Oglądaj, sprawdzaj i dopytuj. Wiele nie trzeba, byś upewnił się, że twoje "klejnoty" są zdrowe

Dawid Wojtowicz
Nic nie czuć, więc po co tam w ogóle zaglądać? A może jakiś dyskomfort jest, tylko na tyle mały, że szkoda zawracać sobie albo komuś głowę? Jeszcze by się człowiek spalił ze wstydu! Albo został uznany za panikarza. Tymczasem takie myśli są wbrew rozsądkowi, który nakazuje troskę o to, co powinno być cenne dla każdego mężczyzny – jego własne "klejnoty".
Nic nie czuć, więc po co tam w ogóle zaglądać? A może jakiś dyskomfort jest, tylko na tyle mały, że szkoda zawracać sobie albo komuś głowę? Jeszcze by się człowiek spalił ze wstydu! Albo został uznany za panikarza. Tymczasem takie myśli są wbrew rozsądkow hootie2710 / 123rf.com
Advertisement
Prawidłowa profilaktyka to przede wszystkim czujność, spostrzegawczość, zainteresowanie i odwaga w zadawaniu pytań. To dzięki niej potwierdzisz, że twoje jądra są zdrowe, a przecież właśnie o to chodzi! A jeśli nawet coś będzie nie tak, to głowa do góry, bo problem wykryty najwcześniej jak się da, można rozwiązać z ogromną szansą na powrót do pełni zdrowia.

Troska przez całe życie



Nie ma co zaklinać rzeczywistości. O swoje jądra powinieneś dbać przez całe życie i basta. Są jednak takie momenty w życiu mężczyzny, kiedy jest wskazane, byś zwracał na nie baczniejszą uwagę i częściej sprawdzał, czy aby na pewno wszystko z nimi w porządku. Jeśli jesteś w wieku 20-44 lat, to weź sobie do serca rady specjalistów od zdrowia, którzy przekonują, że w tym okresie życia superczujność i wnikliwa obserwacja powinny stać się twoimi męskimi przymiotami.

O regularnych badaniach profilaktycznych jąder powinien pamiętać każdy mężczyzna, ale są przypadki, w których należy zwracać na nie jeszcze większą uwagę. To np. jądra niezstąpione do moszny (wnętrostwo), choroby genetyczne (np. zespół Klinefeltera) oraz rak jąder u taty czy dziadka.
Ponieważ tak natura urządziła męskie życie, że kłopoty z jądrami przytrafiają się najczęściej młodym mężczyznom, musisz wziąć to na klatę i od młodzieńczych lat dbać o profilaktykę. Składa się ona ze zdrowego trybu życia oraz badań kontrolnych, a jej kwintesencją jest systematyczna i okresowa samokontrola.

Filary profilaktyki raka jąder



Zdrowy tryb życia zacznij od przejrzenia swojego menu. Akademia Narodowego Funduszu Zdrowia podpowiada, że powinny się w nim znaleźć głównie warzywa i owoce, niskotłuszczowe produkty mleczne, pełnoziarniste produkty zbożowe, suche nasiona roślin strączkowych, ryby, chudy drób, orzechy, nasiona i oleje roślinne. I rzecz jasna, unikaj, jak tylko się da, papierosów oraz alkoholu!

Kolejna banalna, ale cenna rada: dbaj o codzienny ruch. Tak się składa, że zdrowie twoich "klejnotów" i siedzący tryb życia niespecjalnie idą ze sobą w parze. Dlatego przesiadywanie przed komputerem czy innym współczesnym pożeraczem czasu przerywaj regularną aktywnością fizyczną w ciągu dnia, choćby krótkim spacerem. Nie żałuj sobie też snu.
Pamiętaj, że profilaktyka raka jąder to też ich regularne sprawdzanie. Twoim nawykiem powinno stać się więc samobadanie oraz cykliczne USG w przychodni. Badanie, które możesz wykonać w domu, to nic trudnego. Polega po prostu na obejrzeniu jąder i ich dotykaniu w celu wykrycia ewentualnych zmian w wyglądzie czy strukturze.

Samobadanie jąder



Jak je prawidłowo przeprowadzić? Każde jądro złap przy pomocy obu dłoni. Obracaj je pomiędzy kciukiem a pozostałymi palcami i dokładnie oglądaj. Kciukiem przytrzymuj górną część, a resztą palców – dolną. Przesuwając jądra między palcami, delikatnie je uciskaj. W razie czego zerknij na naszą infografikę.

Co powinno zwrócić Twoją uwagę podczas samobadania? Dr Andrzej Kupilas wymienia: niebolesna opuchlizna, zmiana gładkości czy twardości, wyczuwalne zgrubienie, uczucie dyskomfortu w mosznie, obecność płynu w tym miejscu. Również wszelkie struktury, które na jednym jądrze występują, a na drugim nie, szczególnie niebolesne i twarde guzki, które stopniowo rosną, powiększając się z tygodnia na tydzień.
– Bardzo rzadko zdarza się, że rozwojowi raka jąder towarzyszy ból i zaczerwienienie. Zmiany mogą być bolesne wtedy, jeśli akurat nałożą się na nie stany zapalne czy urazy tej okolicy ciała – tłumaczy dr Andrzej Kupilas, specjalista urolog, ordynator Oddziału Urologii i Urologii Onkologicznej Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach, dyrektor medyczny tej placówki.

Jak często przeprowadzać taką samokontrolę? – Badanie dotykowe jąder należy wykonywać raz czy dwa razy w miesiącu, najlepiej podczas kąpieli, gdy worek mosznowy jest rozluźniony. Nie należy jednak robić tego za często z uwagi na to, że są to mocno unerwione struktury, które przy częstym sprawdzaniu z czasem zaczną reagować bólem – wyjaśnia ekspert.

Jeśli zauważysz coś, czego wcześniej nie było, od razu skieruj się do przychodni urologicznej. Tam badanie dotykowe przeprowadzi lekarz specjalista. Dla pewności urolog zleci też USG. Jego ogromną zaletą jest duża wykrywalność wszelkich zmian w jądrze.

Nie wypieraj, a uświadamiaj



– W naszym kraju wiedza o raku prostaty u mężczyzn jest większa niż wiedza na temat raka jąder, między innymi dzięki akcjom profilaktycznym i kampaniom uświadamiającym. Należy podkreślić, że w przypadku obydwu nowotworów w początkowych stadiach objawy mogą być skąpe lub wcale nie występować, a powód zgłoszenia się do specjalisty może wynikać ze schorzeń dodatkowych tych narządów. Inny jest również wiek, w którym te nowotwory najczęściej występują – zwraca uwagę dr Andrzej Kupilas.

Edukując się na temat zdrowia jąder, pamiętaj więc, że najważniejsza jest świadomość, w jakim wieku powinieneś często zwracać na nie uwagę. – W przeciwieństwie do większości schorzeń nowotworowych, rak jądra pojawia się w stosunkowo młodej grupie wiekowej. Mężczyźni zbyt często uważają, że skoro są młodzi, to przecież choroba nowotworowa nie może ich spotkać – podkreśla lekarz.

Jaką radę ma dla ciebie nasz ekspert? Walcz z mechanizmem wyparcia u siebie i wśród swoich kolegów! Na czym on polega? W telegraficznym skrócie na stwierdzeniu: "jak coś nie boli, to można to bagatelizować, bo pewnie samo przejdzie". – W swojej praktyce lekarskiej niestety często spotykamy się z tym mechanizmem. Dlatego im więcej akcji uświadamiających o profilaktyce jąder, tym lepiej – puentuje dr Kupilas.

Artykuł powstał we współpracy z Nationale-Nederlanden