Będą wielkie powroty do reprezentacji Polski. Michniewicz podał kilka gorących nazwisk

Krzysztof Gaweł
Selekcjoner Czesław Michniewicz swoje urzędowanie rozpoczął od serii wywiadów i wizyt w kolejnych mediach. W TVP Info zapowiedział, że szykują się wielkie powroty do drużyny narodowej. Już wkrótce możemy w niej zobaczyć m.in. Michała Pazdana, Artura Jędrzejczyka, Kamila Grosickiego, Mateusza Wieteskę czy Sebastiana Szymańskiego, którego regularnie skreślał Paulo Sousa. A to dopiero początek zmian.
Michał Pazdan to jeden z piłkarzy, którzy wkrótce mają wrócić do reprezentacji Polski Fot. LUKASZ SZELAG/REPORTER
– Mam do niego szczególny sentyment – powiedział w TVP o Sebastianie Szymańskim trener Czesław Michniewicz i już wkrótce piłkarz Dynama Moskwa wróci do drużyny narodowej, w której uparcie nie miał dlań miejsca Paulo Sousa. Portugalczyk nie zabrał zawodnika na Euro 2020, choć ten grał w Rosji znakomicie. Teraz może okazać się bezcenny w starciu ze Sborną.

Ale nie tylko on, bo już w poniedziałek selekcjoner zapewniał podczas konferencji prasowej, że potrzebuje doświadczonych graczy i że sięgnie po kilku. We wtorek w TVP Info padły nawet z jego ust nazwiska. – Potrzebuję doświadczonych piłkarzy, bo to będzie jeden mecz. Tacy piłkarze jak Artur Jędrzejczyk, Michał Pazdan, Mateusz Wieteska, Kamil Grosicki na pewno są takimi zawodnikami – stwierdził selekcjoner.


Szansę dostanie kolejny skreślony przez Portugalczyka, czyli "Grosik". A powrót Michała Pazdana, "ministra obrony narodowej" i jednego z bohaterów Euro 2016, będzie wydarzeniem. Jędrzejczyk i Wieteska doskonale są znani selekcjonerowi z Legii Warszawa, a przecież na nich lista się nie kończy.

Po kontuzji do formy i zapewne do kadry wróci Krystian Bielik, który ostatnio został bohaterem swojej ekipy w Championship. Gotowi, by pomóc drużynie są już po urazach Jacek Góralski czy Adam Buksa, a rywalizacja o miejsce w drużynie zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie.

– Faworytem jesteśmy my w mojej ocenie. Wierzę w siebie i wierzę w swoją drużynę. Mamy szansę zagrać w Katarze, ale nie będzie to łatwe zadanie. Z Rosją nigdy w historii nie wygraliśmy w Moskwie – mówił nasz nowy selekcjoner na antenie RMF FM, którego był gościem we wtorek. Przez cały dzień odbył tournee po mediach w Polsce.

Biało-Czerwoni już 24 marca 2022 zagrają w Moskwie z Rosją pierwszy z meczów o wszystko. Jeśli pokonają Sborną, 29 marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie czeka ich starcie z Czechami lub Szwecją, którego zwycięzca zapewni sobie występ na mundialu w Katarze. Czasu pozostało mało, niecałe dwa miesiące, a zadanie jest ekstremalnie trudne.

Czytaj także: Michniewicz odniósł się do zarzutów o kontakty z szefem mafii. "Żona może być zazdrosna?"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut