Samochód wjechał w grupę pieszych. 19-latka nie miała szans, zginęła na miejscu

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

• Samochód wjechał w grupę pieszych w miejscowości Szymbark w województwie pomorskim
• Pomimo reanimacji na miejscu zginęła 19-latka. Pozostali poszkodowani trafili do szpitala. Sprawca wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia
• Według ustaleń policji poruszał się pojazdem marki Audi A3 koloru ciemnego o początkowych numerach rejestracyjnych GKS

Tragiczny wypadek w Szymbarku

W poniedziałek nad ranem, około godziny czwartej, lokalni policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w miejscowości Szymbark z udziałem pieszych. Nieopodal miejscowej dyskoteki przy klubie Kotwica samochód wjechał w grupę sześciu pieszych, którzy szli poboczem. Pomimo reanimacji na miejscu zginęła 19-latka. To mieszkanka powiatu kościerskiego. Pozostali poszkodowani w wypadku trafili do szpitala.

O tragicznym zdarzeniu poinformowali strażacy z Szymbarka na swoim profilu na Facebooku. - Doszło do potrącenia osób na jezdni, w miejscowości Szymbark. Jedna z tych osób poniosła śmierć na miejscu - przekazał tragiczną wiadomość Marek Szwaba, rzecznik prasowy KP PSP w Kartuzach.

Policja szuka sprawcy

Kierowca samochodu, który wjechał w grupę młodych ludzi uciekł z miejsca wypadku. Trwają jego poszukiwania. Policja apeluje, aby osoby, które mają informacje na temat wypadku, skontaktowały się z funkcjonariuszami.

- Mundurowi na miejscu sporządzili dokumentację fotograficzną, zabezpieczyli ślady oraz monitoring w celu ustalenia sprawcy wypadku. Osoby mające jakiekolwiek informacje na temat zdarzenia proszone są o kontakt z policją - przekazała "Faktowi" oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Kartuzach st. post. Aldona Domaszk.

Portal Kartuzy.info dotarł do informacji, że z ustaleń policji wynika, że kierowca, który oddalił się z miejsca zdarzenia, poruszał się pojazdem marki Audi A3 koloru ciemnego o początkowych numerach rejestracyjnych GKS (powiat kościerski).

Służby wyjaśniają szczegółowe okoliczności i przyczyny wypadku. Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora.