Świątek zmieszana po kuriozalnym pytaniu od kibica. Tak wybrnęła polska mistrzyni

redakcja naTemat
08 czerwca 2022, 10:28 • 1 minuta czytania
Po zwycięstwie na kortach Rolanda Garrosa zainteresowanie Igą Świątek osiągnęło rekordowe wyniki. 21-letnia mistrzyni paryskiego turnieju po krótkim odpoczynku pojawiła się w Polsce na konferencji jednego ze swoich sponsorów. Polka podczas spotkania w Lublinie została zapytana przez kibica wprost o chłopaka.
Iga Świątek była gościem podczas konferencji w Lublinie, ze względu na sponsorskie zobowiązania z firmą PZU. Fot. Krzysztof Radzki/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Kilka dni temu informowaliśmy o sytuacji, która miała miejsce podczas konferencji prasowej po zdobyciu tytułu mistrzyni Rolanda Garrosa. Polska tenisistka została zapytana przez jednego z dziennikarzy o to, czy stosuje makijaż. Trzeba przyznać, pytanie niecodzienne, które wywołało falę komentarzy i oskarżeń o seksistowski charakter.


- Poza kortem, gdy idziesz na imprezę, czy stosujesz make-up? Lubisz wyglądać elegancko i poważnie? Ponieważ wiele zawodniczek, które widzieliśmy w przeszłości, stało godzinami przed lustrem, zanim wyszły na kort i miały make-up. A ty wydajesz się bardzo naturalna - stwierdził dziennikarz kierując słowa do Świątek.

— Ok, dziękuję. Cóż, noszę czapkę i dlatego nie muszę martwić się o moje włosy. To najbardziej pozytywna rzecz. Nie noszę makijażu, bo nie czuję, że muszę i nie sądzę, żeby to coś zmieniło. Poza tym zniszczy się, gdy użyję ręcznika. Cóż, nie mam tego w swoim notatniku przygotowanym przez zespół PR-owy, dlatego trudno mi odpowiedzieć - skwitowała Polka.

Zobacz również: Możesz być najlepszą tenisistką świata, ale z seksistami nie wygrasz. Współczuję Idze Świątek

Śliczna, delikatna, cukiereczek

Popularność Świątek oraz jej sukcesy dające pozycję liderki rankingu WTA to też droga do niezliczonej liczby spotkań, gdzie tenisistka będzie miała kontakt z kibicami. Jedno z takich wydarzeń miało miejsce w Lublinie, gdzie główny sponsor Polki - firma PZU - przedstawiał program „Dobra drużyna”. Świątek z uśmiechem spotkała się zarówno z przedstawicielami mediów, ale także mieszkańcami Lublina.

Pytań do polskiej mistrzyni było sporo. Jedno z nich okazało się jednak wyjątkowo niefortunne. Została bowiem poruszona mocno osobista kwestia z życia Świątek.

- Wyobrażałem sobie panią jako 190 cm wzrostu i ogromną w barach, a pani jest taka śliczna, delikatna, cukiereczek. Chciałem zapytać, czy w związku z popularnością, zwiększyło się zainteresowanie chłopaków panią? - zapytał polską tenisistkę "śmiałek".

Świątek była wyraźnie zmieszana, ale zawodniczka wybrnęła z klasą.

- Nie wiem, niech zaczną się zgłaszać, zobaczymy… Nie wiem jak mam na to odpowiedzieć. Dziękuję jednak za komplementy - skwitowała tenisistka.

Warto przeczytać: Lewandowski z dużym uznaniem dla sukcesu Świątek. "Lekcje u Igi? To byłaby wielka frajda"

Podczas spotkania poruszano również kwestię kolejnych występów polskiej mistrzyni na kortach. Jak przyznała sama zainteresowana, niewykluczony jest jej udział w turnieju w Berlinie, który rozpocznie się już w przyszłym tygodniu. Będzie to pierwsza okazja do sprawdzenia się na kortach trawiastych.

Świątek w 2022 roku kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Liderka rankingu WTA przebojowo prezentuje się w ostatnich kilkunastu tygodniach, konsekwentnie wygrywając wszystkie oficjalne mecze.

Seria Polki trwa nieprzerwanie od 23 kwietnia licząc już 35 wygranych spotkań z rzędu.

Czytaj także: https://natemat.pl/417325,dziennikarz-zapytal-ige-swiatek-po-wygranej-czy-sie-maluje