Mistrzyni olimpijska płynąca przez "krwawy staw". Mocny przekaz przeciwko wojnie w Ukrainie

Maciej Piasecki
09 kwietnia 2022, 12:31 • 1 minuta czytania
Litewska pływaczka Ruta Meilutyte, mistrzyni olimpijska z igrzysk w Londynie (2012), wzięła udział w wyjątkowo mocnej akcji. Razem z kilkoma innym uczestnikami wydarzenia przy ambasadzie Rosji w Wilnie, Litwinka przepłynęła przez "krwawy staw". To gest solidarności z Ukrainą oraz sprzeciwu wobec rosyjskiej agresji.
Ruta Meliutyte, mistrzyni olimpijska z IO w Londynie (2012) przepływająca przez staw przy ambasadzie Rosji w Wilnie. Fot. Instagram/Rūta Meilutytė

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Ruta Meilutyte to bardzo znana pływaczka, mająca na swoim koncie wiele spektakularnych sukcesów. Tym największym był bez wątpienia złoty medal, który zdobyła podczas igrzysk olimpijskich w Londynie (2012). Litwewska mistrzyni miała wówczas zaledwie 15 lat, ale podczas rywalizacji nie miała sobie równych na dystansie 100 metrów stylem klasycznym.


Dzisiaj Meilutyte ma 25 lat, mając za sobą m.in. wykręcenie rekordu świata na swoim zwycięskim, olimpijskim dystansie. Do tego Litwinka może pochwalić się mianem multimedalistyki najważniejszych imprez pływackich, na czele z mistrzostwami świata oraz mistrzostwami Europy. W 2019 roku Meilutyte po wielu latach nieprzerwanych sukcesów ogłosiła zakończenie kariery. To jednak nadal bardzo rozpoznawalna postać, więc udział tak znanej sportsmenki w szczególnym wydarzeniu symbolizującym solidarność dla Ukrainy, było szczególnie ważne. A dodatkowo obecnie jest szeroko komentowane przez zagraniczne media, które słusznie są pod wrażeniem efektu końcowego performance w Wilnie.

Całość wydarzenia miała miejsce w pobliżu rosyjskiej ambasady w stolicy Litwy. Leżący nieopodal staw został zabarwiony na czerwono , specjalnym, nieszkodliwym dla środowiska barwnikiem. Przepłynięcie przez staw to symboli krwawych zbrodni Rosji podczas wojny w Ukrainie.

"Spektakl „Przepływanie” to wezwanie do działania na rzecz narodu ukraińskiego, który stoi w obliczu ludobójstwa popełnionego przez Rosję. Ważne jest, aby nie drętwiały przerażające obrazy masowych zabójstw Ukraińców i ich bólu. Pozornie niekończące się okropności narzucane przez Rosję na ziemi ukraińskiej nie mogą stać się normą. W sytuacji, gdy kraje takie jak Niemcy nie podejmują działań i nie nakładają odpowiednich sankcji na agresora – wybór pieniędzy zamiast ludzi sprawia, że trudno jest zachować nadzieję. Dlatego tak ważne jest, abyśmy nadal działali – rozpowszechniając prawdziwe informacje, wolontariat, protesty, darowizny i wywieranie nacisku na nasze rządy, aby podjęły działania." – można przeczytać na Instagramie pływaczki, gdzie pojawiło się nagranie oraz zdjęcia z wydarzenia.

"Krwawy staw podkreśla odpowiedzialność Rosji za popełnienie zbrodni wojennych na Ukraińcach. Pływanie w wykonaniu litewskiej olimpijki Rūty Meilutytė symbolizuje potrzebę nieustannego wysiłku w walce [...] Staw przed ambasadą rosyjską na Litwie został zabarwiony ekologiczną farbą, która jest przyjazna dla środowiska i szeroko stosowana w badaniach biologicznych." – uzupełniają organizatorzy.

Wojna w Ukrainie trwa od ponad 40 dni. Każdego dnia wojska kierowane przez Władimira Putina mordują ludność cywilną. Reakcje ze strony świata sportu, potępiające ludobójstwo za naszą wschodnią granicą, nie ustają w sile.

Czytaj także: https://natemat.pl/405724,rosjanie-zaatakowali-polske-w-mediach-ohydne-klamstwa-na-temat-sportowcow