Mocne przemówienie Tuska. Zgłosił postulat wysokich podwyżek dla Polaków
Donald Tusk był obecny podczas sobotniej konwencji Nowoczesnej. Szef Platformy Obywatelskiej wygłosił mocne przemówienie, w którym zwrócił uwagę na trudną sytuację pracowników tzw. budżetówki, czyli m.in. pracowników ochrony zdrowia, czy oświaty. Jak dodał tymczasem "kaprys Kaczyńskiego, Sasina, Morawieckiego, czyli słynny Baranów ma kosztować 100 mld".
- 2 kwietnia odbyła się konwencja programowa Nowoczesnej.
- Podczas wydarzenia Donald Tusk ogłosił nowy postulat Koalicji Obywatelskiej dotyczący podwyżek dla branży budżetowej.
- Podczas dyskusji poruszono jeszcze kwestie dotyczące tworzenia nowych miejsc pracy oraz transformacji energetycznej.
Tusk na konwencji Nowoczesnej
Na konwencji Nowoczesnej Donald Tusk podkreśliła, że trudna sytuacja "budżetówki" to jedno z większych wyzwań, przed którym stoimy.– Musimy to głośno i wyraźnie powiedzieć: dzisiaj tzw. sfera budżetowa - to są ludzie kultury, sztuki, to są pielęgniarki, ratownicy medyczni, urzędnicy, pracownicy pomocy społecznej - jest w szczególnie trudnej sytuacji – mówił lider Koalicji Obywatelskiej.
– Nie mówię o "R-ce", mówię o tych, co na dole ciężko harują od rana do wieczora, to np. nauczycielka ze Zduńskiej Woli będzie miała raptem 2800 zł (wynagrodzenia) i to w czasie, kiedy Glapiński (prezes NBP - przyp. red.) dostaje 600 tys. zł premii i ma 1,1 mln rocznie wynagrodzenia i funduje Polakom 11-procentową inflację – przekonywał Tusk.
W związku z tym płace nauczycieli, urzędników, pracowników ochrony zdrowia i innych zawodów z tej branży powinny wzrosnąć o 20 proc. Taka podwyżka to jednak koszt 30 mld zł rocznie. Jak wskazywał Tusk, w budżecie brakuje na to pieniędzy m.in. z winy Prawa i Sprawiedliwości.
– Już pewnie ludzie zapomnieli, że kaprys Kaczyńskiego, Sasina, Morawieckiego, nie wiem czyj do końca, czyli słynny Baranów ma kosztować 100 mld złotych. Nie chce mi się też powtarzać tych opowieści o Ostrołęce, gdzie 2 mld zł poszło w piach, a 8 mld mają jeszcze zamiar wydać – przypomniał lider PO.
"Musimy być wspólnotą"
Polityk zaznaczył, że obecnie "musimy być wspólnotą" bardziej niż zawsze. – Zróbmy wszystko, żeby nieodpowiedzialni, cyniczni, egoistyczni politycy nie rujnowali tego, co dzisiaj wspólnie z Ukrainkami i Ukraińcami budujemy, tej niezwykłej wspólnoty polsko-ukraińskiej – powiedział.Podczas dyskusji poruszono jeszcze dwie inne ważne kwestie, jakimi są uchodźcy uciekający przed wojną w Ukrainie do Polski oraz do transformacji energetycznej, która jest konieczna, by uniezależnić się do dostaw surowców z Rosji.
– Trzeba stworzyć przedszkola, żłobki, miejsca pracy dla kobiet, miejsca pracy w małych miasteczkach. Żebyśmy czuli, że i Polska zyskuje na tym, że dziewczyny z Ukrainy decydują się z nami zostać – mówiła liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka.
Z kolei współprzewodnicząca Zielonych Urszula Zielińska postulowała m.in. odblokowanie energetyki odnawialnej. Jej zdaniem musimy przygotować się do kolejnego sezonu grzewczego i termomodernizacji polskich domów, w taki sposób, by maksymalnie ograniczyć koszty tego ogrzewania.