Biało-Czerwoni zaimponowali sportowemu światu. FIFA pod ścianą w sprawie barażu z Rosją
Twarde stanowisko prezesa PZPN Cezarego Kuleszy spotkało się ze sporym odzewem ze strony światowych mediów sportowych. W zdecydowanej większości decyzja o nieprzystąpieniu do barażowego meczu z Rosją jest komentowana pozytywnie. Po głowie dostało się za to Robertowi Lewandowskiemu od rosyjskich mediów.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezay Kulesza podjął w sobotę decyzję, której w Polsce wyczekiwano właściwie od momentu, w którym początkowo - zamiast odwoływać, rozważano ew. przełożenie lokalizacji meczu barażowego MŚ 2022 z Rosją.
"Koniec ze słowami, czas na czyny! W związku z eskalacją agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać barażowego meczu z rep. Rosji. To jedyna słuszna decyzja. Prowadzimy rozmowy z federacjami Szwecji i Czech, aby przedstawić FIFA wspólne stanowisko." – napisał na Twitterze Cezary Kulesza.
Do decyzji odniósł się błyskawicznie Robert Lewandowski, popierając decyzję szefa PZPN. Gwiazdor polskiej kadry oraz Bayernu Monachium opublikował słowa, które można było wyczytać również w przekazie oświadczenia drużyny.
"Słuszna decyzja! Nie wyobrażam sobie grania meczu z reprezentacją Rosji w sytuacji gdy trwa agresja zbrojna na Ukrainie. Rosyjscy piłkarze i kibice nie są za to odpowiedzialni, ale nie możemy udawać, że nic się nie dzieje." – przyznał Lewandowski.
Kapitanowi reprezentacji Polski zebrało się jednak po głowie od rosyjskiej strony mediów społecznościowych. "Sports.ru" opublikował post, który jest szeroko komentowany, a cytat ze stanowiska Lewandowskiego nie podoba się naszym - wciąż potencjalnym - rywalom w grze o MŚ 2022.
O decyzji PZPN oraz drużyny informują największe media traktujące o sporcie na świecie. "Sky News" wspomina o odmowie gry w barażu o miejsce na MŚ w Katarze przeciwko Rosji ze strony polskiej federacji piłkarskiej.