Rosyjska propaganda tworzy fake newsy o Dudzie. Chodzi o pochodzenie jego dziadka

Natalia Kamińska
25 maja 2022, 15:20 • 1 minuta czytania
Odkąd zaczęła się wojna w Ukrainie i Polska stanęła po stronie Kijowa, Rosjanie atakują w różny sposób nasz kraj. Ostatnim z takich ataków jest rozpowszechnianie fałszywych informacji o Andrzeju Dudzie.
Rosyjska propaganda tworzy fake newsy o polskim prezydencie. Fot. Piotr Molecki/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Jak podają ukraińskie media, Rosja rozpowszechnia na portalach społecznościowych fake newsy o ukraińskim pochodzeniu polskiego prezydenta Andrzeja Dudy.

Rosyjska propaganda rozsiewa fake newsy o Andrzeju Dudzie

W jednej z takich informacji czytamy, że Andrzej Duda jest wnukiem Michaiła Dudy, czyli ukraińskiego nacjonalisty i dowódcy UPA, który walczył z Polakami i brał udział w wydarzeniach na Wołyniu w 1943 roku.

Co więcej, rosyjska propaganda kreuje to w taki sposób, aby pokazać, że polski prezydent był wychowywany przez dziadka w duchu "nazizmu" i dlatego popiera "ukraińskich neonazistów" (tak Rosjanie zaczęli od początku wojny nazywają Ukraińców i władze tego kraju).

Duda już dawno temu tłumaczył, że to nieprawdziwe informacje

To wszystko oczywiście nieprawda. Duda dementował to już kilka lat temu. "Kompletna bzdura. Mój dziadek - Alojzy Duda mieszkał w Starym Sączu, był kuśnierzem i zmarł 01.07.1992 roku" - pisał wówczas na Twitterze.

Czytaj także: Pociski wystrzelone na Kijów podczas przemówień Dudy i Zełenskiego. "Politycy są w schronach"

Michaił Duda nie miał dzieci i zmarł w 1950 roku, czyli 22 lata przed narodzinami prezydenta Polski w 1972 roku.

Warto tutaj przypomnieć, że Duda od początku wojny bardzo wspiera Ukrainę. I tak w weekend polski prezydent wygłosił specjalne orędzie w Kijowie. Posłowie przywitali prezydenta Polski owacją na stojąco.

– Wolny świat ma dziś twarz Ukrainy – powiedział tam Duda. Zapewnił Ukraińców między innymi o tym, że "Polska zrobi wszystko, co może, by pomóc Ukrainie stać się członkiem Unii Europejskiej".

Czytaj także: Duda wygłosi orędzie w ukraińskim parlamencie. W czasie wojny nie zrobił tego żaden prezydent

Prezydent podkreślił też, że miliony ludzi, którzy wyjechali z Ukrainy, nie są w naszym kraju uchodźcami, ale są naszymi gośćmi. – Zapewniam was, że kiedy tak dzielnie walczycie, oni są w polskich domach bezpieczni – deklarował.

Duda wskazał również, że Polska jest zdecydowanym zwolennikiem surowych sankcji wobec Rosji, a Ukraina nie powinna poddawać się żądaniom Władimira Putina.

– Pojawiły się niepokojące głosy, mówiące, że Ukraina powinna poddać się żądaniom Putina. Tylko Ukraina ma prawo decydować o swojej przyszłości. Nic o Tobie bez Ciebie – podsumował polski prezydent.

Czytaj także: https://natemat.pl/414964,henry-kissinger-uwaza-ze-ukraina-powinna-wrocic-do-granic-z-lutego