Decydująca walka o finał Ligi Mistrzów. Anglicy kontra Hiszpanie i gwiezdne wojny w półfinałach

Krzysztof Gaweł
26 kwietnia 2022, 08:38 • 1 minuta czytania
Manchester City kontra Real Madryt oraz Liverpool FC kontra Villarreal CF. Półfinały Ligi Mistrzów będą wewnętrzną rozgrywką angielsko-hiszpańską, a w finale w Paryżu znajdą się ekipy, które lepiej rozłożą siły i wykorzystają słabości rywali. W elicie nie ma już Polaków, nie ma broniącej tytułu Chelsea Londyn i nie ma słabych drużyn. Faworyt? Tego wskazać nie sposób, choć najbliżej celu wydaje się dziś drużyna Josepa Guardioli.
Manchester City to dziś największy faworyt Ligi Mistrzów, ale rywale nie oddadzą mu nic darmo Fot. AP/Associated Press/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Liga Mistrzów wkracza w tę fazę, w której wszystko jest możliwe i każdy wynik winien usatysfakcjonować kibiców. Półfinały Ligi Mistrzów będą wewnętrzną rozgrywką angielsko-hiszpańską, w finale w Paryżu znajdą się ekipy, które lepiej rozłożą siły i wykorzystają słabości rywali. Możliwy jest wewnętrzy angielski finał, możliwe jest starcie dwóch ekip z Hiszpanii, albo klasyczne starcie The Reds z Królewskimi, jak w pamiętnym finale z 2018 roku. Ale też najwięcej szans fachowcy dają ekipie Josepa Guardioli.


Liga Mistrzów: Manchester City - Real Madryt w półfinale

Manchester City w finale LM grał już przed rokiem, wówczas nie dając rady Chelsea Londyn (0:1). Ale teraz maszyna Josepa Guardioli pracuje znów na wyskokich obrotach, wygrywa mecz za meczem i jest o krok od powtórzenia zeszłorocznego sukcesu, jakim był pierwszy w historii klubu awans do finału Champions League. Ten jeden krok może się jednak okazać najtrudniejszy, bo City czeka starcie z Królewskimi z Madrytu.

A ci wydają się w LM nieśmiertelni, zwłaszcza jeśli na murawie jest obecny Karim Benzema. To on uratował drużynie rywalizację 1/8 finału z Paris Saint-Germain (0:1 i 3:1), to on dał popis w obu meczach z Chelsea Londyn (3:1 i 2:3), strzelając gola decydującego o awansie. Francuz przy okazji zapisał na koncie dwa hat-tricki, a jego zespół potwierdził, że nie będzie łatwym rywalem. Jak poradzi sobie z mistrzem Anglii, który wydaje się zdecydowanie lepszą ekipą, niż dotychczasowi rywale?

Liga Mistrzów: Liverpool FC - Villarreal CF w półfinale

W drugim półfinale sytuacja będzie o tyle podobna, że faworytem będą The Reds, a o niespodziankę postarają się gracze Żółtej Łodzi Podwodnej. Ekipa Juergena Kloppa gra w Champions League jak z nut, uniknęła wpadek i poza meczem z Interem Mediolan na Anfield (0:1), ma za sobą perfekcyjną kampanię. Ale teraz czeka ją starcie z ekipą, która odprawia kolejnych faworytów w sposób niebywały. Co wymyśli niemiecki opiekun Liverpoolu?

Na pewno musi jakoś zatrzymać ofensywę Hiszpanów, którzy potrafili zawstydzić Juventus Turyn (1:1 i 3:0), a później rozpracować Bayern Monachium (1:0 i 1:1). Zespół Unaia Emery'ego faworytem nie jest, ale taka pozycja jest dla niego idealna. Piłkarze Villarrealu będą czekać choćby na jeden błąd rywali, a później ciężko będzie Mohamedowi Salahowi i spółce ukąsić rywali. Tylko czy świetna passa może trwać i trwać? Wreszcie znajdzie się mocny i na Żółtą Łódź Podwodną.

Półfinały Ligi Mistrzów w sezonie 2021/2022:

wtorek (26 kwietnia)

środa (27 kwietnia)

Czytaj także: https://natemat.pl/408934,szymon-marciniak-poprowadzi-polfinal-ligi-mistrzow-bedzie-historyczny-mecz