"Paskowy dostał amoku". Tak TVP Info komentowała konferencję Łukasza Mejzy

redakcja naTemat
Podczas gdy nawet politycy Prawa i Sprawiedliwości zdają się odcinać od Łukasza Mejzy, TVP nazywa krytykę działań wiceministra sportu brutalnym atakiem opozycji nie tylko na Mejzę, ale na całą większość rządową. Jak często w takich przypadkach bywa, doniosłą rolę odgrywają paski informacyjne TVP.
Paski TVP wyraźnie sugerowały, że telewizja publiczna stoi po stronie Łukasza Mejzy. Fot. Piotr Molecki / East News

Paski TVP Info po konferencji Mejzy

Widzowie stacji ujrzeli na paskach takie tytuły jak: "Polityczny atak za pomaganie chorym?", "Atak na posła Mejzę, próba obalenia rządu", "Mejza: jest zlecenie, by mnie zniszczyć", "Opozycja brutalnie zaatakowała posła Mejzę", "Ł.Mejza: mamy do czynienia z atakiem na większość rządową".

Telewizja publiczna wprost stanęła w obronie Mejzy. Internauci komentowali, że "TVP osiągnęła dno dna", a "paskowy dostał amoku".

Konferencja Mejzy

Łukasz Mejza zabrał w środę 8 grudnia po raz pierwszy głos na temat medialnych doniesień Wirtualnej Polski. – Mamy do czynienia z największym atakiem politycznym po 1989 roku. Atakiem na Zjednoczoną Prawicę i większość rządową – przekonywał polityk Partii Republikańskiej.


Na konferencji wystąpił także Tomasz Guzowski, który wspólnie z Mejzą założył firmę medyczną. Opisał, że choruje na nieuleczalną chorobę genetyczną i skorzystał z terapii, która, jak twierdził, przyniosła efekty. W pewnym momencie wstał z wózka inwalidzkiego i oświadczył:

"Wiem, że jest wielu lekarzy, albo wszyscy co mają wątpliwości. Wszystko co teraz mówię, powiedziałem i powiem, to nie jest reklama czegokolwiek. Moją jedyną intencją jest pomaganie. Jeżeli ktoś czuje się albo uważa, że go oszukałem, skrzywdziłem, a może chciałem naciągnąć, powiedzcie mi to w twarz" – powiedział Guzowski.

Komentarze po konferencji Mejzy

Opinie po konferencji prasowej Mejzy były dosadne. Sprawę ocenił między innymi wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki. Jak się wyraził, nie oglądał konferencji Mejzy, ale czeka na informację służb specjalnych w sprawie wiceministra sportu.

– Słyszałem o występie, że tak powiem, osoby, która poddana została terapii – skomentował fakt pojawienia się na konferencji Mejzy osoby towarzyszącej mu podczas konferencji prasowej.

Dziennikarze pytali Terleckiego, czy nie czuje obrzydzenia w związku z tym, że Zjednoczona Prawica ma polityków takich jak Mejza. – Życie jest brutalne. Różni posłowie trafiają do Sejmu – skomentował Terlecki.

Sprawę oceniali też parlamentarzyści Kolicji Obywatelskiej. "Bezwstyd. Być może największy od 89 roku" — napisała Barbara Nowacka.

"Przepraszam. Co my oglądamy? Czy to jest pokaz jakiegoś znachora, czy po prostu oglądamy tłumaczenia oszusta?…" – dodał Cezary Tomczyk.

Jan Strzeżek z Porozumienia ironicznie odniósł się do propagandy TVP. "Co jeszcze jest w stanie zrobić Łukasz Mejza na tej konferencji, żeby 'Wiadomości' miały ładne przebitki?" ggdfgd – pytał rzecznik partii Jarosława Gowina.

Co wiadomo o sprawie Mejzy

Wirtualna Polska napisała pod koniec listopada, że Łukasz Mejza w przeszłości założył firmę medyczną, która miała specjalizować się w kosztownym leczeniu chorych na raka, Alzheimera czy Parkinsona.

Łukasz Mejza miał osobiście przekonywać potencjalnych pacjentów, w tym dzieci, o skuteczności stosowanej przez firmę terapii, które jednak w Polsce i na świecie uznawane są za niesprawdzone i niebezpieczne. WP twierdzi, że interes Mejzy okazał się klęską. Firma pozostawiła jednak po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.

Czytaj także: Sondaż: Polacy jednoznacznie o dymisji Łukasza Mejzy

Łukasz Mejza został oskarżony przez Roberta Gwiazdowskiego o fałszowanie podpisów poparcia komitetu Polska Fair Play w wyborach do europarlamentu. Skutkiem miało być zarejestrowanie list w 6 z 13 okręgów wyborczych.

Równolegle Cezary Tomczyk z PO zarzucił wiceministrowi szantażowanie Zbigniewa Ajchlera. Poseł miał otrzymać propozycję wspierania Jarosława Kaczyńskiego w zamian za dostęp do eksperymentalnej terapii na chorobę Parkinsona.

Łukasz Mejza jest posłem od marca 2021 roku. Objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Jolancie Fedak. Pozostawał posłem niezrzeszonym. Od października jest wiceministrem sportu. Objął funkcję z rekomendacji Partii Republikańskiej Adama Bielana, która od niedawna wchodzi w skład Zjednoczonej Prawicy.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut