Autor Polskiego Ładu chce odejść z rządu. Najpierw musi naprawić błędy

Diana Wawrzusiszyn
Zamieszanie spowodowane Polskim Ładem może doprowadzić do dymisji w rządzie. Gazeta.pl pisze, że premier Mateusz Morawiecki jest bezpieczny, ale jego ludzie mogą odejść ze stanowisk. Wiceminister Jan Sarnowski, autor ustaw Polskiego Ładu sam chce odejść z rządu.
Mateusz Morawiecki. Fot. Jakub Kaminski/East News

Dymisje w rządzie?


Polski Ład budzi niepokój nie tylko u księgowych, ale również wśród członków rządu. Liczne nieścisłości i problemy z nowym prawem mogą doprowadzić do dymisji. Gazeta.pl donosi, że Jan Sarnowski, który pisał Polski Ład, sam chce zrezygnować ze stanowiska.
Podobny plan ma minister Tadeusz Kościński. To jego resort odpowiadał za ustawę. Jak pisze portal "od dawna były bankier chciałby odejść na spokojniejszą i lepiej płatną posadę".

Jan Sarnowski jednak szybko nie pożegna się ze stanowiskiem. Premier Morawiecki polecił mu, że najpierw musi dowieźć podatkowy Polski Ład, a dopiero potem może odejść. Dymisja Sarnowskiego, choć przesunięta w czasie, jest zatem bardzo prawdopodobna. Jednak nie wiadomo, kto może go zastąpić w sytuacji, gdy w siódmym roku rząd PiS jest w dołku, a sprawy podatkowe są bardzo zabagnione - także przez Polski Ład.


Za merytoryczną stronę Polskiego Ładu odpowiada Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, bliski współpracownik Morawieckiego. Arak podobnie jak inni współpracownicy premiera wywodzi się z kręgów obcych rdzeniowi PiS-u.

"W ostatnich dniach Sarnowski i Arak albo robią konferencje, albo chodzą na wywiady do mediów. Tłumaczą się z dziur w Polskim Ładzie. Sam Morawiecki stara się nie zostać twarzą wizerunkowej klęski niższych pensji i woli być twarzą przyszłych pensji, które mają być już wyższe" – czytamy.

Patkowski dostaje rykoszetem

W mediach twarzą niepowodzeń związanych z Polskim Ładem stał się wiceminister finansów Piotr Patkowski. Jak przekazują informatorzy Gazety.pl to Patkowski, choć nie pisał ustaw Polskiego Ładu, to dostaje teraz w mediach baty za niewinność.

– Patkowski dostaje teraz rykoszetem, a tak naprawdę, to nie on pisał te ustawy – mówi jeden z informatorów.

Morawicki kontra "ziobryści"

Polski Ład jest sztandarowym programem Mateusza Morawieckiego. Podkreśla Zbigniew Ziobro, największy krytyk premiera w obozie Zjednoczonej Prawicy. Lider Solidarnej Polski ocenia, że to ludzie premiera, którzy są niezwiązani z PiS, pisali Polski Ład. Konflikt o wpływy w Zjednoczonej Prawicy między Zbigniewem Ziobro a Mateuszem Morawieckim trwa od dłuższego czasu.

Według Gazety.pl to "ziobryści" najmocniej wywierają presję na dymisje za Polski Ład. "Jeśli bowiem ludzie premiera zapłacą za fatalny start Polskiego Ładu głowami, to będzie to widomy znak, że Morawiecki nie dowiózł programu, który miał być motorem napędowym całego obozu" – czytamy. Morawiecki jest raczej bezpieczny. Jarosław Kaczyński publicznie chwali premiera, więc ten może spać spokojnie.