Tyle poczekamy na upały w Polsce. Najnowsza prognoza pogody pokazuje to dobitnie

W najbliższych dniach bardzo gorące masy powietrza zaczną się pojawiać na północy Afryki. Warto zauważyć, że po raz pierwszy w tym roku temperatury na południowym wybrzeżu Morza Śródziemnego przekroczą 30 stopni – wskazują Fani Pogody.

A jakie temperatury będą w naszej części Europy? Od czwartku (20 marca) z południa Europy idzie silne ocieplenie. Z każdym dniem ciepło ma coraz bardziej obejmować także środkową Europę.

W weekend (22-23 marca) na zachodzie i w centrum kontynentu będzie wiosennie. W wielu miejscach Europy Środkowej temperatury będą dochodzić do 20 stopni. Ale... żeby nie było tak różowo, na przełomie miesięcy wcale tak ciepło ma nie być.

Temperatury w najcieplejszych miejscach Europy wówczas będą wynosić pomiędzy 15 a 20 stopni. Upały więc raczej mieszkańcom kontynentu przed końcem marca nie grożą. Te mają pojawić się w kwietniu, ale na pewno nie w jego pierwszym tygodniu.

A jak będzie w Polsce? Jak już informowaliśmy w naTemat, do naszego kraju nadciąga ocieplenie, ale silnych wzrostów temperatury przed końcem kwietnia nie będzie.

Prognozy długoterminowe wskazują, że wysokie temperatury pojawią się w Polsce najwcześniej w drugiej dekadzie kwietnia. Jak już pisaliśmy, pod koniec marca znów temperatura spadnie, a z najnowszych prognoz nie wynika, by w pierwszych 10 dniach kwietnia nastąpiły zdecydowane wzrosty temperatury.

Od czwartku (20 marca) termometry będą pokazywać znacznie powyżej 10 stopni. Na najcieplejszym zachodzie i południowym zachodzie temperatura może wynosić nawet 16-18 stopni – pisaliśmy w naTemat wczoraj (19 marca). Kolejne zmiany w pogodzie przyjdą już w niedzielę (23 marca). Wywołają je fronty atmosferyczne, które kilka razy przejdą przez Polskę w kolejnym tygodniu (24-30 marca). Pojawią się deszcze, a niewykluczone są wiosenne burze.