Decyzja w sprawie przyszłości Stocha podjęta. Duże zmiany tuż przed igrzyskami

Maciej Piasecki
Polski Związek Narciarski poinformował, jak będzie wyglądał skład reprezentacji Polski skoczków narciarskich na zawodach w Willingen. W Niemczech podczas weekendu Pucharu Świata do skakania powróci m.in. Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki. To dobre wieści tuż przed igrzyskami olimpijskimi.
Kamil Stoch powróci do reprezentacji Polski na konkurs Pucharu Świata w niemieckim Willingen (28-30.01). Fot. CHRISTOF STACHE/AFP/East News
Kamil Stoch w ostatnich tygodniach skupiał się na dwóch rzeczach. Po pierwsze, powrocie do formy, którą polski mistrz zatracił na dobre podczas 70. Turnieju Czterech Skoczni. Drugą kwestią była nieszczęśliwa kontuzja lewego stawu skokowego, której Stoch nabawił się podczas treningów przed Pucharem Świata w Zakopanem.

To jednak nie jedyne problemy związane z kadrą trenera Michala Doleżala. Biało-Czerwoni muszą sobie póki co radzić również bez Piotra Żyły. Skoczek, który w 2021 roku wywalczył tytuł mistrza świata, pod koniec ubiegłego tygodnia otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19.


Taki scenariusz, wydawało się, automatycznie wykluczył Żyłę z najbliższego weekend PŚ w niemieckim Willingen. Ostatniej próby przed konkursem olimpijskim w Pekinie. Jest jednak szansa, że Polak zdąży wrócić na turniej w Niemczech.

"W Titisee-Neustadt z przedstawicielami FIS rozmawiał Dyrektor Adam Małysz. Zmianie uległy przepisy FIS. Żyła musi przejść 8 dni kwarantanny (wcześniej było 14 dni), a następnie uzyskać negatywny wynik testu na COVID-19" – napisano w mediach społecznościowych Polskiego Związku Narciarskiego.

Sztab szkoleniowy podjął również decyzje dotyczące wyglądu reszty teamu Biało-Czerwony na weekend w Willingen. Do zespołu powracają zarówno Stoch, jak i Dawid Kubacki - wykluczony z weekendu PŚ w Zakopanem przez COVID-19.

Skład polskiej drużyny uzupełniają Paweł Wąsek i Stefan Hula, czyli dwójka pewna wyjazdu na igrzyska do Pekinu. Sztab szkoleniowy Biało-Czerwonych na poważnie podchodzi do PŚ w Willingen, chcąc sprawdzić to, w jakiej formie znajduje się zespół na ostatniej prostej przed olimpijską próbą. Stoch po raz ostatni na skoczni zaprezentował się 3 stycznia podczas kwalifikacji turnieju w Innsbrucku. Przypomnijmy, chińskie igrzyska startują już 4 lutego.
Czytaj także: Czy musimy się obawiać o naszych skoczków przed igrzyskami? Małysz: Cały czas łudzimy się

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut