Elżbieta II ma w zanadrzu przemówienie na wypadek wybuchu III wojny. Jest gotowe od lat
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
Brytyjska rodzina królewska potępia agresję Władimira Putina
Oczy całego świata są zwrócone na Ukrainę, gdzie nasi sąsiedzi od tygodnia walecznie odpierają inwazję rosyjskiego agresora. Nie jest tajemnicą, że brytyjska rodzina królewska nie pochwala działań prowadzonych przez Władimira Putina. Głos w tej sprawie zabrał dotychczas książę Karol, a także Cambridgowie, czyli księżna Kate i książę William.
Stanęli po stronie Ukrainy, łamiąc tym samym królewski protokół, który zakłada apolityczność. Oznacza to dosłownie, że nie powinni udzielać głosu w sprawach politycznych.
Przyszły następca tronu i Kate Middleton wrócili wspomnieniami do swojego spotkania z prezydentem Ukriany. "W październiku 2020 r. mieliśmy przyjemność spotkać prezydenta Zełenskiego i pierwszą damę i dowiedzieć się, że z nadzieją i optymizmem patrzą na przyszłość Ukrainy. Dzisiaj stoimy za prezydentem i wszystkimi obywatelami Ukrainy w ich bohaterskiej walce o tę przyszłość" – oświadczyli.
"Olena i ja jesteśmy wdzięczni księciu i księżnej Cambridge, że w tym ważnym czasie, gdy Ukraina odważnie przeciwstawia się inwazji Rosji, stoją po stronie naszego kraju i wspierają naszych dzielnych obywateli. Dobro zatriumfuje" – taki słowami Wołodymyr Zełenski wraz z żoną podziękował królewskiej parze za okazane wsparcie za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Przemówienie na wypadek III wojny światowej. Królowa Elżbieta II napisała je w latach 80.
Media w Wielkiej Brytanii przypomniały o przemówieniu królowej Elżbiety II na wypadek wybuchu wojny. W ostatnich dniach wspominało o nim chociażby BBC i portal Honey Nine. Są to słowa, które obywatele brytyjscy prawdopodobnie usłyszeli by, gdyby byli narażeni na niebezpieczeństwo wojny nuklearnej lub trzeciej wojny światowej.
Podkreślono, że część przemówienia najpewniej zostałaby usunięta lub zaktualizowana, bo w pierwotnej wersji, napisanej w latach 80. władczyni uwzględniła w niej postać swojego męża księcia Filipa oraz księcia Andrzeja, którzy przynależeli wówczas do marynarki wojennej.
Dokument został upubliczniony po 30 latach od jego stworzenia, dokładnie w 2013 roku. W pierwotnie cytowanym przez BBC przemówieniu, brytyjska monarchini wspomina własne doświadczenia smutku i strachu, gdy ogłoszono II wojnę światową.
"Nigdy nie zapomniałam smutku i dumy oraz uczuć, które czułam, gdy z siostrą słuchałyśmy inspirujących słów mojego ojca w ten pamiętny dzień w 1939 r. Niezależnie jednak od tego, jakie grozy czyhają na nas wszystkich, cechy, które pomogły utrzymać naszą wolność w nienaruszonym stanie w tym smutnym stuleciu, znów będą naszą siłą" – przedstawiono słowa z listu królowej Elżbiety II.
Dodatkowo odniosła się do zagrożeń wynikających z nowoczesnych technologii. "Wróg nie jest żołnierzem z karabinem ani nawet lotnikiem grasującym po niebie nad naszymi miastami i miasteczkami, ale śmiercionośną siłą nadużywanej technologii" – czytamy w liście.
Elżbieta II skierowała także apel o to, aby w obliczu kryzysowej sytuacji mieć serce dla słabszych. "Moje przesłanie do was jest zatem proste. Pomóżcie tym, którzy nie mogą sobie pomóc, dajcie pocieszenie samotnym i bezdomnym i pozwólcie, aby wasza rodzina stała się ogniskiem nadziei i życia dla tych, którzy jej potrzebują" – dodała.