Niemieckie media ostro podsumowały rząd Scholza. "Psuje wizerunek Niemiec na świecie"

Wioleta Wasylów
30 maja 2022, 11:05 • 1 minuta czytania
Rząd Olafa Scholza, w obliczu swojej polityki i niezdecydowanych działań w kontekście pomocy militarnej Ukrainie, po raz kolejny jest ostro krytykowany także przez niemieckie media. "Bild" i "Frankfurter Allgemeine Zeitung" nie pozostawiły na rządzie w Berlinie suchej nitki. Jak napisano, federalne władze "rujnują wizerunek Niemiec na świecie". Dość podobnie do sprawy odnosi się też choćby "Die Welt".
Niemieckie media uderzają bezlitośnie w rząd Scholza. Fot. Yomiuro Shimbun / AP / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Głównym problemem są od dłuższego czasu niejasne i nierealizowane w pełni deklaracje niemieckiego rządu federalnego odnośnie pomocy wojskowej Ukrainie, a szczególnie przekazania pojazdów pancernych i ciężkiej broni. Z ust kanclerza Olafa Scholza oraz podwładnych mu ministrów pojawiają się sprzeczne komunikaty.

Niemieckie media atakują rząd Scholza

Niedawno sekretarz stanu ministerstwa obrony Siemtje Möller w programie ZDF "Berlin direkt" stwierdziła, że Niemcy nie mogą dostarczyć do Kijowa transporterów opancerzonych Marder. Zasłaniała się tym, że "kraje NATO wspólnie podjęły decyzję o niedostarczaniu do Ukrainy żadnych transporterów opancerzonych ani czołgów bojowych modeli zachodnich".

Czytaj także: Scholz przemówił w Davos. Kontrowersyjne słowa o Rosji, ale ważniejsze na temat Ukrainy

Jednak "Bild" zarzucił, że "to kłamstwo". Gazeta podkreśliła, że dostała bowiem "jasną odpowiedź" od rzecznika NATO, iż "dostawa niektórych dóbr wojskowych to decyzja danego kraju, a sojusznicy wciąż udzielają Ukraińcom dużej pomocy wojskowej, w tym broni".

Z kolei teraz kanclerz Scholz odpowiedział "Bildowi" równie pokrętnie jak Möller: "Działamy w zgodzie z naszymi sojusznikami i czynimy to świadomie. Tak też jest w ich przypadku. To pozostaje niezmienne".

"To uderza w wizerunek Niemiec"

Teraz "Bild" podkreślił, że z powodu "ciągnących się w ślimaczym tempie dostaw z Berlina trudno teraz jednoznacznie uznawać Niemcy za wiarygodnego członka NATO". Dodał, że niezdecydowane poczynania rządu Scholza "uderzają w wizerunek Niemiec".

Czytaj także: Niemiecki dziennik bezlitosny dla polityki Scholza. "Niemcy stają się pośmiewiskiem"

Także dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zarzucił federalnym władzom, że "rujnują reputację kraju w oczach światowej opinii publicznej". Dziennikarze przypomnieli, że – poza brakiem decyzji ws. wozów Marder – Berlin wciąż nie dostarczył do Ukrainy obiecanych wcześniej dział przeciwlotniczych Gepard, do których brakuje amunicji.

Co więcej, według "FAZ" Scholz poprzez politykę swojego rządu ws. wojny w Ukrainie naruszył swoją przysięgę o "nieszkodzeniu narodowi niemieckiemu", którą składał jako kanclerz.

Zarzuty ze strony Polski

Media za naszą zachodnią granicą akcentowały, że wiarygodność rządu w Berlinie została podważona także przez Polskę. Prezydent Andrzej Duda mówił o "wielkim rozczarowaniu" postawą Niemców i zarzucił im, że "złamali dane słowo" o dostarczeniu Polsce w ramach wymiany nowoczesnych Leopardów, po tym, jak Warszawa przekazała Ukrainie ok. 240 czołgów T-72.

Czytaj także: Zaskakująca opinia "Die Welt": Niemcy mogą przyczynić się do umocnienia władzy PiS

"Die Welt" również mocno skrytykowało niemieckie władze. Oceniło przy okazji, że działania rządu Scholza mogą paradoksalnie... "przyczynić się do umocnienia władzy PiS w Polsce".

Zaznaczono, że postawa partii Jarosława Kaczyńskiego wobec Niemiec od zawsze była chłodna, jednak teraz znajduje coraz więcej sprzymierzeńców, gdyż "całe polskie społeczeństwo jest rozczarowane niezdecydowaną i niezrozumiałą polityką Berlina w sprawie kryzysu ukraińskiego".

Czytaj także: https://natemat.pl/415885,zmiana-wladzy-w-niemczech-sondaze-kiepskie-dla-spd-scholza