Mniejszość Niemiecka oburzona decyzją ministra Czarnka. "Sprawa jest skandaliczna"
Mniejszość Niemiecka w Polsce jest oburzona rozporządzeniem ministra edukacji, które znacznie zmniejsza wymiar nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości. "Sprawa jest skandaliczna, tym bardziej powinniśmy wyrazić swój sprzeciw i oburzenie" – podkreślają przedstawiciele organizacji.
- Resort Czarnka wydał rozporządzenie, na podstawie którego od września wymiar nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej został znacznie zmniejszony.
- Decyzja wywołała duże oburzenie ze strony przedstawicieli Mniejszości Niemieckiej.
Mniejszość Niemiecka oburzona decyzją Czarnka
W Dzienniku Ustaw pojawiło się rozporządzenie ministra edukacji i nauki ws. godzin nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej w polskich szkołach. Resort postanowił zmniejszyć je z trzech do jednej godziny. Takie ograniczenie dotknęło jedynie mniejszość niemiecką."Mimo wielu działań podejmowanych przez liderów Mniejszości Niemieckiej, a także przez rodziców i nauczycieli, mimo wielu protestów, spotkań, rozmów – rząd Polski postanowił wprowadzić rozwiązanie, które jawnie dyskryminuje jedną mniejszość narodową – Mniejszość Niemiecką" – podkreślili.
"Polski rząd musi uwzględnić dobro dzieci uczestniczących w zajęciach języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej. Są to obywatele RP, obywatele tej ziemi, którzy korzystają z przysługujących im z mocy konstytucji i ustaw praw!" – skomentował poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.
PiS krytykowane z Berlina
Otwarcie germanofobiczna polityka rządu Prawa i Sprawiedliwości jest coraz częściej zauważana w Berlinie, co potwierdził niedawny wywiad z nowym przewodniczącym CDU Friedrichem Merzem. W rozmowie z dziennikarzami "Die Welt" i "Le Figaro" zapytano go o "agresywną antyniemiecką propagandę" w naszym kraju."Czy rząd Niemiec i pan jako przywódca CDU będziecie milczeć w tej sprawie?" – zapytano wprost lidera chadeków. – Nie, nie możemy dłużej milczeć o tym, że niektórzy politycy w Polsce prowadzą politykę wewnętrzną, kierując się wstecznymi resentymentami wobec Niemiec – odpowiedział Merz.
– To nie prowadzi nas do przodu. Razem z Francją Polska i Niemcy mogłyby w Europie wiele osiągnąć. Ale to stanie się tylko wtedy, gdy w końcu zostawimy za sobą stare urazy – padło wówczas z ust szefa partii z znów cieszącej się największym poparciem Niemców.
Rzeczywiście w narracji prorządowych mediów wątek Niemiec wykorzystywany jest bardzo często. Chociażby do przedstawienia Donalda Tuska w negatywnym świetle. Wielokrotnie w "Wiadomościach" TVP wykorzystywano materiał, jak były premier mówił po niemiecku, co miało go dyskredytować.
O Niemczech wypowiadali się też negatywnie czołowi politycy PiS. Warto przytoczyć wypowiedź prezesa partii rządzącej Jarosława Kaczyńskiego dla "Gazety Polskiej Codziennie", gdzie mówił o perspektywie budowania na bazie UE "IV Rzeszy Niemieckiej".