Niepokojące doniesienia z Ukrainy. Rosjanie biorą cywilów jako zakładników

Natalia Kamińska
01 marca 2022, 12:45 • 1 minuta czytania
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa. Wprawdzie żołnierze Putina nie odnoszą takich sukcesów, jakby chcieli, ale jednak są miejsca, gdzie sytuacja wygląda źle. W Chersoniu, który jest na południu kraju, jadący żołnierze zabierają mieszkańców jako zakładników. Miasto zostało ostrzelane. Zniszczono m.in. wodociągi.
Rosjanie biorą cywilów za zakładników. Fot. AP / Associated Press / East News

 Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


- Przez Chersoń, na południu Ukrainy, jedzie rosyjska kolumna wojskowa - poinformował we wtorek szef władz obwodu chersońskiego Hennadij Łahuta, cytowany przez Ukraińską Prawdę. Według niego Rosjanie biorą mieszkańców jako zakładników.

To jednak nie wszystko. Przed południem w tym mieście doszło do ostrzału. Pociski trafiły w dwa dziewięciopiętrowe bloki mieszkalne. Zniszczeniu uległy mieszkania na drugim i trzecim piętrze, a cztery osoby zostały ranne. Na szczęście udało się ugasić pożar, ale doszło do wycieku gazu.

Jakby tego było mało, rosyjska rakieta zbombardowała też wodociągi w Chersoniu. Na filmach dostępnych w internecie widać jak ta infrastruktura płonie.

Na jeszcze innym nagraniu widać czołgi w mieście, które stoją na jednym ze skrzyżowań, a grupa żołnierzy przemieszcza się z miejsca na miejsce. Na ulicach nie widać "żywej duszy" ani też żadnych samochodów. Nagranie jest robione z ukrycia, z okna mieszkania w bloku.

Niezbyt dobrze wygląda też sytuacja w obwodzie czernihowskim na północy Ukrainy. Weszły tam białoruskie oddziały. Choć Białorusini, według dzisiejszych zapowiedzi Łukaszenki, mieli nie brać udziału w tej wojnie.

Łukaszenko kłamał. Białoruś weszła na teren Ukrainy

Aleksandr Łukaszenka zapewnił, iż "Białoruś nie planuje przyłączenia się do rosyjskiej operacji wojskowej na Ukrainie". Słowa Łukaszenki cytowała białoruska państwowa agencja informacyjna BelTA.

Czytaj też: Stopień alarmowy BRAVO w dwóch województwach. Morawiecki podpisał zarządzenie

W tym samym czasie białoruska NEXTA informowała jednak, że białoruski dyktator zwołał rozszerzoną Radę Bezpieczeństwa i powiedział, że obiekty obrony przeciwlotniczej w Białorusi zostały postawione w stan pogotowia, aby „zapobiegać dźganiom w plecy żołnierzy Rosji".

Rozmowy pokojowe i śledztwo Trybunału w Hadze

Dodajmy, że Białoruś wczoraj organizowała rozmowy pokojowe pomiędzy Rosją a Ukrainą. Podczas pierwszej rundy negocjacji, których celem było przerwanie ognia, strony określiły priorytetowe tematy i pojechały na konsultacje.

- Strony ukraińska i rosyjska przeprowadziły dzisiaj pierwszą rundę rozmów, których głównym celem było dziś przerwanie ognia i działań bojowych na terytorium Ukrainy - przekazał w poniedziałek wieczorem przedstawiciel prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

Czytaj również: "Rosji nie stać na długą wojnę". Gen. Bieniek o kolejnych krokach Władimira Putina

Dodajmy, że w sprawie wydarzeń w Ukrainie prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego rozpoczął śledztwo. Podczas walk giną cywile, choć Rosjanie twierdzą, że nie atakują takich celów.

Prokuratur MTK w Hadze Karim Khan chce rozpocząć procedurę "tak szybko, jak to możliwe” i ponownie wyraża zaniepokojenie obecną sytuacją (rosyjskiej inwazji - red.).

Czytaj także: https://natemat.pl/399649,lukaszenka-bialorus-nie-bedzie-brac-udzialu-w-wojnie-rosji-z-ukraina