Nie zapalaj zniczy na pogrzebie! W tych 9 polskich przesądów pogrzebowych wciąż wielu wierzy
Przesądy pogrzebowe w Polsce
Nie wolno zabierać kwiatów z cmentarza do domu
Kwiaty to jeden z najważniejszych elementów pogrzebu. Nie tylko są one oddaniem hołdu zmarłemu i wyrażeniem pamięci o nim, ale symbolizują również życie, a w wierze katolickiej – wieczność, pójście do Nieba i zmartwychwstanie.
Niektórzy kupują okazałe wieńce z prawdziwych lub sztucznych kwiatów, inni wolą pożegnać zmarłego żywymi kwiatami ciętymi, a jeszcze inni decydują się na ozdobne rośliny w doniczkach. W Polsce najpopularniejszymi kwiatami na pogrzeb (oraz na przystrojenie nagrobka np. 1 listopada) są chryzantemy. Coraz popularniejsze są jednak inne gatunki, np. lilie, astry, goździki, gerbery czy dalie.
Jeden z głównych przesądów pogrzebowych dotyczy właśnie kwiatów. Pod żadnym pozorem nie należy przynosić kwiatów z pogrzebu (ani wziętych z cmentarza w każdy inny dzień) do domu. Należą już one bowiem do zmarłego i przyniosą nam pecha. Podobnie sprawa się ma z szarfami, których również nie należy brać ze sobą na pamiątkę. Analogicznie: jeśli w dniu pogrzebu gość przyniesie kwiaty do naszego domu, trzeba niezwłocznie "oddać je" zmarłemu i położyć na jego grobie.
Nie można brać ze sobą nic z cmentarza
Nie tylko nie należy brać kwiatów i szarf z pogrzebu do domu. Przesąd pogrzebowy dotyczy również wszystkich innych rzeczy na cmentarzu. Nie wolno więc zabierać z grobów doniczek, wazonów, krzyży czy tabliczek, bo może przytrafić ci się nieszczęście, np. utrata pamięci. Nie dotyczy to jedynie złodziejów, czyli hien cmentarnych, ale wszystkich bliskich osoby zmarłej, które opiekują się grobem. To, co znajduje się na cmentarzu, należy już do świata zmarłych – wierzyli nasi przodkowie.
Oprócz tego należy uszanować naturę na cmentarzu. Nie wolno zrywać niczego, co tam rośnie (np. kwiaty, trawa, jarzębina) ani zbierać niczego, co tam leży (liście, kasztany, żołędzie). Dlaczego? Według starego przesądu wraz z nimi można sprowadzić do domu potępioną duszę, która utknęła między światami. Z kolei zerwanie kwiatów rosnących na grobie gwarantuje, że niedługo urosną one na... twoim własnym nagrobku.
Czytaj także: Chcesz połączyć się po śmierci z naturą? To lepiej nie umieraj w Polsce
Nie można palić zniczy na pogrzebie
Znicze to symbol uroczystości Wszystkich Świętych i Zaduszek. Pali się je jednak nie tylko w te listopadowe święta, ale również podczas odwiedzin bliskich zmarłych na cmentarzu. Według jednego z najpopularniejszych przesądów pogrzebowych pod żadnym pozorem nie należy jednak zapalać zniczy podczas pogrzebu.
Dlaczego nie wolno palić zniczy na pogrzebie? Ma to przynieść pecha całej rodzinie nieboszczyka, a jeden z jej członków w ciągu roku dołączy do zmarłego. Mimo że dziś w przesądy pogrzebowe wierzy już coraz mniej Polaków, to wiele osób wciąż zapala znicze co najmniej 6 tygodni po pogrzebie – po uprzątnięciu wieńców i kwiatów, które zgodnie ze starym obyczajem nie powinny być sprzątane wcześniej, gdyż przez ten czas zmarły może chcieć z nich skorzystać. Warto także pamiętać, że znicze należy palić zapałkami, a nie zapalniczką, gdyż może to ściągnąć na nas pecha.
Kobieta w ciąży nie powinna przychodzić na pogrzeb
Kiedyś wierzono, że kobieta ciężarna nie powinna przychodzić na cmentarz. Wiele kobiet sądziło, że skończy się to śmiercią płodu. Najgorsza klątwa miała jednak czekać kobiety w ciąży, które usiadły na nagrobku. Groziło to szeregiem nieszczęść i tragedii dla całej rodziny, w tym... chorobami stóp. Dzisiaj ten przesąd pogrzebowy (na szczęście) odchodzi już jednak do lamusa, chociaż są jeszcze tacy, których przeraża widok ciężarnej kobiety na pogrzebie.
Czyta także: Jak zorganizować pogrzeb krok po kroku?
Nie wolno siadać na płycie nagrobnej
Zgodnie z polską tradycją siadanie na płycie nagrobnej czy chodzenie po niej to znieważenie grobu oraz wyraz braku szacunku dla zmarłych. Nawet oparcie o płytę może źle się skończyć dla żywych. Niektórzy wierzą, że grozi to zemstą zmarłego, który może zesłać na osobę nieszanującą jego miejsca pochówku nieszczęście, np. nocne koszmary.
Pogrzeb należy zorganizować przed niedzielą
Zorganizowanie pogrzebu przed niedzielą jest trudne, a nawet – szczególnie w dobie pandemii COVID-19 – niemożliwe. Jednak wiele osób wciąż wierzy, że pochować zmarłego należy właśnie przed pierwszym (według Biblii) dniem tygodnia. Dlaczego? Podobno jeśli zmarły będzie czekał na pochówek dłużej, to wkrótce "zabierze" ze sobą w zaświaty kogoś bliskiego.
Nie należy wrzucać żywych kwiatów do otwartego grobu
Na niektórych pogrzebach wrzuca się żywe kwiaty do otwartego grobu. Jednak polskie przesądy pogrzebowe stanowczo tego zakazują. Dlaczego? Rzucanie kwiatów ciętych (szczególnie róż) na trumnę złożoną w grobie może skończyć się śmiercią śmiałka, gdyż zmarły może wziąć go ze sobą do grobu.
Czytaj także: Dyrektor cmentarza o tym, jak kradną hieny cmentarne. "Niektórzy sprzedają potem używane znicze"
Nie wolno iść na pogrzeb w nowych butach
Czasami kusi nas kupić na pogrzeb nowy płaszcz czy buty. Jednak o kupnie obuwia specjalnie na tę okazję nawet nie warto myśleć. Dlaczego? Zgodnie z polskimi przesądami kto założy na pogrzeb nowe buty, ten wkrótce umrze.
Zakochani nie powinni iść na pogrzeb
Dopiero wszedłeś w nowy związek? Nie idź na pogrzeb z partnerem czy partnerką. Polskie przesądy mówią, że udział w pogrzebie czy wizyta na cmentarzu świeżo upieczonych zakochanych może zakończyć się rychłym końcem ich związku. Nie dotyczy to jednak wieloletnich par i małżeństw.
Czytaj także: https://natemat.pl/381159,kolejna-fala-covid-19-pandemia-oczami-branzy-pogrzebowej