Jest co świętować, to będzie czas tygrysa! Jak hucznie przywitać Chiński Nowy Rok? Podpowiadamy

redakcja naTemat
W nowy rok można wejść tradycyjnie: powitać kolejny etap życia uroczystym, choć relatywnie krótkim, przyjęciem sylwestrowym, a potem skupić się na odhaczaniu kolejnych pozycji z listy postanowień. Można też dać sobie nieco więcej czasu i świętować również “drugi” początek. Obchody Chińskiego Nowego Roku jeszcze bowiem przed nami.
Fot. Unsplash.com / Til Man

Rok tygrysa, rok dużych możliwości

Podobieństwa Chińskiego Nowego Roku do naszego sylwestra kończą się właściwie na słowach “nowy rok”. Ten chiński nie ma stałej daty, jej wyznaczaniem zajmują się specjaliści od analizy kalendarza księżycowego. W tym roku huczne celebracje rozpoczęły się pierwszego dnia lutego i potrwają znacznie dłużej niż nasza ostatnia noc w roku, bo całe… dwa tygodnie.

Do przyjrzenia się tradycjom Wschodu nieco dokładniej inspiruje w tym roku marka Glenfiddich, która z okazji Chińskiego Nowego Roku stworzyła limitowaną edycję swojej 21-letniej whisky oraz innych roczników.
Fot. materiały prasowe
Glenfiddich 21YO można rozpoznać bez trudu: opakowanie zdobi bowiem nietuzinkowa grafika chińskiego artysty. Rlon Wang stworzył wielowarstwową ilustrację, na której - poza stylizowanym królewskim jeleniem z logo Glenfiddich - pojawiają się chiński tańczący lew oraz szybujący w przestworzach feniks. Żadnego z nich nie dotyczą prawa fizyki — brak grawitacji, jak twierdzi sam artysta, pozwala im wspiąć się na nowe wyżyny i stamtąd rozpocząć wyprawę ku bezkresnej przyszłości, która właśnie się rozpoczęła.


Można mieć nadzieję, że kolejne 12 miesięcy będzie szczęśliwe dla wielu z nas — a przynajmniej dla tych, którzy zdecydują się w prawidła chińskiego horoskopu uwierzyć. Z pewnością wiecie, że każdy rok w kalendarzu chińskim jest powiązany z jednym z dwunastu zwierzęcych znaków zodiaku - ten rok upłynie nam pod znakiem Tygrysa. Jest on kojarzony, co dość oczywiste, z siłą i odwagą. Ma również za zadanie odpędzać złe moce.
Fot. materiały prasowe
"Rok Tygrysa to rok wielkiej pasji, namiętności i targających nami emocji. Będzie można zyskać ogromną fortunę, pod warunkiem, że nie będziemy bali się pokazać kłów czy pazurów. W ciągu najbliższych miesięcy zwyciężać będą na polu biznesowym jak i uczuciowym te osoby, które wykażą siłę charakteru. Lęk czy wątpliwości mogą doprowadzić do upadku. Teraz liczy się odwaga i charyzma." - mówi Astrolog Merkurja.

Zachwycające opakowanie Glenfiddich, stworzone z okazji Chińskiego Nowego Roku, to element zdecydowanie godny okazji, jaką reprezentuje. Butelka z limitowanej edycji może być doskonałym upominkiem lub częścią celebracji i noworocznej uczty w gronie przyjaciół. A czego spodziewać się po samej whisky? Glenfiddich 21YO jest finiszowana w beczkach z dębu amerykańskiego, w których wcześniej przechowywany był karaibski rum. Ten zabieg gwarantuje, że whisky nabiera bogatej, karmelowej słodyczy.

Chcąc zdefiniować jej bukiet, na pewno trzeba wspomnieć też o nutach owocowych: figach oraz dojrzałych bananach. Nie brakuje tu również słodyczy waniliowego toffi, delikatnego creme brulee czy maślanego ciastka. Lekko pieprzny finisz sprawia, że Glenfiddich 21O nie daje się jednoznacznie zaklasyfikować.

I taki też prawdopodobnie będzie ten kolejny rok: ciepły i miękki jak futro pluszowego tygrysa, ale miejscami drapieżny, jak jego żyjący na wolności odpowiednik. Przywitajmy go wykwintnie i z pompą!