Pies przestał jeść i zmarł. Czy zwierzęta mogą popełnić samobójstwo?

Daria Siemion
Uważa się, że człowiek jest jedynym gatunkiem zdolnym do samounicestwienia. Okazuje się, że to nieprawda. Wśród samobójców znajdują się ssaki, skorupiaki, owady, a nawet niektóre rodzaje bakterii. Czy naprawdę wiedzą, że za moment zginą?
Psy po śmierci właściciela potrafią zagłodzić się na śmierć fot. pl.123rf.com

Zwierzęcy kamikaze, czyli samobójstwo dla stada

Żołnierze kamikaze poświęcali swoje życie w atakach na nieprzyjaciela. Podobnie robią zwierzęta. „Żywymi torpedami” są mszyce, które wypuszczają w eter śmiercionośny olejek. Osobnik przeprowadzający atak umiera, ale wraz z nim ginie drapieżnik. Reszta populacji zostaje ocalona.
Thomas Joiner
Florida State University

– Wszelkiego rodzaju organizmy popełniają samobójstwo, by chronić swoich krewnych, a tym samym ocalić swoje geny.

Amerykański biolog George Schaller opisał przypadek, w którym raniony przez lwy bawół, uciekł i wrócił do swojego stada. Po chwili namysłu wrócił do lwów i położył się przed nimi. Naukowcy nie wiedzą, co nim motywowało. Możliwe, że chciał odciągnąć drapieżniki od młodych. Równie prawdopodobne, że zwierzę bardzo cierpiało i chciało skrócić swoje męki poprzez samobójstwo.


Do zwierząt, które popełniają samobójstwo dla dobra populacji należą mrówki Forelius pusillus. Codziennie kilka osobników pozostaje na zewnątrz mrowiska, by zamknąć do niego „drzwi”. Robią to najstarsze osobniki z całej kolonii. Te mrówki nie mają szans na przetrwanie nocy i giną.

Podobne zaangażowanie wykazują pszczoły, dla których obrona ulu to sprawa życia i śmierci. Pszczoła po ukąszeniu intruza traci żądło i umiera. Ekstremalnym przykładem troski o swoją rodzinę są niektóre gatunki pająków, które dają się zjeść swoim dzieciom.

Nie wiadomo, czy zwierzęta, postępując w ten czy inny sposób, zdają sobie sprawę z tego, że ich zachowanie grozi śmiercią. Trudno powiedzieć, czy w ogóle mają świadomość, że istnieją i co nimi kieruje.

Pasożyty popychają zwierzęta do samobójstwa

Zwierzęta mogą popełniać samobójstwa z powodu choroby. Najczęściej są to choroby pasożytnicze, które zmieniają funkcjonowanie mózgu. Jednym z najbardziej niebezpiecznych pasożytów jest Toxoplasma Gondii (drobnoustrój powodujący toksoplazmozę).

Jednym z objawów toksoplazmozy jest brak strachu. Jeśli mysz bez obaw podchodzi do kota, to bardzo możliwe, że choruje na toksoplazmozę. Podobnie z kotem, który nie boi się psów i z koniem, który nie boi się ognia. Najnowsze badania wykazały, że u ludzi toksoplazmoza powoduje agresję.

Równie niebezpieczna co toksoplazmoza jest infekcja pasożytniczym grzybem Ophiocordyceps Unilateralis. Ten pasożyt zamienia zwierzęta w zombie. Pasożyt kontroluje ich nogi i „karze” im iść tam, gdzie ma lepsze warunki. Zakażone mrówki podróżują w niebezpieczne miejsca i giną w trakcie podróży.

Skorpion woli się zabić niż zginąć

Skorpion, który czuje się zagrożony, a nie ma możliwości ucieczki, popełnia samobójstwo. Jego jedyną bronią i narzędziem samobójstwa jest kolec jadowy — zwierzę wbija go w swój odwłok. Dzieje się tak w sytuacjach, gdy drogi ewakuacji są zamknięte, a walka z przeciwnikiem nie ma sensu. Przyczyną samobójstwa skorpiona może być pożar, powódź, zbyt silny rywal.

Podobne zachowania wykazują skorpiony przetrzymywane w niewoli. Gdy czegoś się przestraszą i nie mają dokąd uciec (ich terraria nie są zbyt duże), popełniają samobójstwo. A czego skorpion boi się najbardziej? Tego czego nie da się uśmiercić jadem: przesuszenia, przegrzania, zimna.

Z tego powodu błędy hodowców skorpionów są niewybaczalne. Zwierzę, w którego terrarium jest za ciepło, popełnia samobójstwo. Na forach poświęconych skorpionom można przeczytać na ten temat wiele wątków – był skorpion, nie ma skorpiona. Nie wiadomo jednak, czy skorpion świadomie odbiera sobie życie. Być może ulega samounicestwieniu w następstwie paniki.

To tak jak z człowiekiem, który ucieka przed złoczyńcą i wpada pod samochód – ciężko powiedzieć, że próbował popełnić samobójstwo, ale łatwo powiedzieć, że "wbiegł pod samochód". Nie wyklucza to jednak tezy, że skorpiony mogą mieć swoją godność...

10 proc. gęsi na farmach odbiera sobie życie

Zwierzęta odbierają sobie życie nie tylko w środowisku naturalnym, ale również w prowadzonych przez człowieka hodowlach. Do takich gatunków zaliczamy gęsi, które w reakcji na ból i niewolę, walą głową o pręty klatki, dopóki nie umrą. Samobójstwo w ten sposób popełnia aż 10 proc. hodowanych ptaków.

Gęsi w masowych hodowlach są tuczone tak, by miały jak największą wątrobę. Dla ludzi i drapieżników wątróbka drobiowa to najlepszy przysmak. Hodowcy chcą zarobić jak najwięcej, więc doprowadzają zwierzęta do przerostu tego narządu. Przerośnięta wątroba powoduje ogromny ból. Zwierzęta nie mogą tego wytrzymać i decydują się na samobójstwo. Na fermach drobiu powszechne są również samookaleczenia.

Samookaleczeń dokonuje większość ptaków przetrzymywanych w niewielkich klatkach. Robią to kury, kaczki, indyki. Wygryzają sobie pióra, dziobią nogi do krwi i uderzają głową w różne przedmioty. W ten sposób szukają ujścia bólu.
Czytaj także: Bronisz polskiego schabowego? Twoje mięso na talerzu ma katastrofalne skutki dla ciebie i świata

Zwierzęta mogą umierać z tęsknoty i rozpaczy

W 1845 roku w brytyjskiej gazecie Illustrated London News opisano historię psa, który rzucił się do rzeki. Nie ruszał łapami, a głowę trzymał pod wodą. Pies został wyciągnięty z wody, ale wcale go to nie ucieszyło. Otrzepał się i pobiegł do rzeki. Po kilku minutach opadł na dno i zmarł.

Niedługo po tej historii opisano kolejne samobójstwa wśród zwierząt. Kot powiesił się na gałęzi po tym jak utopiono jego potomstwo. Podobnie zrobił osiołek, któremu zmarło dziecko – wszedł do rzeki i zanurkował.
Ewa Zdrojkowska
biolog, autorka pracy naukowej pt. „Zwierzęta samobójcy”

„Zwierzęta i ludzie popełniają samobójstwa z podobnych przyczyn: w chwili przerażenia, cierpienia, choroby bądź z powodu utraty kogoś bliskiego”.

Łabędzie odbierają sobie życie po śmierci ukochanej osoby, najczęściej partnera. Te zwierzęta łączą się w pary na całe życie. Wspólnie budują gniazda, wysiadują młode i wychowują je. Nic dziwnego, że taka strata boli. Zrozpaczony łabędź leci najwyżej i bezwładnie opada w dół. W zetknięciu z ziemią umiera.

Wiele osób może przytoczyć historię psów, które przestały jeść po śmierci swoich opiekunów i zmarły krótko po nich. Czy to śmierć z rozpaczy, z tęsknoty? Naukowcy są w tej kwestii podzieleni. Część uważa, że zwierzęta nie podejmują świadomie decyzji o śmierci, po prostu nie mają apetytu. Ale czy to właśnie nie jest śmierć z rozpaczy?