Stoch podjął decyzję o swojej przyszłości w TCS. Lider Biało-Czerwonych w kryzysie
Lider Biało-Czerwonych nadal będzie próbował odkuć się w 70. Turnieju Czterech Skoczni. Zwycięzca cyklu z 2021 roku podjął decyzję na "tak" co do dalszych startów. 34-letni lider Biało-Czerwonych w dwóch pierwszych konkursach TCS nie zakwalifikował się nawet do serii finałowej.
Sztab szkoleniowy kadry Polski, wsparty również m.in. przed dyrektora Adama Małysza, miał mocno radzić nad sytuacją po dwóch konkursach w Niemczech. Zarówno w Oberstdorfie, jak i Garmisch-Partenkirchen, Polacy nie prezentowali formy, która zwiastowałaby jakąś radykalną zmianę na plus.
Stoch po dwóch występach w TCS, które kończył poza... najlepszą czterdziestką, dostał czas na przemyślenie, czy chce wystartować w kolejnym konkursie w Innsbrucku. Trzykrotny mistrz olimpijski razem z piątką swoich kolegów stanie na starcie w poniedziałkowych kwalifikacjach do austriackich zawodów. O decyzji mistrza poinformował na Twitterze dziennikarz TVP Sport, Michał Chmielewski.
70. Turniej Czterech Skoczni dotarł do półmetka. W Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen triumfy zgarnął Japończyk Ryoyy Kobayashi, który jest liderem klasyfikacji generalnej. Teraz rywalizacja przenosi się do Austrii, kolejne zawody odbędą się w Innsbrucku oraz Bischofshofen, gdzie 6 stycznia poznamy triumfatora imprezy. Transmisje w Eurosporcie oraz na antenie TVN.