Zespół KAT chce w wyjątkowy sposób oddać hołd Kostrzewskiemu. "Dajmy mu naszą łzę"

Weronika Tomaszewska
Roman Kostrzewski odszedł 10 lutego po długiej walce z chorobą nowotworową. Niebawem odbędzie się ostatnie pożegnanie wokalisty. Członkowie zespołu KAT chcą w wyjątkowy sposób oddać hołd zmarłemu koledze. Zwrócili się z apelem do fanów.
Roman Kostrzewski nie żyje. Fot. Karol Makurat/REPORTER

Śmierć Romana Kostrzewskiego


Od blisko trzech lat muzyk miał problemy ze zdrowiem. Pierwsze niepokojące sygnały o stanie Romana Kostrzewskiego pojawiły się w 2019 r., kiedy artysta odwołał planowane koncerty. W chorobie wspierali go koledzy z zespołu. Niestety 10 lutego przekazali bardzo smutną wiadomość. "Z wielkim smutkiem i pogruchotanymi sercami informujemy, że odszedł od nas Romek. Zasnął spokojnie, otoczony dobrą opieką i bliskimi. Już go nie boli. Do zobaczenia w Piekle Przyjacielu!" – napisali na Facebooku.


Szczegóły pogrzebu Kostrzewskiego


Teraz dodali kolejny wpis, w którym poinformowali o szczegółach pochówku. "Jak poinformowała nas rodzina, pogrzeb Romka odbędzie się w piątek, na Cmentarzu Komunalnym przy ulicy Kwiatowej 29 w Bytomiu. O godzinie 11 będzie miało miejsce ostatnie pożegnanie dla bliskich Romka, po którym odprowadzimy go na miejsce spoczynku (wyruszamy spod kaplicy przy ul. Piekarskiej 99)" – podali.

"Prosimy o uszanowanie rodzinnego, ostatniego pożegnania, które odbędzie się w kaplicy (nie bójcie się, mszy nie będzie). I tak się tam wszyscy nie zmieścimy, a rodzina i najbliżsi pragną spokojnie pożegnać Romka" – dodali. "Rodzina prosi też o nierobienie zdjęć i nie kręcenie filmów, więc jeśli to możliwe to powstrzymajcie się i zostawcie telefony w kieszeniach" – zwrócili się do fanów muzycy.

"Z informacji, które do nas docierają, wynika, że bytomska policja boi się o porządek podczas, jak sądzimy, licznego spotkania. Prosimy więc, żebyście mieli ze sobą maseczki, bo możliwe, że będą kontrolować" – zaznaczyli.

Zespół KAT chce podziękować zmarłemu Romanowi Kostrzewskiemu


Po pogrzebie grupa KAT postanowiła zaprosić wszystkich do klubu Wiatrak w Zabrzu. Tam w niezwykły sposób członkowie zespołu chcą podziękować Kostrzewskiemu "za to co dla nich zostawił". Wspólnie z fanami wykonają jeden z jego utworów.

"Bylibyśmy zaszczyceni, gdybyście nam w tym pomogli, a może sami chcecie w taki sposób wyrazić wdzięczność? Prosimy, aby każdy, kto gra na jakimkolwiek instrumencie, nawet na trójkącie, zabrał go ze sobą i zagrał z nami 'Łzę Dla Cieniów Minionych'. Kto nie gra, może zaśpiewać, zagwizdać, zaklaskać…" – zaapelowali.

"Dajmy mu naszą łzę... Niech się niesie" – zakończyli swój wpis artyści.

Kostrzewski 15 lutego skończyłby 62 lata. Przypomnijmy, że pochodził z Piekar Śląskich. Wychował się w domu dziecka, co, jak sam przyznawał, odcisnęło piętno na jego późniejszych tekstach i światopoglądzie. W 2016 r. wydał autobiografię. Książka "Roman Kostrzewski. Głos z ciemności" ukazała się nakładem Wydawnictwa SQN.

Zobacz także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut