Mata i Young Leosia wypuścili klip w święto marihuany. Nagrywali na Jamajce, paląc konopie
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Pod koniec stycznia Michał Matczak, czyli Mata został zatrzymany za posiadanie marihuany i przyznał się do zarzucanego mu czynu.
- Kiedy w połowie lutego raper odbierał nagrodę na gali Bestsellery Empiku 2021, odniósł się do owego incydentu i oświadczył, że będzie walczył o legalizację marihuany w Polsce.
- 20 kwietnia w Światowy Dzień Marihuany ukazał się nowy kawałek Maty nagrany z Young Leosią. Jest on częścią akcji promującej działania nowej organizacji, założonej przez rapera. To Fundacja 420.
Mata i Young Leosia łączą siły i walczą o legalizację marihuany. Nagrali piosenkę "CICHO"
Wszystko wskazuje na to, że Michał "Mata" Matczak nie jest gołosłowny i spełnia swoje słowa, które wypowiedział podczas gali Bestsellery Empiku 2021. – Słuchajcie, Maty niestety nie mogło być dzisiaj z nami, ale jestem ja, Skute Bobo. Ja dwa tygodnie temu zostałem złapany za posiadanie marihuany. Chciałem to skomentować – mówił.
– Ja uważam, że marihuana, no cała Polska jest w niej zakochana. I chciałem ogłosić wszem i wobec, że ja w związku z ta sytuacją i tym, co zrobiły media, chcę nagłośnić temat marihuany. Chcę rozpocząć walkę o depenalizację tego narkotyku. Uważam, że szczególnie w społeczności artystycznej i muzycznej jest od wielu lat inspiracją dla muzyków – oznajmił Mata. Gwiazda rapu pragnie, aby posiadanie i korzystanie z konopi indyjskich w Polsce było w pełni legalne.
Po dwóch miesiącach od powyższego wystąpienia są efekty. Od czwartku (20 kwietnia) - data święta marihuany - można oglądać teledysk i słuchać nowej piosenki Maty, a właściwie Skutego Bobo. Do współpracy zaprosił Young Leosię znaną z przeboju "Szklanki" czy "Jungle Girl".
Mata ponadto założył Fundację 420. "Wracamy właśnie z Leo z Jamajki, gdzie przez cały tydzień paliliśmy legalną marihuanę. Czujemy się bardzo dobrze. Był to bardzo aktywny wyjazd, w czasie którego nagraliśmy od zera 3 piosenki i 3 klipy, a w międzyczasie zwiedziliśmy prawie całą wyspę. Wiele osób nazywa to miejsce Mekką muzyki i muszę przyznać im rację, bo jeszcze nigdy i nigdzie z taką łatwością mi się nie tworzyło" – czytamy w pierwszej części komunikatu od Maty na instagramowym profilu nowej organizacji.
"Tworzenie sztuki to moja pasja i praca, z której miesięcznie energię czerpią miliony Polaków. Z kolei ja czasem czerpię swoją energię z konopi, które rosną same z siebie na co drugim polu, a za których posiadanie grozi do 10 lat pozbawienia wolności" – dodał.
Artysta zaznaczył, że marihuana działa energetyzująco, a przy tym jest naturalna, czego nie można powiedzieć o innych wspomagaczach.
"Uważam, że jest to niesprawiedliwe i mówię to jako muzyk, dla którego ta używka jest mniej więcej tym samym, co energetyk dla tirowca (tylko trochę mniej szkodliwa). Nie chcę iść do więzienia, tylko do studia, albo do kina i na spokojnie cieszyć się życiem, dlatego wraz z przyjaciółmi, artystami i aktywistami konopnymi zakładam Fundację 420, której głównym celem jest depenalizacja konopi indyjskich w Polsce" – oświadczył.
Skąd mają pochodzić fundusze na działania prowadzone przez organizację? "Skupimy się na tworzeniu muzyki, z której dochód przekażemy na realizację celów Fundacji 420" – czytamy na oficjalnej stronie internetowej.
Czytaj także: https://natemat.pl/395289,co-grozi-w-polsce-po-zatrzymaniu-z-marihuana