Kobieta-Thor podzieliła fanów Marvela. Wyjaśniamy, dlaczego Foster przejęła moce swojego ex

Zuzanna Tomaszewicz
06 czerwca 2022, 13:59 • 1 minuta czytania
Thor-kobieta wzbudza niemałe kontrowersje wśród fanów MCU, którzy nie czytają na bieżąco komiksów o nordyckim bogu. Natalie Portman przejęła władzę nad młotem Mjolnirem w nowej zapowiedzi filmu "Thor: Miłość i grom". Wyjaśniamy, dlaczego Jane Foster ma moce swojego ex-chłopaka.
Dlaczego Jane Foster przejęła moce Thora? Fot. kadr z filmu "Thor: Miłość i grom"

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, czwarta część "Thora", czyli "Thor: Miłość i grom", została wyreżyserowana przez Taikę Waititiego, który był odpowiedzialny za sukces świetnie przyjętego przez krytyków "Thora: Ragnarok" z 2017 roku. Akcja filmu rozpoczyna się bezpośrednio po "Avengersach: Koniec gry". Thor Odinson ma za sobą załamanie nerwowe spowodowane upadkiem swojego królestwa zwanego Asgardem. Nordycki bóg - po tym, jak wyszedł z "dołka" - dołączył do walki z nikczemnym Thanosem.

W zwiastunie filmu "Thor: Miłość i grom" ("Thor: Love and Thunder") dowiadujemy się, że Thor (Chris Hemsworth) rusza w podróż w "poszukiwani wewnętrznego spokoju" i własnej tożsamości. Niestety sielankę przerywa mu bladolicy Gorr Bogobójca (Christian Bale), który planuje wybić wszystkich bogów (niezależnie od tego, z jakiego panteonu pochodzą).

Syn Odyna skrzykuje więc swoją świtę, składającą się z królowej Nowego Asgardu Walkirii (Tessa Thompson), kronańskiego wojownika Korga (Taika Waititi) oraz byłej dziewczyny Jane Foster (Natalie Portman), która w niewyjaśnionych okolicznościach weszła w posiadanie mocy Potężnego Thora i magicznego młota Mjolnira.

Jane Foster jako potężny Thor

Dlaczego w zwiastunach Jane ma na sobie strój charakterystyczny dla jej ex-chłopaka? Skąd w ogóle pomysł na to, aby Thor stał się kobietą? Odpowiedź znajdziemy w marvelowskich komiksach.

Zacznijmy od tego, że Natalie Portman po prawie 10 latach przerwy powraca w roli bystrej naukowczyni i byłej partnerki tytułowego bohatera, Jane Foster. Wielki come-back aktorki ogłoszono podczas konwentu San Diego Comic-Con w 2019 roku.

Według nieoficjalnych doniesień hollywoodzka gwiazda podjęła decyzję o odejściu z MCU po "Thorze: Mrocznym świecie", który okazał się marketingową klapą. Do tego doszły pogłoski o wyrzuceniu z produkcji reżyserki Patty Jenkins ("Wonder Woman"), co miało nie spodobać się samej Portman. Na szczęście odtwórczyni Jane w porę zmieniła zdanie i dała kolejną szansę Marvelowi.

Komiksowa Jane Foster początkowo była pielęgniarką zakochaną w śmiertelnym alter ego Thora, czyli doktorze Donaldzie Blake'u. W miarę upływu czasu u postaci z Marvel Comics m.in. zdiagnozowano raka piersi. W międzyczasie Thor przestał być godny swoich mocy, a nowym posiadaczem Mjolnira została tajemnicza kobieta. Później okazało się, że jest nią sympatia syna Odyna.

Jane zyskała nadludzką siłę i szybkość. Otrzymała dosłownie te same umiejętności, którymi kiedyś potrafił posługiwać się Thor. Bogini piorunów nauczyła się panować nad magicznym młotem Odinsona. W komiksach bohaterka musiała zmierzyć się z własnymi przeciwnikami - byli nimi choćby Niszczyciel z Asgardu, czy znany z "Thor: Mroczny świat" mroczny elf Malekith.

Moce Gromowładnej nie wyleczyły Jane z nowotworu piersi, a wręcz przeciwnie. Jak dowiadujemy się z tomu 5. "Mighty Thor Vol. 5: The Death of the Mighty Thor" z 2018 roku, przemieniając się w Potężnego Thora, z ciała kobiety uchodziły wszelkie substancje stosowane przy chemioterapii. Jej największym wrogiem okazał się czas i kruchość ludzkiej egzystencji.

(SPOILER!) Jane była "godna", ponieważ - mimo skutków ubocznych, jakie wiązały się z używaniem mocy - zawsze na pierwszym miejscu stawiała bezpieczeństwo mieszkańców Ziemi i Asgardu.

Oczywiście w internecie pojawiły się głosy zarzucające MCU poprawność polityczną i prowadzenie działań na rzecz tzw. "woke culture". Niektórych pseudofanów zirytował fakt, że Thor może być kobietą.

Zwiastun filmu "Thor: Miłość i grom" [REAKCJE]

"Thor: Miłość i grom" to powrót gwiazd Marvela: Chrisa Hemswortha w roli Thora, a także Chrisa Pratta, Pom Klementieff, Dave'a Bautisty, Karen Gillan, Bradleya Coopera i Vina Diesela, czyli filmowych Strażników Galaktyki. Powrócą również Tessa Thompson jako Walkiria oraz sam reżyser Taika Waititi jako Korg, a także: Jaimie Alexander (Lady Sif), Sean Gunn (Kraglin Obfonteri) oraz Jeff Goldblum (Arcymistrz).

Najnowszy zwiastun produkcji, której premierę zaplanowano na 23 czerwca, spotkał się z pozytywnym odbiorem wśród fanów Marvela. "Będzie nagi Thor w 'Love and Thunder', powtarzam - będzie nagi Thor w 'Love and Thunder'"; "Gorr wygląda zajebiście"; "Mam nadzieję, że jakimś cudem do gilmu wróci Loki" – czytamy wśród komentarzy internautów na Twitterze.

Czytaj także: https://natemat.pl/414988,kim-jest-gorr-bogobojca-poznajcie-zloczynce-z-filmu-thor-milosc-i-grom