Ukraiński kontrwywiad: Udaremniono kolejną próbę zamachu na Zełenskiego

Wioleta Wasylów
Z doniesień agencji Unian, która powołała się na informacje ukraińskich służb kontrwywiadowczych, wynika, że udaremniono kolejną próbę zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego: kontrwywiad zatrzymał grupę dywersantów dowodzoną przez oficera rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa ostatniej nocy.
Agencja Unian przekazała, że ukraiński kontrwywiad udaremnił kolejny zamach na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Fot. Andout / AFP / East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Agencja Unian przekazała, w oparciu o informacje ukraińskiej służby kontrwywiadowczej, że ta w nocy z poniedziałku na wtorek zatrzymała w miejscowości Użhorod (nieopodal granicy ze Słowacją i Węgrami) grupę rosyjskich dywersantów, która szykowała zamach na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Ukraiński kontrwywiad zatrzymał grupę rosyjskich dywersantów

Grupa składała się z 25 osób i miała planować akcje dywersyjne w całej Ukrainie, jednak na szczycie listy ich zadań było właśnie zgładzenie ukraińskiego przywódcy. Dywersanci chcieli dostać się do Kijowa, podając się za członków wojsk obrony terytorialnej Ukrainy.


Czytaj także: Prowadząca Oscary chciała, aby na gali pojawił się Zełeński. "Nie boję się tego zrobić"

W oparciu o komunikat ukraińskiego kontrwywiadu agencja Unian podała, że dywersantami dowodził agent rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa w stopniu oficera. Został on zatrzymany i postawiono mu zarzuty zdrady stanu.

Kolejna próba zamachu na Zełenskiego

Od początku inwazji Rosji na Ukrainę było jasne, że jednym z najważniejszych celów Władimira Putina i jego wojsk było obalenie legalnie wybranych ukraińskich władz i umieszczenie na ich miejscu prorosyjskiego gabinetu posłusznego Kremlowi.

Z tego względu rosyjskie i prorosyjskie formacje zbrojne już wcześniej próbowały przeprowadzać zamachy na życie Zełenskiego. Już na początku wojny dziennik "The Times", mający źródła w MI6, donosił, że w Kijowie, było ok. 400 najemników z Grupy Wagnera, którzy mieli za zadanie zamordować 23 osoby, w tym prezydenta Ukrainy, premiera Denisa Szmyhala i mera Kijowa Witalija Kliczkę. Jednak ich szyki pokrzyżowali komandosi Sił Operacji Specjalnych Ukrainy.

Czytaj także: Rosyjskie siły już trzy razy próbowały zabić Zełenskiego? Nowe dane wywiadowcze


Na początku marca "Times of London" opublikował raport, z którego wynikało, że udaremniono trzy próby zabójstwa samego Zełenskiego. Pierwszą z nich miały przeprowadzić siły specjalne przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa – wskazał sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow. Kolejnych dwóch prób dopuścili się wagnerowcy.

– Nasi zagraniczni partnerzy mówią o dwóch lub trzech nieudanych zamachach; ja uważam, że było ich kilkanaście – stwierdził z kolei w środę 9 marca doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

Czytaj także: Porażające dane z Charkowa. Ujawniono, ile budynków cywilnych zniszczyli Rosjanie

Zapewnił, że Ukraińcy mają "bardzo silną sieć wywiadowczą i kontrwywiadowczą, która na bieżąco wszystko monitoruje". – Wszystkie zbliżające się do prezydenta grupy są eliminowane – podkreślił.

Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa powiązana według mediów z prokremlowskimi oligarchami, w tym z Jewgienijem Prigożynem. Słynie ona z brutalnych akcji (tortur, zabójstw i egzakucji) w Donbasie, a także Afryce i na Bliskim Wschodzie, za które objęto ją unijnymi sankcjami.