Scholz rozmawiał z Putinem. Poruszono kilka kwestii i znowu padły słowa o... "nazistach"

Mateusz Przyborowski
13 maja 2022, 15:26 • 1 minuta czytania
Olaf Scholz poinformował, że odbył długą rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. Kanclerz Niemiec wskazał w niej na trzy ważne kwestie, wśród których było m.in. szybkie zawieszenie broni w Ukrainie. Swoją relację przedstawił również Kreml. Jak można się domyślać, jest ona zgoła odmienna.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz rozmawiał z Władimirem Putinem Fot. Pool DPA / Associated Press / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Długa rozmowa Scholza z Putinem

Służby prasowe Niemiec poinformowały, że z inicjatywy strony niemieckiej kanclerz Olaf Scholz przeprowadził rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. "Kontynuowano dyskusję o sytuacji w Ukrainie z naciskiem na aspekty humanitarne" – przekazano.

Niemiecki polityk poinformował z kolei na Twitterze, że rozmowa z rosyjskim prezydentem była długa. Kanclerz Niemiec wskazał na trzy sprawy.

"W Ukrainie musi jak najszybciej dojść do zawieszenia broni. Twierdzenie, że rządzą tam naziści, jest fałszywe. Zwróciłem mu uwagę na odpowiedzialność Rosji za sytuację żywnościową na świecie" – napisał Scholz.

Po rozmowie obu polityków rzecznik niemieckiego rządu dodał natomiast, że potrzebne jest zawieszenie broni w Ukrainie, aby poprawić sytuację humanitarną i dokonać postępów w znalezieniu "dyplomatycznego rozwiązania konfliktu".

Putin znowu oskarża Ukraińców o nazizm

Swoją relację z rozmowy przywódców Rosji i Niemiec przedstawił również Kreml. "Putin szczegółowo przedstawił logikę i główne cele specjalnej operacji wojskowej" – przekazano.

Swoim wpisem na Twitterze Olaf Scholz dał także do zrozumienia, że Władimir Putin podtrzymuje propagandowe tezy o nazistach. Potwierdził to również Kreml, którego oświadczenie cytuje rosyjska agencja RIA Novosti.

Czytaj także: Scholz ostrzega Putina. "Nawet nie waż się tego robić"

Podczas rozmowy prezydent Rosji miał powtórzyć, że strona ukraińska rażąco łamie normy międzynarodowego prawa humanitarnego, a ukraińskich żołnierzy określił mianem "bojowników wyznających ideologię nazistowską".

W wydanym przez Kreml oświadczeniu podkreślono także, że obaj politycy dokonali "fundamentalnej oceny stanu rzeczy w negocjacjach rosyjsko-ukraińskich". Zdaniem Kremla, w trakcie rozmowy przywódcy uzgodnili, że wkrótce odbędą kolejne rozmowy.

Rewolucja w relacjach Kijowa z Berlinem

Jak pisaliśmy w naTemat, w ostatnim czasie zacieśniają się relacje niemiecko-ukraińskie. Po wizytach na wysokim szczeblu w Kijowie i ciepłych słowach Wołodymyra Zełenskiego pod adresem kanclerza Niemiec przyszedł czas na podróż Dmytro Kułeby do Berlina.

Szef ukraińskiego MSZ spotkał się tam z ważnymi członkami rządu i przedstawicielami największych partii. "Niemiecki minister gospodarki i klimatu oraz prawdziwy przyjaciel Ukrainy Robert Habeck zapewnił mnie: Niemcy nie porzucą Ukrainy w naszej walce z rosyjską agresją. Jestem wdzięczny za poparcie embarga na rosyjską ropę. Omówiliśmy również sposoby rozwiązania kryzysu paliwowego" – poinformował Dmytro Kułeba w czwartkowe popołudnie.

Pojawiły się także doniesienia o tym, że do Ukrainy pojadą niedługo Frank-Walter Steinmeier i Olaf Scholz. "Prowadzę regularne rozmowy z kanclerzem Niemiec. Rozmawialiśmy o pomocy obronnej, współpracy w sektorze energetycznym i zaostrzeniu sankcji wobec rosyjskiego agresora. Doceniamy wysoki poziom dialogu z RFN i wsparcie w naszej walce!" – napisał niedawno prezydent Ukrainy.

Czytaj także: https://natemat.pl/411433,scholz-znow-ostro-o-rosji