Gdzie w Polsce można zobaczyć foki? Lista miejsc nie jest długa, ale warto spróbować

Daria Siemion
Foki wróciły na polskie wybrzeże po kilkudziesięciu latach nieobecności. Jak wszystkie dzikie zwierzęta potrzebują przestrzeni i spokoju. Na zatłoczonych plażach nie zawsze jest to możliwe. Jak obserwować foki, by ich nie płoszyć? Gdzie to robić, by zaspokoić swoją ciekawość i nie narażać zwierzęcia na nieprzyjemności?
Mała foka szara nad Bałtykiem fot. 123rf.com

W Rezerwacie Mewia Łacha kolonie fok wylegują się na plaży

Rezerwat Mewia Łacha znajduje się u ujścia Wisły do morza. To jedyne miejsce w Polsce, gdzie w środowisku naturalnym, żyją kolonie fok. Zwierzęta wybrały sobie to miejsce, ponieważ teren rezerwatu jest chroniony i turyści nie mają wstępu na plażę.

Ze względu na różnorodność fauny i flory istnieją ograniczenia w poruszaniu się po rezerwacie. Nie można na nim plażować, wprowadzać psów, wychodzić poza wyznaczającą ścieżkę taśmę. Na terenie rezerwatu nie można pływać i wchodzić na wydmy. Zakazane jest hałasowanie i straszenie zwierząt. Nie oznacza to jednak, że dzikich fok nie można obserwować.


W Rezerwacie Mewia Łacha wyznaczono ścieżkę informacyjno-edukacyjną, po której mogą chodzić turyści. Dostępne są również rejsy wycieczkowe, by zobaczyć foki od strony morza. Oprócz „morskich piesków” na terenie rezerwatu można zaobserwować ponad 300 gatunków roślin i 120 gatunków ptaków. W tym wędrującego z Syberii biegusa zmiennego.
Kolonia fok w Rezerwacie Mewia Łachafot. Wojciech Stróżyk / Reporter

Foki można spotkać w popularnych kurortach

W ostatnich latach na wszystkich plażach w Polsce regularnie pojawiały się foki. Nie były to całe kolonie jak w przypadku Rezerwatu Mewia Łacha, ale pojedyncze osobniki. Zwierzęta bardzo szybko stawały się sensacją turystyczną, a portale społecznościowe puchły od zdjęć z morskimi pieskami.

To dość nietypowe, ponieważ foki to zwierzęta, które stronią od ludzi i tak (dla ich bezpieczeństwa) powinno zostać. Przez lata były brutalnie prześladowane przez człowieka i co więcej – nadal są. W 2018 foku na plaży w Gdyni znaleziono dwie martwe foki z przywiązanymi do głowy cegłami. O ten czyn podejrzewano miejscowych rybaków, którym foki miały niszczyć siedzi, jednak równie dobrze mógł to zrobić sadystyczny turysta. Za wskazanie sprawców wyznaczono nagrodę w wysokości 50 tys. zł.

Nie wiadomo dlaczego niektóre foki postępują wbrew swojemu instynktowi i pojawiają się na zaludnionych plażach. Najprawdopodobniej są to osobniki młode – ciekawsze, mniej lękliwe, słabsze w sztuce polowania. Naukowcy apelują, by nie przyzwyczajać ich do obecności człowieka i nie dokarmiać - dzięki temu foki nie będą podchodziły do stanowiących zagrożenia ludzi.

Foka wypływa na brzeg, żeby odpocząć. Nie można zaburzać jej wypoczynku, a co gorsza uzależnić jej od obecności człowieka. Dzikie foki muszą polować, unikać kłusowników, być nieufne wobec ludzi i innych zwierząt - tylko to zagwarantuje im przetrwanie!

Badacze fok zwracają uwagę na jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Foki to dzikie zwierzęta, które mają bardzo ostre zęby. Radzą sobie z rybami, ośmiornicami i skorupiakami. Ludzka dłoń to dla foki żadne wyzwanie.

Co zatem zrobić, gdy spotka się na plaży dziką fokę? Przede wszystkim należy zapewnić jej spokój. Dla dobra obu stron należy trzymać się w odległości przynajmniej 30 m. Z takiej odległości z powodzeniem można obserwować foki, jednocześnie odpoczynek zwierzęcia nie zostanie zaburzony.

Lepiej nie bawić się w weterynarza i nie oceniać kondycji zwierzęcia. Zamiast tego warto powiadomić Błękitny Patrol WWF (795 536 009). Wolontariusze przyjadą i ocenią stan zwierzęcia. Co ważne, zadbają o jego komfort w trakcie pobytu na plaży.
Czytaj także: Otoczyli fokę i mają atrakcję. Skandaliczne zachowanie turystów na Helu. "Opamiętajmy się"

Świetną alternatywą jest wizyta w fokarium

Chęć zobaczenia dzikich zwierząt można zaspokoić odwiedzając fokarium na Helu. Instytucja jest nastawiona na niesienie pomocy zwierzętom i przywrócenie ich do środowiska naturalnego. Nie ma tu przedstawień z udziałem fok, są za to fantastyczne opowieści naukowców i możliwość niesienia pomocy chorym i skrzywdzonym zwierzętom.

Na poniższym filmiku widać jak foki leczone w helskim fokarium wracają do Bałtyku.
Osoby, które wolą cyrkowe rozrywki mogą udać się do komercyjnego fokarium Sea Park Sarbsk w okolicach Łeby. Można zobaczyć tutaj zarówno fokowate (foki szare, foki pospolite), jak i uchatkowate (uchatki, kotiki południowoamerykańskie). Placówka dysponuje trzema basenami, na których odbywają się występy. Dodatkową atrakcją jest możliwość podglądania fok pod powierzchnią wody.