Wojenka na linii TVN-TVP trwa. Komentator Eurosportu zadrwił z "Sylwestra Marzeń"

redakcja naTemat
W cieniu sportowych emocji związanych z rywalizacją skoczków narciarskich od czasu do czasu pojawiają się docinki na linii TVN-TVP. Tym razem na krótkie nawiązanie dotyczące "Sylwestra Marzeń" pozwolił sobie komentator Eurosportu, Igor Błachut. A wszystko podczas kwalifikacji TCS w Innsbrucku.
Igor Błachut pozwolił sobie na kąśliwy komentarz dotyczący "Sylwestra Marzeń" podczas transmisji skoków narciarskich. Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER
Przypomnijmy, że po ponad dwóch dekadach pokazywania skoków narciarskich w TVP, przedstawiciele TVP nie dogadali się z TVN Grupa Discovery co do tzw. sublicencji na kolejne lata. Z tego też względu do końca sezonu 2025/26 tylko na antenach: otwartego TVN, Eurosportu oraz platformy Player, będzie można obejrzeć zmagania skoczków narciarskich w Pucharze Świata.

Na linii TVN-TVP iskrzy od dłuższego czasu, nie tylko ze względu na sytuację związaną ze skokami narciarskimi. Odkładając jednak na bok kwestie polityczne, warto przypomnieć słowa, które napisał na Twitterze dyrektor TVP Sport, Marek Szkolnikowski.


"Domem skoków narciarskich była, jest i będzie Telewizja Polska. Sytuacja z tego sezonu jest tymczasową polityczną fanaberią. Kibicom życzę cierpliwości, spokoju i zaufania. Wiemy co robimy, wszystko pod kontrolą. Tymczasem wielu pozytywnych emocji podczas weekendu w Wiśle" – komentował podczas jednej z nieliczny okazji tego sezonu do pokazywania transmisji na żywo z konkursów przez TVP.

Telewizja publiczna ma prawo do pokazywania zawodów w Polsce - w Wiśle i Zakopanem. Reszta konkursów jest możliwa do obejrzenia wyłącznie na antenie TVN. Poza konkursami krajowymi (będą pokazywane również przez Eurosport) TVP pokaże też mistrzostwa świata w Vikersund, ustawowo, z tytułu telewizji publicznej.

Tym razem oliwy do ognia dolał komentator Eurosportu, Igor Błachut. W trakcie poniedziałkowych kwalifikacji, po kilku słabszych skokach zawodników, nawiązał do niedawnego "święta" zamykającego rok 2021 w TVP.

– Patrz, jaka niesprawiedliwość. Jedni ciężko pracują, starają się i im nie wychodzi, a drudzy talentu nie mają, występują na sylwestrach marzeń, pieją falsetem, jakiś Jason Podulo, i jeszcze im za to płacą. Przedziwna historia – powiedział Błachut.

Nawiązanie jasne, dotyczące "Sylwestra Marzeń", gdzie wystąpił amerykański wokalista Jason Derulo. Jak się okazało po czasie, nie za bardzo zadowolony z reakcji internautów na posty dotyczące jego wizyty i występu w Polsce.

Można podejrzewać, że na odpowiedź ze strony TVP nie trzeba będzie zbyt długo czekać. W końcu "Sylwester Marzeń" uważany był za wielki sukces, komplementowany m.in. przez szefa TVP, Jacka Kurskiego.
Czytaj także: Kamil Stoch wyśmiał Polski Ład przed kamerami TVP. Reakcja mistrza? Bezcenna

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut