Cena tego obrazu powala. Przed nami najdroższa licytacja w Polsce

redakcja naTemat
Przed nami jedna z najbardziej oczekiwanych aukcji w historii rynku sztuki w Europie Środkowo-Wschodniej. Już 17 marca w Warszawie pod młotek trafi "Portret damy" Petera Paula Rubensa. Estymacja cenowa arcydzieła światowej klasy wynosi rekordowe 18-24 mln złotych. Tak wysoko nie był wyceniany żaden z obrazów licytowanych do tej pory w Polsce.
"Portret damy" materiał prasowe
Od 18 lutego dzieło mistrza baroku można oglądać na wystawie w siedzibie DESA Unicum. Jest to pierwsza publiczna prezentacja portretu od 1965 roku. Na marcowej aukcji wraz z obrazem Rubensa wystawionych zostanie 71 dzieł wybitnych artystów sztuki dawnej.

Wśród nich znajdą się wysoko wyceniane prace popularnych klasyków: Józefa Chełmońskiego, Józefa Brandta, Alfreda Wierusza Kowalskiego oraz Wojciecha i Jerzego Kossaków. Nie braknie zachwycających portretów oraz przedstawień kobiet jak rzadka praca Giovanniego Battisty Lampiego, studium dziewczyny Olgi Boznańskiej, scena przed dworem Jacka Malczewskiego, obraz poświęcony macierzyństwu Meli Muter czy akty Mojżesza Kislinga.


Czarnymi końmi aukcji są również rzadko pojawiające się na rynku obrazy Maksymiliana Gierymskiego oraz unikatowe prace z okresu Międzywojnia autorstwa Bolesława Biegasa, Rafała Malczewskiego czy Wlastimila Hofmana.

Zachwycający "Portret damy" pochodzi z lat 1620-1625, czyli okresu największej prosperity antwerpskiej pracowni Rubensa i jego warsztatu. Dzieło zwyczajowo opisywane było jako portret pierwszej żony Rubensa, Isabelli Brant. Przedstawiona na obrazie brosza wskazywać może jednak na związek portretowanej z Portugalią i pochodzącą z Antwerpii rodziną żydowskich jubilerów Duarte.

Obraz mogący pochwalić się wyjątkowo kompletną proweniencją należał do kolekcji znakomitych brytyjskich i francuskich marszandów, europejskich arystokratów i magnatów. Po II wojnie światowej na kilkadziesiąt lat trafił do egipskiej rodziny królewskiej, która w 1952 roku na stałe osiadła w Paryżu. Po raz ostatni był pokazywany publicznie na wystawie w Brukseli w 1965 roku.
"Portret damy"
Z estymacją sięgającą 18-24 mln złotych "Portret damy" Rubensa ma szanse stać się najdroższym dziełem sztuki sprzedanym kiedykolwiek nad Wisłą. Portrety autorstwa Rubensa i jego warsztatu rzadko pojawiają się na aukcjach, osiągając na nich rekordowe ceny.

Na marcowej aukcji "Sztuka dawna. XIX wiek, Modernizm, Międzywojnie" wystawionych
zostanie aż siedem obrazów, których górna estymacja cenowa wynosi nie mniej niż 1 mln złotych, wśród nich dzieła czołowych przedstawicieli "Szkoły monachijskiej". Na 1,5-2,5 mln złotych wyceniany jest obraz Józefa Brandta "Przewóz rannych" z 1869 roku.

Studiowaniem malarstwa, które przyniosło mu światową sławę, Brandt zajął się za namową Juliusza Kossaka. Scenerią przedstawianych przez niego wydarzeń były najczęściej wschodnie kresy Rzeczpospolitej. Brandt do mistrzostwa opanował malowanie koni w efektownych ruchach i barwne postacie jeźdźców w ferworze walki, także sceny z polowań i hałaśliwych bazarów.
"Napad wilków"
W gronie najwyżej wycenianych obiektów znalazł się również "Napad wilków" Józefa
Chełmońskiego. Ten czołowy przedstawiciel realizmu w latach 1872-75 studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Rozczarowany negatywnym odbiorem prezentowanej przez niego formuły malarstwa realistycznego przez krytykę artystyczną wyjechał w 1875 do Paryża.

Tam zdobył uznanie, malując rodzajowe obrazy z życia polskiej wsi i przedstawienia końskich zaprzęgów, słynnych "Trójek" i "Czwórek" pędzących po stepie, chętnie kupowane przez europejskich i amerykańskich kolekcjonerów. Oferowany obraz to wczesne dzieło, pochodzące z tego właśnie okresu.

Temat macierzyństwa pojawia się wielokrotnie w twórczości Meli Muter, poczynając od
bretońskiego epizodu w życiu autorki. W wizerunkach matki i dziecka Muter niejednokrotnie podkreślała mizerabilistyczny wyraz ich egzystencji, eksponując jednocześnie czułość wzajemnej relacji. Podejmowanie tej tematyki było dla niej prawdopodobnie sposobem kompensacji trudnych doświadczeń osobistych.
Mela Muter, "Macierzyństwo"materiały prasowe
Wystawione prace "Macierzyństwo" z 1924 roku i "Ucieczka do Egiptu" należą do najwyżej estymowanych obiektów na aukcji. Atrakcją aukcji jest "Samotny Wilk" Alfreda Wierusza Kowalskiego, zafascynowanego tymi zwierzętami oraz "Pierwszy śnieg" Rafała Malczewskiego, znanego przede wszystkim dzięki pejzażom tatrzańskim.

Prezentowane dzieło zostało pokazane w 1932 roku na wystawie w Instytucie Propagandy Sztuki w Warszawie, następnie artysta podarował je Juliuszowi Benešiciowi, chorwackiemu poecie i językoznawcy, mającemu na swoim koncie tłumaczenia prac Mickiewicza, Słowackiego, Żeromskiego, Sienkiewicza czy Reymonta.

Kolekcjonerską gratką są dwie prace pojawiającego się wyjątkowo rzadko na rynku aukcyjnym Maksymiliana Gierymskiego, tak jak zaprzyjaźniony z nim Brandt reprezentującego monachijską szkołę malarską: są to "Dyliżans w miasteczku" i "Przejazd kawalerii". Artysta, którego nieliczne prace znajdują się w kolekcjach prywatnych, był nowatorem w dziedzinie malarstwa pejzażowego. Jako jeden z pierwszych polskich twórców w sposób nowoczesny traktował materię malarską i koloryt przedstawienia.

Kolekcjonerską perłą jest portret damy autorstwa Giovanniego Battisty Lampiego z około 1797 roku, znanego europejskiego portrecisty II połowy XVIII wieku. Dzieło pochodzące z kolekcji w Stanach Zjednoczonych przedstawia prawdopodobnie hrabinę Giulię Piccoli Savorgnan di Brazzà.

Pochodzący z Włoch, a tworzący w Austrii artysta uwiecznił wielu Polaków, m.in. króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, Józefę Amelię Potocką, Jakuba Jasińskiego czy Stanisława Małachowskiego.

Pod młotek trafią trzy znakomite prace Mojżesza Kislinga, wybitnego przedstawiciela École de Paris okresu międzywojennego. Artysta zasłynął pejzażami tak, jak prezentowany "Tamaris" ("La Seyne-sur-Mer, près de Toulon") oraz aktami. Na marcowej aukcji pojawi się m.in. "Akt siedzący" ("Nu assise") z około 1935 roku. Wśród licznych modelek odwiedzających pracownię Kislinga w Paryżu najważniejszą postacią była Alice Ernestine Prin, znana jako Kiki de Montparnasse. Nazywana "królową Montparnasse’u" stała się najbardziej znaną modelką międzywojennej stolicy Francji.

Wyjątkowo interesującą pracą z tego z okresu jest "Główka dziewicy wschodniej" pędzla Bolesława Biegasa, jednego z najwybitniejszych rzeźbiarzy europejskiego modernizmu. Artysta malować zaczął około 1900 roku pod wpływem Stanisława Wyspiańskiego. Tworzył sceny fantastyczne, popiersia i akty.

Sławę przyniosły Biegasowi popiersia portretowe, zwłaszcza znakomity wizerunek Olgi
Boznańskiej, jednej z najwybitniejszych polskich artystek przełomu XIX i XX w. Na najbliższej aukcji pojawi się namalowane przez nią ok. 1901 roku "Studium młodej dziewczyny". Boznańska tworzyła martwe natury, kwiaty oraz wnętrza, ale to głównie portrety przyniosły jej międzynarodową sławę. W swych obrazach artystka skupiła się na twarzy modela, oddając stan jego psychiki i nastrój chwili, wpisując się w nurt ekspresyjnego portretu modernistycznego.

Panteon polskiego malarstwa reprezentować będą również bijący rekordy cenowe Jacek Malczewski (m.in. "Przed dworem" z 1918 roku), Leon Wyczółkowski czy Wojciech i Jerzy Kossakowie.
"Przewóz rannych"
W ramach projektu Sztuka dawna 15 marca odbędzie się monograficzna aukcja prac Jakuba Zuckera, malarza związanego ze Szkołą Paryską, "Ludzie i krajobrazy". Urodzony w Radomiu artysta jako nastolatek wyjechał do Palestyny, aby się kształcić. Potem trafił do Paryża i Nowego Jorku, gdzie osiadł na dobre po II wojnie światowej. Malował sceny rodzajowe, także związane z folklorem żydowskim, pejzaże, portrety i martwe natury, posługując się bogatą, żywą kolorystyką.

Pasją Zuckera były podróże: Włochy, Francja, Bliski Wschód, Meksyk, amerykańska prowincja. Aukcja obejmie 30 prac powstałych w różnych okresach jego twórczości, przede wszystkim pejzaży ze Stanów, Włoch i Francji oraz wizerunków postaci, bardzo często dzieci, którymi artysta był zafascynowany. Artystyczne credo twórcy najpełniej oddają jego słowa: "Nie maluję dla pieniędzy ani z poczucia obowiązku, ani żeby odnieść sukces i zdobyć rozgłos. Maluję na chwałę Boga, w podzięce za wszelkie łaski, którymi mnie obdarzył. Maluję dla siebie, ponieważ sztuka to najpewniejsza droga do wolności, ucieczka od życiowych problemów".

Aukcji towarzyszyć będzie wystawa w siedzibie DESA Unicum dostępna do 17 marca w godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i 11-16 (sobota). Wystawione prace Zuckera można oglądać do 15 marca. Wstęp na ekspozycję jest bezpłatny.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut