Będzie jeszcze trudniej o przegląd auta. Nowe przepisy to bat na kierowców z niesprawnymi autami

Łukasz Grzegorczyk
Od 1 września mają wejść w życie nowe zasady o kontroli technicznej pojazdów. To zapowiadana od dawna próba uszczelnienia przepisów. W praktyce oznacza to, że część kierowców może mieć problem z uzyskaniem nowej pieczątki w dowodzie rejestracyjnym.
Od września szykują się zmiany w przeglądach samochodów. Fot. Piotr Mecik/East News
Projekt w tej sprawie powstaje od października 2020 roku, ale nowelizacja do tej pory nie weszła w życie. Teraz dokument trafił do Komisji Prawniczej, potem zajmą się nim posłowie, a na końcu potrzebny będzie jeszcze podpis prezydenta. Jeśli nic po drodze nie stanie na przeszkodzie, 1 września 2022 r. zacznie działać nowy system kontroli stanu technicznego aut w Polsce.

Przeglądy aut – co się zmieni?

Jedną z nowości po zmianie prawa będzie obowiązek robienia dokumentacji fotograficznej badanego pojazdu. Zdjęcia mają przedstawiać "bryłę pojazdu wraz z tablicą rejestracyjną na stanowisku kontrolnym do wykonywania badań technicznych i zdjęcie przedstawiające wskazanie drogomierza oraz informacje dotyczące daty i godziny wykonania".


Przez wprowadzenie obowiązku wykonywania zdjęć rządzący chcą wykluczyć podbijanie dowodów rejestracyjnych pojazdów, które nawet nie pojawiły się na badaniu technicznym. Nowością będzie również dodatkowa opłata dla tych, którzy spóźnią się z wykonaniem przeglądu o więcej niż 30 dni. W takiej sytuacji trzeba będzie zapłacić dwukrotnie więcej niż za zwykłe badanie.

Nowe przepisy mają też wyeliminować przeprowadzanie badań w sposób niekompletny. To znaczy, że niemożliwe będzie już pominięcie czynności, które mogłyby wykazać ewentualne usterki w aucie.

Po zmianach na zaostrzone kontrole muszą przygotować się też Stacje Kontroli Pojazdów. Starosta przynajmniej raz w roku będzie musiał sprawdzać warunki lokalowe i sprzętowe stacji kontroli pojazdów. W przypadku nieprawidłowości przedsiębiorcy muszą liczyć się z karami finansowymi, a nawet zakazem prowadzenia stacji.

Z kolei kierowcy, którzy przyjadą do stacji kontroli pojazdów do 30 dni przed wyznaczonym terminem przeglądu, dostaną pieczątkę z datą następnej wizyty określoną na rok od poprzednio wyznaczonej daty. W ten sposób nikomu nie "uciekną" dni ważnego przeglądu, jeśli ktoś musi wykonać go wcześniej np. ze względu na zaplanowany wyjazd.

Przypomnijmy, że cena przeglądu wynosi aktualnie 98 zł i obowiązuje w całym kraju. Badania techniczne samochodu wiążą się też z koniecznością uiszczenia opłaty ewidencyjnej, która wynosi zwykle 1-3 zł.
Czytaj także: Jeśli kierowcy tracą prawo jazdy, to niektórym pieszym powinno zabierać się prawo... chodzenia

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut