Maraton w zasięgu seniora. Popatrzcie na Donalda Tuska

Beata Pieniążek-Osińska
26 kwietnia 2022, 13:49 • 1 minuta czytania
Moda na bieganie już kilka lat temu stała się faktem. W parkach i na ulicach można więc spotkać biegaczy w każdym niemal wieku. Wielu z nich - w ramach swojej przygody z bieganiem - na jakimś etapie postanawia zmierzyć się z największym wyzwaniem i zaliczyć maraton. Także były premier Donald Tusk pochwalił się kilka dni temu, że z okazji 65. urodzin pierwszy raz w swoim życiu przebiegł maraton. Czy to bezpieczne? Czy tu też sprawdza się powiedzenie, że lepiej późno niż wcale.
Donald Tusk z okazji swoich 65. urodzin postanowił po raz pierwszy przebiec maraton JACEK DOMINSKI/REPORTER/ East News

Coraz chętniej biegają nie tylko 20, 30 lub 40-latkowie, ale też osoby po 50. czy 60. roku życia. Nie chodzi jedynie o aktywny odpoczynek, ale też o zdrowie. Wśród biegaczy w dojrzałym wieku wielu postanawia zmierzyć się z królewskim dystansem 42 km.

Przygotowania można zacząć w każdym wieku

Wśród seniorów-rekordzistów w maratonach mniejszość stanowią ci, którzy biegali od zawsze. Wielu swoją karierę biegacza rozpoczęła raczej późno, bliżej wieku emerytalnego.

Tak było m.in. w przypadku dwóch słynnych polskich biegaczy – Jerzego Kuszakiewicza i Mariana Parusińskiego. Swoją przygodę z bieganiem zaczęli tuż przed 60-ką, a największe sukcesy odnosili kilka lat później.

Podstawą jest to, aby nie rzucać się od razu na 42-kilometrowe maratony. Zaczynając przygodę z bieganiem trzeba zacząć od ćwiczeń, spacerów, marszobiegów, a potem stopniowo można uprawiać jogging na coraz dłuższych dystansach.

Wraz z poprawą kondycji i wydolności tlenowej organizmu, można zwiększać intensywność ćwiczeń i dystanse. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości zdrowotnych warto skonsultować się wcześniej z lekarzem, który stwierdzi czy nie ma przeciwwskazań do takiej aktywności.

Bieg w liczącym przeszło 42 kilometry maratonie to spory wysiłek, nawet dla młodych ludzi. Jednak ci nieco starsi wcale nie muszą rezygnować ze sportu i mogą rywalizować nawet w maratonach, a nawet osiągać rekordy w swoich kategoriach.

Wiele z tych długodystansowych biegów organizowanych jest częściej właśnie na wiosnę. W każdym z nich gross zawodników stanowią osoby w dojrzałym wieku i seniorzy.

Idealny moment na pierwszy maraton

Przebiegnięciem maratonu w ostatni weekend pochwalił się były premier Donald Tusk. Zrobił to po raz pierwszy, a okazją były jego 65. urodziny. Polityk relacjonował swoje zmagania za pośrednictwem Instagrama.

"65 lat skończone. Idealny moment na pierwszy maraton w życiu" - napisał Tusk w swojej relacji, aby następnie powiedzieć, jaki jest jego cel.

- Wbiegam albo wtaczam się jakoś w wiek emerytalny. Maraton, pełny. Mój ambitny cel to dobiec i przeżyć - oznajmił.

Dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, który sam przebiegł już wiele maratonów w rozmowie z NaTemat podkreśla, że jako stary martończyk życzy Donaldowi Tuskowi sukcesu. Zastrzega, że warunkiem jest wcześniejsze przygotowanie do biegu na dystansie 42 km.

- Trzeba zacząć od rzeczy prostych. Gratuluję Donaldowi Tuskowi. Mam nadzieję, że robi to rozsądnie - stwierdził dr M. Sutkowski.

Jak zapewnia, bieganie może być bezpieczne w każdym wieku.

Nawet 100-latkowie biegają maratony, więc można robić to w każdym wieku. Trzeba tylko być odpowiednio przygotowanym. Ja jestem w podobnym wieku do Donalda Tuska i biegam maratony.Dr Michał Sutkowskiprezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych

O czym warto pamiętać?

Lekarz pytany o to, co jest ważne i na co zwrócić uwagę zaczynając przygotowania do maratonu w dojrzałym wieku, przekonuje, że trzeba pamiętać o wszystkim.

- O zdrowiu, o sobie, o tym, żeby mieć odpowiednie wytrenowanie, odpowiednią dietę, odpowiednie buty. O wszystkim trzeba myśleć, bo na dobre przygotowanie składa się na wiele rzeczy. Przede wszystkim jednak trzeba dużo potrenować - wylicza dr M. Sutkowski.

Jak przestrzega, warunkiem jest to, aby człowiek nie udawał, że jest silniejszy niż jest naprawdę i nie zarzynał się.

Dodaje, że udział w maratonie szybko weryfikuje takie osoby, które uważały, że są bardzo wytrzymałe, ale nie podparły tego odpowiednim przygotowaniem i treningami.

Podstawą jest to, aby wolno zacząć, a potem szybko przyspieszać, czyli biec metodą Jerzego Skarżyńskiego.Dr Michał Sutkowskiprezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych

Metodą na Skarżyńskiego

W opinii dra M. Sutkowskiego, to dobra metoda. - To polski, świetny sportowiec, wielokrotny medalista mistrzostw Polski i guru amatorów biegania - dodaje.

Jak długo trzeba przygotowywać się do maratonu?

- Trzy lata, pięć lat, wszystko zależy od sposobu wytrenowania - mówi nam dr M. Sutkowski. Dodaje nawiązując do wcześniejszych aktywności Donalda Tuska, że jeżeli ktoś haratał wcześniej trochę w gałę, to już trochę sportowego przygotowania ma.