Pandemia nie skończy się wraz z Omikronem. Niemiecki minister: nowe mutacje nieuniknione

Michał Koprowski
Niemiecki minister zdrowia Karl Lauterbach twierdzi, że nierealne jest, aby pandemia COVID-19 zakończyła się wraz z wariantem Omikron. – Z epidemiologicznego punktu widzenia jest to aż niemożliwe, żeby przy tak dużej liczbie zachorowań nie pojawiały się nowe mutacje – powiedział w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika Stern.
Minister zdrowia Karl Lauterbach ostrzega: mogą pojawić się nowe mutacje koronawirusa Fot. Associated Press / East News


Nowe mutacje koronawirusa


W ciągu ostatniej doby w Niemczech wykryto 212 724 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Niemiecki minister zdrowia jest wyraźnie zaniepokojony tą liczbą. Jak przyznał w wywiadzie z tygodnikiem Stern obawia się, że to nie koniec pandemii i mogą pojawić się kolejne mutacje wirusa.


– W tej chwili wirus ma najlepsze warunki do dalszego rozwoju. Z epidemiologicznego punktu widzenia jest to aż niemożliwe, żeby przy tak dużej liczbie zachorowań nie pojawiały się nowe mutacje – powiedział Karl Lauterbach.

Czytaj także: "To jest szok". Lekarz dobitnie ocenił zapowiedzi Niedzielskiego o końcu restrykcji

Minister zdrowia podkreślił również, że w jego opinii nierealnym jest, aby koniec pandemii nastąpił wraz z wariantem Omikron. – Możemy mieć tylko nadzieję, że nowe mutacje będą bardziej łagodne. Niestety, do tej pory tak nie było – stwierdził.

Obostrzenia w Niemczech


Niemiecki minister zdrowia przyznał, że jest głęboko przekonany o możliwym złagodzeniu obostrzeń związanych z pandemią już za kilka tygodni. – Myślę, że na dobre rozluźnimy ograniczenia przed Wielkanocą – powiedział Lauterbach w niemieckiej telewizji Bild.

Natomiast istnieje pewien warunek. Aby złagodzić obostrzenia fala zakażeń wariantem Omikron musi zgodnie z oczekiwaniami osiągnąć swoje maksimum w połowie lutego.
– Nie wolno dzielić skóry na niedźwiedziu przed jego zastrzeleniem – oznajmił minister.

Przeczytaj również: Jest raport o COVID-19 z bardzo dużą liczbą przypadków. Niepokoją ponowne zakażenia

W obecnej sytuacji, przy ilości zakażeń rzędu ponad 200 tysięcy Lauterbach jest zdecydowanie przeciwny łagodzeniu obostrzeń. Twierdzi, że takie działania przy maksymalnej liczbie zakażonych byłyby "szaleństwem".

Minister postawił pytanie dotyczące możliwej sytuacji w Niemczech, gdyby postępowano tak jak w Anglii. – Może mielibyśmy wtedy 300 zgonów dziennie, ale mamy znacznie mniej, a mianowicie 60 do 80 – wyjaśnił Lauterbach dodając, że dzięki obecnym działaniom codziennie udaje się ratować ludzkie życie.

Łagodzenie przepisów w krajach związkowych


Mimo ogromnej liczby zakażeń coraz głośniej w Niemczech mówi się o łagodzeniu przepisów związanych z pandemią COVID-19. Część krajów związkowych już się do tego przygotowuje.

Może Cię zainteresować: Wałęsa wyznał, że "podziwiał Putina". Teraz jednak zmienił zdanie o przywódcy Rosji

Premier Bawarii Markus Soeder podczas spotkania partyjnego CSU miał opowiedzieć się za złagodzeniem niektórych restrykcji. Restauracje mają znów się otworzyć bez ograniczeń czasowych, a godzina policyjna ma zostać zniesiona. Szlezwik-Holsztyn również postanowił złagodzić przepisy.

Z kolei Berlin i Brandenburgia zamierzają wkrótce znieść obowiązującą w handlu zasadę 2G, która zakłada, że zakupy w zdecydowanej większości sklepów mogą robić jedynie osoby zaszczepione przeciwko COVID-19 i ozdrowieńcy. W obliczu zniesienia tej zasady wymagane ma być noszenie maseczki FFP2.

Czytaj także: Polska też złagodzi obostrzenia. Niedzielski i Czarnek ogłosili przełomowe decyzje

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut