"Wypada tylko zacytować tych żołnierzy". Mróz dobitnie pokazał, jak "walczymy" z Rosją

Maja Mikołajczyk
25 lutego 2022, 14:34 • 1 minuta czytania
Chociaż Unia Europejska poinformowała o pakiecie sankcji, jakie nałoży na Rosję, nie obejmuje on tak kluczowych kwestii, jak m.in. wyłączenie z globalnego systemu płatności międzybankowych SWIFT. Sprawę tę w dosadnych słowach podsumował na swoim profilu na Twitterze Remigiusz Mróz.
Remigiusz Mróz ostro podsumował brak poważnych sankcji wobec Rosji. Fot. Paweł Wodzyński/ East News

Pakiet sankcji dla Rosji

Szefowa KE Ursula von der Leyen przekazała w nocy z 24 na 25 lutego, że przywódcy UE zgodzili się na nowy pakiet sankcji wobec Rosji za zaatakowanie Ukrainy. Jak jednak zauważył premier Mateusz Morawiecki, nie było wśród nich jeszcze jednomyślności w sprawie odcięcia Rosji od systemu SWIFT.

Brak zgody niektórych państw (Niemiec, Włoch, Cypru oraz Węgier) na odcięcie Rosji od globalnego systemu płatności międzybankowych spotkał się z krytyką – dosadnie skomentował ją Donald Tusk oraz najlepiej zarabiający pisarz w Polsce.

Remigiusz Mróz podsumował "walkę" UE z Władimirem Putinem

Remigiusz Mróz skomentował brak ostrych sankcji wobec Rosji na swoim profilu na Twitterze, na którym regularnie zamieszcza posty.

"Rosja niewyłączona ze SWIFT–u ani rozgrywek sportowych. Sankcje dla ludzi w otoczeniu Putina, nie dla niego samego. Nord Stream 2 ze wstrzymaną certyfikacją, ale wciąż żywy. Wizy – bez zmian. Import z Rosji – bez zmian. Wypada tylko zacytować tych żołnierzy z Wyspy Węży" – gorzko skomentował pisarz, nawiązując do tragedii, w której zginęło 13 ukraińskich strażników.

"Pieniądz rządzi światem. Co zrobisz jak nic nie zrobisz..." – czytamy w komentarzach pod wpisem Mroza. "Niestety. Kiedyś za Polskę nikt nie chciał umierać, dziś za Ukrainę nikt nie chce nawet tracić kasy" – odpowiedział autor kryminałów.

Rosja na Eurowizji 2022

Przypomnijmy, że Rosja najprawdopodobniej weźmie udział w tegorocznej Eurowizji. Chociaż ukraińska telewizja wystosowała prośbę do EBU, aby usunęła telewizje rosyjskie z Europejskiej Unii Nadawców. Na chwilę obecną EBU nie zdecydowało się jednak na ten krok.

Taką decyzję skrytykowała m.in. przedstawicielka władz szwedzkiej telewizji SVT Hanna Stjärne.

– Europejska Unia Nadawców musi się jeszcze raz zastanowić. Solidaryzuję się z podstawową ideą Eurowizji jako apolitycznego wydarzenia. Sytuacja w Europie jest jednak poważna ze względu na rosyjską inwazję na Ukrainę. To przekracza wszelkie granice. Wezwaliśmy EBU do zmiany i uważnie będziemy śledzić rozwój wypadków – powiedziała Stjärne.

Może Cię zainteresować również: