Na maila Hakiela także wpłynęło nagranie z podsłuchu Cichopek. "Straszne i nieprzyjemne"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- W ubiegły weekend do mediów przesłano nagranie prywatnych rozmów Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Nie wiadomo, kim jest nadawca.
- Okazuję się, że Marcin Hakiel, który jest w trakcie rozwodu z prowadzącą "PnŚ", także otrzymał na maila owy podsłuch. Powiedział, co sądzi na ten temat.
- W miniony weekend, dokładnie niedzielę (24 kwietnia) tancerz w wywiadzie z Aleksandrą Kwaśniewską na TVN Style opowiedział o swoich odczuciach po rozstaniu z żoną. Zasugerował, że w tle jest inny mężczyzna.
Marcin Hakiel dostał wiadomość z podsłuchem Cichopek i Kurzajewskiego. Jak zareagował?
Informacja o wycieku nagrania z podsłuchem rozmowy Macieja Kurzajewskiego i Katrzyny Cichopek zelektryzowała media na początku tygodnia. Ponoć miało zostać przesłane też do szefostwa TVP. Do sprawy odniósł się krótko dziennikarz TVP. – Skierowałem sprawę do organów ścigania – powiedział "Faktowi".
Jeśli chodzi o gwiazdę "M jak miłość", ma być po konsultacjach z prawnikami, aby dojść do tego, kto zdecydował się na zainstalowanie podsłuchu i rozpowszechnianie prywatnych rozmów z Kurzajewskim.
Tymczasem okazuje się, że nagranie zarejestrowane bez wiedzy rozmówców, trafiło także do Marcina Hakiela, który wspólnie z Cichopek w połowie marca wydali komunikat o zakończeniu małżeństwa po kilkunastu latach wspólnego życia.
"W weekend z nieznanego mi maila też dostałem nagrania z byłą żoną. Było coś o kościele i generalnie było to dla mnie straszne i nieprzyjemne" – przyznał w rozmowie z "Faktem".
Hakiel nie ukrywa, że był to dla niego duży wstrząs. Zapewnił jednak, że nie zamierza zaprzątać sobie tym głowy, bo ma istotniejsze sprawy. "Nie chcę o tym myśleć, chcę się skupić na sobie i dzieciach" – skwitował.
Hakiel wyżalił się Kwaśniewskiej w wywiadzie w "Mieście kobiet" na TVN Style
Warto wspomnieć, że Marcin Hakiel był gościem ostatniego odcinka "Miasta kobiet" na TVN Style. Wyemitowano go w niedzielę (24 kwietnia), czyli ten sam weekend, kiedy rozesłano podsłuch Cichopek i Kurzajewskiego.
Tancerz i choreograf zdecydował, że intymne zwierzenia na temat swojego samopoczucia w związku z rozwodem powierzy Aleksandrze Kwaśniewskiej. – Dzisiaj czuję się już trochę lepiej, chociaż nie będę ukrywać, że sytuacja była dla mnie trudna. I wydaje mi się, że pomimo tego, że jestem mężczyzną, to ja się nie wstydzę tego, co przeżyłem, co przeżywam i co będę przeżywał – przyznał.
– Po 17 latach związku nie wyobrażam sobie, że można wyłączyć guzik i przestać myśleć o tej drugiej osobie – dodał. Podczas rozmowy Kwaśniewska pociągnęła Hakiela za język i dopytała o powody rozstania z Cichopek. Tancerz dobitnie zasugerował, że może chodzić o mężczyznę. Oznajmił bowiem, że wolność, o którą prosiła go ukochana "ma imię". – Moja partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność. Ja jej to dałem. Pewnego dnia się okazało, że ta wolność ma imię. (...) To jest coś, na co nie byłem przygotowany i wydaje mi się, że na takie coś nie można być przygotowanym po prostu. Przez te 17 lat zawsze ją kochałem i się dogadywaliśmy – podkreślił.