazji odpowiednio nacieszyć się domem i naładować pozytywną energią. Dlatego też pomysł na przygotowania w Polsce. Jestem oczywiście nastawiona na solidną pracę, od dwóch dni pracujemy już na siłowni – opisywała podczas konferencji Świątek.
Wydaje się to być dobrym rozwiązaniem, który wyjdzie na korzyść 20-latce. Choć na efekty zapewne trzeba będzie poczekać do momentu, w którym na dobre rozkręci się sezon tenisowy. Ten startuje już z początkiem roku, od grania na twardej nawierzchni - na drugim końcu świata.
Dokładnie w Australii, gdzie odbędzie się też pierwszy turniej wielkoszlemowy sezonu, Australian Open.
Zarobiła za to przeszło dwa miliony dolarów na kortach całego świata. W 2021 roku była też w najlepszej szesnastce każdego z turniejów wielkoszlemowych. Co może potwierdzać jej stabilizację na najwyższym poziomie.
Choć z pewnością wiele jeszcze przed Polką, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nadal mówimy o tenisistce, która dopiero w 2021 roku przestała być nastolatką.
Czytaj także: Iga Świątek i Hubert Hurkacz rozbili bank. Przynależność do elity to także gigantyczne premie
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut