Nie ma walki z rakiem bez wolności od dymu tytoniowego. UE zaleca badania nad alternatywnym paleniem
16 lutego Parlament Europejski zatwierdził sprawozdanie Komisji Specjalnej ds. Walki z Rakiem (BECA). Jej główne rekomendacje to wyrównanie dostępu obywateli Unii Europejskiej do badań i leczenia onkologicznego, rozszerzenie stosowania wspólnych zamówień publicznych i pomoc osobom, które przeszły raka. Dokument zwraca też uwagę na tzw. alternatywne palenie jako element planu walki z rakiem.
Jak go rozwiązać? Ujednolicenie europejskiej polityki zdrowotnej w zakresie walki z rakiem to kluczowy, ale niejedyny krok. Równie ważne w działaniach na rzecz zmniejszania nierówności jest minimalizowanie ryzyka zachorowania na nowotwór. Innymi słowy, wszelkie metody pomagające w ograniczeniu palenia tradycyjnych papierosów, a więc również szukanie alternatywnych rozwiązań i prowadzenie badań nad ich skutecznością.
Unijna strategia walki z rakiem
Na realizację europejskiego planu przeciwdziałania nowotworom Komisja Europejska przeznaczyła 4 mld euro. Komisja Specjalna ds. Walki z Rakiem (BECA) zaleca przede wszystkim zapewnienie pacjentom z krajów członkowskich UE równego dostępu do leczenia i badań klinicznych niezależnie od miejsca zamieszkania.
Aby szybciej wykrywać przypadki nierównego traktowania pacjentów onkologicznych, europosłowie postulują stworzenie ogólnounijnego rejestru nierówności w przeciwdziałaniu nowotworom. Przeglądowi sytuacji w poszczególnych krajach członkowskich ma towarzyszyć wspólne dokonywanie zakupów najnowocześniejszych leków na raka. Ma to rozszerzyć ich dostępność i niwelować zjawisko ich niedoborów w pewnych regionach.
Jakie alternatywy dla papierosów?
W zatwierdzonym przez PE sprawozdaniu BECA poruszona została też kwestia wolnych od szkodliwego dymu tytoniowego produktów nikotynowych jako sposobu na redukcję palenia i związanych z nim powikłań zdrowotnych. Mowa tu przede wszystkim o elektronicznych papierosach – urządzeniach inhalacyjnych, które podgrzewając liquid (płyn z nikotyną i aromatami smakowymi), tworzą wdychany przez palacza aerozol. Od konwencjonalnych wyrobów tytoniowych e-papierosy różnią się tym, że w trakcie ich używania nie powstają najbardziej toksyczne substancje smoliste wydzielające się przy paleniu tradycyjnych papierosów.
E-Liquids UK / Unsplash
Od laboratorium do europejskich instytucji
Część naukowców wskazuje je nawet jako narzędzie do porzucenia palenia. Do takich wniosków można dojść, czytając siódmy raport Public Health England (PHE). Autorzy dokumentu podkreślają, że e-papierosy są nawet bardziej skuteczne jako narzędzie wspomagające rzucenie palenia niż tzw. nikotynowa terapia zastępcza, czyli np. gumy lub plastry antynikotynowe. Debata o wpływie e-papierosów na zdrowie oraz ich roli w ograniczeniu tradycyjnego palenia trwa również w unijnych instytucjach.
– Biorąc pod uwagę odpowiedzialność tytoniu za rozwój raka, jednym z pierwszych wyzwań w zakresie zapobiegania nowotworom jest ograniczenie palenia. Dlatego też elektroniczny papieros ma swoje miejsce w europejskim planie walki z rakiem. Elektroniczny papieros jest niewątpliwie produktem, który może zmniejszyć ryzyko – mówiła w maju 2021 roku francuska europarlamentarzystka Michele Rivasi.
FORMM agency / Unsplash
Reasumując, palenie e-papierosów (tzw. "wapowanie") jest już rozpatrywane przez instytucje europejskie jako metoda wsparcia amatorów nikotyny w rzuceniu palenia. Temat wymaga oczywiście kolejnych pogłębionych i szeroko zakrojonych badań. Nie można jeszcze definitywnie odpowiedzieć na pytanie, czy e-papierosy i podgrzewacze tytoniu wyprą tradycyjne papierosy ani czy w dalszej perspektywie staną się metodą zerwania z nałogowym paleniem tytoniu. Natomiast można stwierdzić, że dyskusja o alternatywnym paleniu weszła już na poziomie europejskim do tzw. mainstreamu.