Ważna decyzja KE ws. zaszczepionych. Już wiadomo, co dalej z certyfikatami covidowymi

Natalia Kamińska
Komisja Europejska podjęła ważną decyzję w sprawie tzw. paszportów covidowych. Ich ważność została skrócona. Warunkiem wydłużenia terminu ważności jest przyjęcie dawki przypominającej. Wcześniej certyfikat był ważny rok.
Certyfikat covidowy będzie miał krótszą ważność. Fot. Bartlomiej Magierowski/East News
Komisja Europejska podjęła decyzję o skróceniu ważności certyfikatów covidowych po dwóch dawkach szczepionki lub po jednej dawce J&J do dziewięciu miesięcy (270 dni). Warunkiem dłuższego terminu ważności jest przyjęcie dawki przypominającej.

UCC wciąż działa w przypadku ozdrowienia (180 dni) i negatywnego testu do 48 godzin. Komisja przypomina, że certyfikaty są ważnym warunkiem bezpiecznego podróżowania po Unii Europejskiej. Wprowadzona zasada będzie z automatu obowiązywać wszystkie państwa UE. Do tej pory certyfikat był ważny od czternastego dnia po przyjęciu szczepienia przez 365 dni po przyjęciu ostatniej dawki szczepionki, a teraz będzie to tylko dziewięć miesięcy.


Omikron pozostaje najbardziej niebezpiecznym wariantem

Przypomnijmy, że obecnie najbardziej niepokojący wydaje się wariant Omikron. Choć szczepionki mają częściowo przed nim chronić, to jednak na razie nie wiemy o tym wariancie wystarczająco dużo.

Także Światowa Organizacja Zdrowia uważa, że wariant Omikron rozprzestrzenia się szybciej niż Delta. Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus ostrzegł, że jest "bardziej prawdopodobne", iż osoby zaszczepione lub wyleczone z koronawirusa mogą zostać zarażone lub ponownie zainfekowane.

– Obecnie istnieją spójne dowody na to, że Omicron rozprzestrzenia się znacznie szybciej niż wariant Delta – powiedział szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus na briefingu informacyjnym w Szwajcarii. Zaznaczył, że wariant koranawirusa Omikron powoduje zakażenia u osób już zaszczepionych lub tych, które wyzdrowiały po chorobie COVID-19.

Czytaj także: Kraj UE wprowadza lockdown na święta. Obostrzenia utrzymają nawet do stycznia

Warto wspomnieć, że już kilka dni temu ukazały się wyniki badania przeprowadzonego przez londyński uniwersytet Imperial College. Wynikało z niego, że wariant koronawirusa Omikron może pięciokrotnie częściej powodować reinfekcję koronawirusem niż Delta. Co więcej, jest podobnie niebezpieczny, co ten drugi szczep.

Polacy w większości popierają certyfikaty covidowe

Warto tutaj dodać, że w większości Polacy popierają m.in. wprowadzenie obowiązku okazania certyfikatów covidowych przed wejściem do najważniejszych miejsc publicznych.

Na początku grudnia United Surveys zrealizowało dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" badanie opinii publicznej w sprawie poparcia dla wprowadzenia certyfikatów covidowych. Aż 62,4 proc. Polek i Polaków popiera to rozwiązanie przy wejściu na koncerty oraz do instytucji kultury takich jak muzea i galerie sztuki. Przeciwnego zdania było 37,1 proc. badanych.

Czytaj też: Nowa szczepionka przeciwko COVID-19 na rynku. Komisja Europejska zatwierdziła Nuvaxovid

60 proc. ankietowanych chce nałożenia kontroli w teatrach i kinach. Przeciw było 37,1 proc. osób. Kontrowersje w społeczeństwie budzą certyfikaty covidowe dla restauracji i barów. To rozwiązanie popiera 41 proc społeczeństwa. Przeciw jest 38 proc. Polaków.

56,6 proc badanych popiera sprawdzanie certyfikatów covidowych przed wejściem do sklepów i galerii handlowych. Przeciwne zdanie wyraziło 41,5 proc. Polaków.

54,3 proc. ankietowanych chce weryfikowania dokumentów przed wejściem do kościołów. 40 proc. nie popiera stosowania tego rozwiązania dla miejsc kultu.

Sondaż wykazał także niemałe poparcie dla sprawdzania certyfikatów covidowych w miejscach pracy. 51,1 proc. jest za weryfikowaniem przyjęcia szczepień przez pracowników. Przeciw jest 38,4 proc. badanych.
Czytaj także: Alarmująca liczba zgonów w nowym raporcie MZ. Znów jest dużo nowych zakażeń

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut