Imprezowicze z Zakopanego stanęli w korku. Pokonanie zakopianki to koszmar
Niedziela 2 stycznia to dla wielu turystów, którzy w sylwestra bawili się w Zakopanem pora powrotu do domu. Ale zanim dojadą do Warszawy, Torunia, Gdańska, czy nawet Krakowa, muszą pokonać zakopiankę. A to, jak donosi "Gazeta Wyborcza", jest nie lada wyzwanie.
A to, według "Gazety Wyborczej", nie lada wyzwanie. Korki tworzą się już w Zakopanem, ale dalej nie jest lepiej. Jak podaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przejazd z Zakopanego do Nowego Targu po godz. 11.00 zajmował ponad 40 minut.
Przypomnijmy, że na trasie z Zakopanego do Krakowa trwają także prace drogowe. Kierowcy nie dostali zapowiadanego od dawna prezentu świątecznego, czyli 3-kilometrowego tunelu na odcinku Naprawa – Skomielna Biała. To znacznie miało skrócić czas podróży. Niestety drogowcy nie wyrobili się z wykończeniem go na czas.