Zełenski po spotkaniu z polskimi mediami. Dziękował szczególnie Dudzie

Diana Wawrzusiszyn
29 kwietnia 2022, 15:49 • 1 minuta czytania
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotykał się z przedstawicielami polskich mediów w Kijowie. Został zapytany między innymi o relacje z prezydentem Andrzejem Dudą i plotki o tym, że polskie wojska miały wejść do zachodniej Ukrainy.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. GENYA SAVILOV/AFP/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Zełenski dziękuje Dudzie

Wołodymyr Zełenski spotykał się dziś z Kijowie z przedstawicielami polskich mediów. Prezydent Ukrainy podkreślił, że naród polski zrobił wiele dla uciekających przed wojną sąsiadów, za co jako przywódca jest wdzięczny.

- Chcę podziękować narodowi polskiemu, bo to jest bezprecedensowe wsparcie dla Ukrainy, naszego narodu. Po prostu jestem wdzięczny. Oni musieli wyjechać, a Polska robi wszystko, żeby nie czuli się jak uchodźcy — powiedział Zełenski.

Szczególne podziękowania skierował w stronę prezydenta Andrzeja Dudy. - To, co Polska robi, by Ukraińcy czuli się, jak w domu, to wspaniałe. Chciałbym podziękować Andrzejowi Dudzie i całemu jego zespołowi. (...) Rozmawialiśmy dużo od samego początku, od pierwszego dnia - podkreślił Wołodymyr Zełenski.

Zełenski podkreślił, że z prezydentem Polski łączą go wyjątkowo silna relacja, w przeciwieństwie do prezydenta Węgier Viktora Orbana.

– Z Andrzejem Dudą rozmawiam każdego dnia, z rządem Węgier nie rozmawiam - przyznaje, choć jednocześnie podkreślił, że naród węgierski, jest bardzo pomocny dla uciekających Ukraińców.

Zełenski: "Polska i Ukraina będą razem"

Prezydent Ukrainy został zapytany również o doniesienia rosyjskich mediów, jakoby polskie wojska miały wejść do zachodniej Ukrainy. W odpowiedzi powiedział, że nie przejmuje się rosyjską propagandą i podkreślił, że działania Rosjan na polu dezinformacji są równie niebezpieczne jak, działania militarne.

- Gdybym za każdym razem miał zwracać uwagę, co jakiś polityk sobie mówi, to nie miałbym nic innego do roboty. Tak, jak ich rakiety, tak ich atak informacyjny jest niebezpieczny - powiedział Zełenski.

Zełenski podkreślił, że Polska jest bliskim sojusznikiem, a Ukraina broni się lepiej niż początkowo przewidywano.

Przestrzegałem przed pełnowymiarową inwazją. Dla wielu było to niespodzianką, jak się bronimy, ale dla mnie to nie było niespodzianką. Od razu mówiliśmy od początku naszej prezydentury - Nie oddamy skrawka naszej ziemi Wołodymyr Zełenskiprezydent Ukrainy

- Polska doskonale wie, że gdy ktoś ją napadnie, to Polska i Ukraina będą razem. Jesteśmy silni w Europie, w której jesteśmy razem - dodał Zełenski.

Prezydent Ukrainy zaapelował do Polaków i Ukraińców mieszkających w Polsce, aby nie prowokowali między sobą drobnych i niepotrzebnych konfliktów.

Zełenski przyjmuje dziennikarzy w Kijowie

Wołodymyr Zełenski od początku wojny przebywa w stolicy kraju. Mimo możliwości ewakuacji i schronienia został w oblężonym przez Rosjan mieście. Do historii przejdzie jego słynne zdanie: "Walka jest tutaj. Potrzebuję amunicji, nie podwózki", wypowiedziane w odpowiedzi na propozycję ewakuacji przez Stany Zjednoczone.

To właśnie w Kijowie Zełenski przyjmuje zagraniczne delegacje, które przyjeżdżają do stolicy Ukrainy, tu też odpowiada na liczne pytania dziennikarzy na temat wojny.

Czytaj także: https://natemat.pl/410011,zona-zelenskiego-bedzie-trwal-do-konca-nigdy-nie-zawiedzie