Powstanie musical o Maryli Rodowicz. "Widowisko, o którym będzie mówić świat"
Moda na musicale nie mija. Po śmierci Krzysztofa Krawczyka ogłoszono, że powstanie o nim przedstawienie. Na Netfliksie możemy zobaczyć śpiewającą księżną Dianę, a na deskach Teatru Muzycznego w Gdyni podrygującego wiedźmina. Do tego dochodzi dopiero co zapowiedziany musical o Maryli Rodowicz, który ma zamiar podbić cały świat. Czy trafi na Broadway?
Fenomen wokalistki trwa, o czym świadczy biograficzna produkcja o Maryli Rodowicz, która miała swoją premierę 24 grudnia zeszłego roku na antenie Telewizji Polskie. "Maryla. Tak kochała" odnowiła trwający od wielu lat konflikt między gwiazdą a jej byłym mężem Andrzeje Dużyńskim.
Dopiero niedawno, po trzech latach sądowej batalii, para otrzymała rozwód. W dokumencie artystka nie omieszkała przypomnieć, że jej ex-partner ją zdradził, a także ujawnić, że "wywiózł dwie ciężarówki rzeczy" z domu w Konstancinie.
Wypowiedzi Rodowicz skłoniły Dużyńskiego do zabrania głosu. – Nie będę komentować słów mojej byłej żony, ponieważ musiałbym odnosić się do poszczególnych wypowiedzi, które miały na celu zdyskredytowanie mnie. Chciałbym tylko przypomnieć, że sąd pierwszej instancji orzekł, po przesłuchaniu wielu świadków, których zresztą powołała Maryla, że nasze małżeństwo rozpadło się z winy obopólnej – oznajmił w rozmowie z Pomponikiem.
Musical "MARYLA"
Przypomnijmy, że jeszcze nie tak dawno głośno było o musicalu "Chciałem być" Teatru Powszechnego w Łodzi, który opowiada o życiu Krzysztofa Krawczyka. Jakby tego było mało, niebawem widzowie obejrzą musical o Maryli Rodowicz.Przedstawienie będzie nosić tytuł "MARYLA". "Coming soon. Wybierz się z Marylą na bal… Niesamowite widowisko, o którym będzie mówił cały świat" – czytamy na plakacie promującym zapowiedziany spektakl.
Wyretuszowane zdjęcie Rodowicz
Rodowicz zasiada obecnie na fotelu jurorskim w 3. edycji programu "The Voice Senior". W materiałach promocyjnych 75-latka pojawiła się m.in. u boku Alicji Majewskiej i Piotra Cugowskiego. Na jednym ze zdjęć ze studia nagraniowego autorka "Niech żyje bal" zupełnie siebie nie przypomina. Zdaniem wielu internautów ten ekstremalny retusz wypadł dość nienaturalnie.Co ciekawe na oficjalnym profilu programu "The Voice Senior" wstawiono kadr uchwycony podczas tej samej sesji zdjęciowej. Trzeba przyznać, że sporo się różni od tego, jaki pokazała na swoim profilu Rodowicz.