Te samoloty już nigdy nie trafią do Rosji. Francuzi zrobili szybki interes z Turkami
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Nowe samoloty, które miały trafić do Rosji, zostały zakupione przez tureckie linie lotnicze
- Maszyny pierwotnie nazywały się "Iwan Czerewiczny" i miały zasilić flotę Aerofłotu
- Francuzi musieli w pośpiechu przemalować maszynę w barwy tureckiego przewoźnika
Narodowy rosyjski przewoźnik jest w trudnej sytuacji finansowej. Przez sankcje ekonomiczne wymierzone w Rosję i zamknięciu przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów Aerofłot musiał drastycznie ograniczyć swoją działalność.
Według najnowszych doniesień lata tylko do 13 krajów. Jeszcze przed inwazją Putina na Ukrainę Aerofłot obsługiwał 56 tras. Problemem są też części do maszyn, z powodu sankcji rosyjskie linie lotnicze dochodzą do takiego momentu, że będą musiały rozebrać część swoich maszyn na części, by móc serwisować swoje pozostałe maszyny. Kolejnym ciosem jest zablokowanie sprzedaży samolotów Airbus 350 przez Francję.
Samoloty zamiast do Rosji, trafią do Turcji
Tureckie linie lotnicze Turkish Airlines przejmą nowe samoloty Airbus, zamówione przez rosyjski Aerofłot, jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę. Maszyny pierwotnie nazywały się "Iwan Czerewiczny" i miały zasilić flotę Aerofłotu. Tak jednak się nie wydarzy i maszyny trafią do Turcji. Dlatego Francuzi musieli w pośpiechu przemalować maszynę w barwy tureckiego przewoźnika.
Jak opisuje Onet, jeden z samolotów w nowych barwach został dostrzeżony w zeszłym tygodniu na fabrycznym lotnisku producenta w Tuluzie. Otrzyma numer rejestracyjny TC-LGI. Jednak na maszynie wyraźnie widać granatowe malowanie pionowego statecznika oraz srebrne w części ogonowej, identyczne, jak na innych samolotach rosyjskiego przewoźnika.
Kolejne samoloty odleciały do Turcji
Zakup samolotów od Francji jest o tyle ciekawy, że na początku roku turecka linia lotnicza częściowo anulowała wcześniejsze zamówienie. Zatem cena nieodebranych przez Rosję samolotów musiała być bardzo atrakcyjna. Z francuskiego magazynu w Chateaurois do Tuluzy, 7 maja wyleciały dwa samoloty, pięć dni później magazyn opuścił kolejny. Prawdopodobnie wszystkie były zbudowane dla Aerofłotu.
Wątpliwości budzi fakt, czy maszyny docelowo zostaną w Turcji, czy jest może ona tylko pośrednikiem. Według niektórych doniesień Turkish Airlines nie zmienią konfiguracji kabiny, co już wywołało pogłoski, że Turcy odebrali te samoloty w poddzierżawę dla rosyjskiego Aerofłotu.