Czarnecki wcielił się w rolę trenera reprezentacji Polski. Wbił szpilkę selekcjonerowi siatkarzy
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Ryszard Czarnecki w ostatnich kilku latach mocno zaangażował się w działanie w strukturach Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Polityk związany z Prawem i Sprawiedliwością piastował nawet funkcję wiceprezesa siatkarskiej centrali, mając realny wpływ na najważniejsze decyzje dotyczące kwestii związanych ze sportem, w którym Polska jest trzykrotnym mistrzem świata.
W 2021 roku europoseł Czarnecki był nawet mocnym kandydatem na szefa PZPS. Ostatecznie, w dniu wyborów polityk PiS zdecydował się zrezygnować z kandydowania. Tym samym szefem PZPS został zasłużony, były reprezentant Polski, Sebastian Świderski.
Czarnecki odsunął się nieco w cień, działając bardziej w siatkarskim terenie. Nie jest tajemnicą, że polityk PiS pomógł kilku klubom, m.in. na terenie bliskiego sercu Dolnego Śląska, w związaniu się ze sponsorami wspierającymi klubową siatkówkę w Polsce. Mowa o przypadkach zarówno w żeńskim, jak i męskim wydaniu.
Czytaj także: https://natemat.pl/407278,ryszard-czarnecki-felietonista-w-polska-pressInformowaliśmy również, że Czarnecki został felietonistą w tytułach Polska Press. Dla polityka nie są to pierwsze "dziennikarskie" kroki. Od 2011 roku wchodzi w skład rady nadzorczej spółki Forum, wydawcy "Gazety Polskiej Codziennie". A jego felietony dotychczas czytać mogliśmy m.in. w Sport.interia.pl, "Do Rzeczy", Tygodniku "Słowo Sportowe", Warszawskim Informatorze Obywatelskim oraz blogach Salon24.pl i Wprost.pl.
Czarnecki zresztą po tekście Agnieszki Miastowskiej z naTemat na swoim Twitterze zaprasza do lektury swoich kolejnych tekstów m.in. naszych dziennikarzy, "wyróżniając" nas na czele razem z Gazetą Wyborczą.
Polityk skomentował dla Interii powołania do reprezentacji Polski siatkarzy. Nowe rozdanie zaproponowane przez trenera Nikolę Grbicia wywołało sporo komentarzy. Z reprezentacją pożegnali się - z różnych powodów - m.in. Michał Kubiak, Piotr Nowakowski, Fabian Drzyzga, Dawid Konarski czy Damian Wojtaszek.
Brak ostatniego z wymienionych dosyć surowo skomentował polityk PiS.
- Rezygnacja kapitana Michała Kubiaka nie była zaskoczeniem. Pewnie Piotr Nowakowski w kadrze jeszcze mógł zagrać. Ale na pewno mógł zagrać Damian Wojtaszek. To jest niespodzianka. Szczerze mówiąc, jestem tym zaskoczony in minus. Damian Wojtaszek mógłby w tej reprezentacji zagrać. Taka jest jednak decyzja trenera, szkoda - przyznał Czarnecki.
Europoseł zaznaczył jednak, że trzyma kciuki za reprezentację Polski, stawiając jej ambitny cel obrony mistrzowskiego tytułu podczas MŚ, które odbędą się w 2022 roku w Polsce i Słowenii.
- Trener bierze odpowiedzialność za wynik, trzymamy za niego kciuki. Wierzę, że zbuduje mocną "pakę" i powalczy o obronę tytułu mistrzów świata. Nie wyobrażam sobie, żeby reprezentacja miała sobie stawiać inne cele - skwitował polityk PiS.