Nowe fakty ws. zakupu Pegasusa. "Wyborcza" ujawnia, z kim PiS miało pójść na współpracę

Łukasz Grzegorczyk
"Gazeta Wyborcza" ujawniła nowe fakty dotyczące zakupu Pegasusa. Jak podano, spółka Matic, która kupiła dla CBA system szpiegowski, została założona przez osoby pracujące w PRL dla milicji i Służby Bezpieczeństwa.
"Gazeta Wyborcza" ujawniła nowe fakty ws. zakupu Pegasusa. Fot. Jacek Dominski/REPORTER
O sprawie Pegasusa w najnowszym artykule piszą Wojciech Czuchnowski i Tomasz Piątek. Spółka Matic działa od 2001 r. Ma koncesję MSW na handel technologiami dla służb i policji oraz na handel bronią. W artykule czytamy, że ważną rolę w Matic oraz w spółce 2CH, będącej jedynym akcjonariuszem Matic odgrywa rodzeństwo: Ewa Chabros-Chromińska i Jerzy Chabros. Dziennikarze z archiwum IPN dowiedzieli się, że Chabros-Chromińska była w czasach PRL funkcjonariuszką Milicji Obywatelskiej, a potem Służby Bezpieczeństwa.  Z kolei Chabros w aktach IPN figuruje jako funkcjonariusz MO. "Wyborcza" wysłała pytania w tej sprawie, ale Matic nie odpowiedział na żadne z nich. Spółka wcześniej odmówiła dziennikarzom komentarza do tekstu, w którym ujawniono jej rolę przy zakupie Pegasusa.
Jak czytamy, w listopadzie 2017 r., zaraz po zakupie Pegasusa, właściciele przekształcili Matic sp. z.o.o w spółkę akcyjną Matic SA. W jej radzie nadzorczej zasiada Witold Laskowski, który także ma teczkę w IPN. Widnieje w niej jako kandydat na agenta kontrwywiadu PRL.


"W 1983 r. próbował go zwerbować wydział IV A departamentu II Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. To jednostka kontrwywiadowcza, która śledziła Francuzów i zadających się z nimi Polaków" – podaje "GW".

Zdaniem rozmówców "Wyborczej" najważniejszą rolę w Matic i 2CH odgrywa Adam Chromiński, blisko związany z Ewą Chabros-Chromińską. W jego przypadku nie znaleziono bezpośrednich powiązań z bezpieką, ale wokół niego mają przewijać się osoby związane z wojskowymi służbami specjalnymi i Rosją.

Afera ws. Pegasusa


Agencja Associated Press już w ubiegłym roku donosiła o zhakowaniu za pośrednictwem Pegasusa, telefonów adwokata Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek. Telefon Giertycha był na podsłuchu jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Ślady włamań na urządzenia znaleźli badacze organizacji Citizen Lab powiązanej z Uniwersytetem w Toronto.

Jedną z inwigilowanych osób mia być też senator Krzysztof Brejza. "33 potwierdzone włamania Pegasusem w kampanii wyborczej na dwa moje telefony" – pisał na Twitterze, w oparciu o informacje z artykułu AP, która podawała, że telefon polityka był atakowany od 26 kwietnia do 23 października 2019 roku.
Czytaj także: Duda zaskakująco o Pegasusie i Polskim Ładzie. Swoimi wypowiedziami narazi się PiS

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut