Kuriozalna wojna o stołek na podhalańskiej uczelni. Czarnek nie uznaje rektora, doszło do okupacji

Marcin Szkodziński
Odwołanie rektora, próba siłowego przejęcia gabinetu, protesty nauczycieli i uczniów oraz zwolnienia dyscyplinarne. Nie pomagają msze w intencji uczelni ani apele środowisk studenckich i góralskich. Wojna personalna na Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu trwa od grudnia 2021 roku. Mimo przeprowadzonych wyborów 1 lutego minister edukacji nie uznaje nowo wybranej rektor dr hab. Anny Mlekodaj. Na wojnie o władzę najwięcej tracą studenci, którzy obawiają się o swoją przyszłość.
PPUZ w Nowym Targu fot. Marcin Szkodziński
Problemy nie opuszczają Podhalańskiej uczelni wyższej od kilku lat. Po odwołaniu w 2020 roku ks. dra Stanisława Gulaka, który został pogrążony przez aferę plagiatową, na rektora PPUZ powołany został dr hab. Robert Włodarczyk.

Ale i on nie pozostał on długo na stanowisku, bowiem 21 grudnia 2021 roku został odwołany przez Kolegium Elektorów Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej niemal jednogłośnie.

Dwuwładza, prokuratura i policja na uczelni

Za odwołaniem dra hab. Roberta Włodarczyka głosowało 22 z 23 członków Kolegium Elektorów PPUZ. i tu zaczyna się historia – bo mimo tej decyzji rektor wydał stanowisko, w którym poinformował, że próba jego odwołania ze stanowiska jest niezgodna ze statutem PPUZ w Nowym Targu.


Rektor nadal chciał pełnić swoją funkcję mimo iż na p.o. rektora wybrana została dr Maria Zięba. Jeszcze tego samego dnia p.o. rektora przekazała dr hab. Robertowi Włodarczykowi informację o odwołaniu. W zamian dr Zięba otrzymała dokument o odwołaniu z funkcji prorektora ds. studenckich i kształcenia.

P.o. rektora stwierdziła, że pismo zostało wystawione z datą wsteczną, co nie mogło mieć miejsca, za co usłyszała, że zostaje zwolniona dyscyplinarnie.

Na uczelnię została wezwana policja, a sprawa została też zgłoszona do prokuratury przez dr Marię Ziębę, która twierdziła, że działania odwołanego rektora uniemożliwiają jej wykonywanie obowiązków służbowych.

Wybory odroczone w czasie i nowa p.o rektora

Zaplanowane na 31 stycznia wybory musiały zostać odsunięte w czasie. Wszystko przez wakaty w Senacie PPUZ oraz w Kolegium Elektorów.

Jeszcze przed wyborami doszło do próby kolejnego przejęcia władzy na uczelni. 13 stycznia br. dr Bianka Godlewska-Dzioboń – a więc kolejny naukowiec – przekazała, że dzień wcześniej otrzymała pismo od Ministra Edukacji i Nauki, na mocy którego została nowym p.o. rektora uczelni. Dr Godlewska-Dzioboń poinformowała o tym w komunikacie, który został rozesłany do mediów:

”Informuję Państwa, że w dniu 12 stycznia 2022 roku otrzymałam od Ministra Edukacji i Nauki pismo, w którym Minister Wojciech Murdzek Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki (pismo numer DSW-WPN.8015.23.2021.1), informuje mnie i tym samym całą Społeczność Akademicką Podhalańskiej Uczelni, że pełnię obowiązki Rektora Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu od dnia 21 grudnia 2021 roku. W konsekwencji w dniu 13 stycznia 2022 roku podjęłam działania w ramach prerogatyw p.o. Rektora, kierując się szczególną dbałością o dobro Uczelni i odpowiedzialnością za podejmowane działania w celu zapewnienia bezpiecznego jej funkcjonowania. Działania te odbędą się z zachowaniem pełnego profesjonalizmu i poszanowania wartości akademickich, w szczególności przepisów prawa powszechnie obowiązującego oraz wewnętrznych aktów prawnych Uczelni.

Z poważaniem, dr Bianka Godlewska-Dzioboń, Pełniąca Obowiązki Rektora, Prorektor ds. studenckich i kształcenia Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu".

24-godzinna okupacja gabinetu rektora przez pracowników

Dr Maria Zięba p.o. nie uznała powołania na to stanowisko dr Bianki Godlewskiej-Dzioboń. Z kolei pracownicy popierający dr Ziębę rozpoczęli okupację gabinetu rektora, aby uniemożliwić wejście i sprawowanie obowiązków przez dr Godlewską-Dzioboń. Pracownicy uczelni 24 godziny na dobę pilnowali gabinetu, a także zostali poinstruowani, jak się zachować na wypadek próby siłowego przejęcia gabinetu.

Godlewska-Dzioboń tymczasem przygotowała kolejny komunikat. "Uwłaczające dla nas wszystkich są działania osób związanych z dr Marią Ziębą mające charakter okupacyjny, które powodują niemożność stawiania się w pracy uprawnionemu p.o. Rektora i podejmowanie działalności bieżącej, w tym wykonanie płatności. Minister wzmocnił swoje stanowiska co do moich uprawnień, zobowiązując Komendanta Policji do wsparcia mojej osoby w celu wejścia na teren Uczelni, w tym do Rektoratu. Jednak takie działanie jest dla mnie ostatecznością, bowiem cały czas uważam, że rozwiązania siłowe nie powinny mieć miejsca w środowisku akademickim" – przekazała.

W efekcie 20 stycznia dr Godlewska-Dzioboń z najnowszą opinią Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka przejęła władzę na Podhalańskiej Uczelni. Pracownicy twierdzą, że razem z przejęciem na uczelni pojawiły się osoby z bronią, a część pracowników popierających dr Ziębę otrzymała zwolnienia dyscyplinarne z pracy.

Czystki na uczelni i dyscyplinarki dla pracowników

Po objęciu władzy przez dr Biankę Godlewską-Dzioboń posypały się zwolnienia, także te dyscyplinarne. Otrzymali je m.in. dr Krzysztof Trochimiuk, przewodniczący Kolegium Elektorów, dr Małgorzata Wesołowska, przewodnicząca Komisji Wyborczej PPUZ, dr n. med. Maria Zięba pełniącą obowiązki rektora po odwołaniu Roberta Włodarczyka, dr Krzysztof Waśkowski, prorektor ds. nauki i rozwoju oraz dr Maciej Hodorowicz.

Pracę na uczelni po 20 latach zakończył także Andrzej Sasuła, który zajmował stanowisko kanclerza. Oficjalnie umowa została rozwiązana za porozumieniem stron, jednak pracownicy uczelni informują nas, iż kanclerz otrzymał ultimatum. Rozwiązanie umowy za porozumieniem stron lub zwolnienie dyscyplinarne. Wydarzyło się to na 3 miesiące przed osiągnięciem przez Sasułę wieku emerytalnego.

Wybrano nowego rektora, którego nie uznaje MEN

okazuje się, ze to wcale nie koniec sprawy. 1 lutego Kolegium Elektorów PPUZ wybrało dr hab. Annę Mlekodaj na rektora uczelni. Nie wiadomo jednak, czy wybory są ważne, bowiem dr Bianka Godlewska-Dzioboń zmieniła kalendarz wyborczy poprzez zmiany w komisji wyborczej.

Nowowybranej rektor uczelni nie popiera także MEN. Oświadczenie w tej sprawie pojawiło się na stronie uczelni:

"Minister Edukacji i Nauki dr hab. Przemysław Czarnek wystosował pismo do p.o Rektora dr Bianki Godlewskiej-Dzioboń oraz Wspólnoty PPUZ w Nowym Targu w odpowiedzi na informację o wyborze Rektora Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu w dniu 1 lutego 2022 r., w którym podtrzymał swoje stanowisko z dnia 28 stycznia, dotyczące zainicjowanego w styczniu br. procesu wyborów uzupełniających w Uczelni" – czytamy w piśmie.

"Minister Edukacji i Nauki oświadczył, że przeprowadzone 1 lutego br. wybory nie mogą zostać uznane za skuteczne, jednocześnie zobowiązał p.o. rektora dr Biankę Godlewską-Dzioboń do realizacji działań mających na celu zakończenie trwającego w Uczelni kryzysu oraz doprowadzenie do zorganizowania wyborów rektora Uczelni, w sposób zgodny z obowiązującymi regulacjami i standardami właściwymi dla całej społeczności akademickiej" – dodano.

Na zamieszaniu traci prestiż uczelni oraz studenci

Zamieszkanie wokół stanowiska p.o. rektora oraz wyborów nowego rektora mocno uderza w dobry wizerunek uczelni. Studenci są zdezorientowani i zniesmaczeni całą sytuacją, a potencjalni przyszli absolwenci mocno zaczynają się zastanawiać nad wyborem innego miejsca studiów.