Tusk wziął udział w happeningu. "Możecie ścigać mnie za mówienie prawdy"

Natalia Kamińska
17 czerwca 2022, 21:03 • 1 minuta czytania
Donald Tusk wziął udział w konferencji prasowej z Ewą Wincenciak-Walas, która została ukarana przez sąd za przyklejenie na budynku urzędu miasta w Myślenicach kartek z takimi hasłami jak "PiS = inflacja 8 proc." czy "PiS = drożyzna". Lider PO postanowił ją wesprzeć, co zademonstrował w oryginalny sposób.
Donald Tusk wziął udział w happeningu. Fot. Beata Zawrzel/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

– Pani Ewa kilka dni temu została skazana przez sąd za rozwieszenie na drzwiach urzędu ulotki o treści "PiS=Drożyzna". Nie możemy pozwolić na to, żeby w Polsce krępować usta zwykłym obywatelom, którzy mówią oczywiste rzeczy o drożyźnie - mówił podczas tej konferencji lider PO Donald Tusk.

Tusk wziął udział w orginalnym happeningu

Tusk nazwał ten wyrok "ponurym faktem". - Miejscowy burmistrz, miejscowy Jarosław, pan Jarosław Szlachetka (PiS) postanowił rozpoczęcie ścigania pani Ewy za to, że tego typu informację wywiesiła na drzwiach urzędu - przypomniał.

Aby wesprzeć kobietę tym razem sam przykleił do tego urzędu kartki z identycznymi hasłami, jakie miała wóczas Ewa Wincenciak-Walas.

- Mam nadzieję, że dzisiaj nie na pani skupi się gniew miejscowej władzy, policji czy wymiaru sprawiedliwości - powiedział w jej kierunku Tusk.

Na koniec zwrócił się do rządzących. - Jeśli chcecie ścigać tych, którzy głośno mówią o tym, że wasze rządy oznaczają drożyznę, to jestem do dyspozycji. Zostawcie w spokoju zwykłych ludzi. Możecie zacząć ścigać mnie za mówienie prawdy - zadeklarował.

Dodajmy, że rząd - w tym Mateusz Morawiecki - próbują usilnie przekonać Polaków, iż walczą z drożyzną i inflacją, a dużo winy za obecną sytuację leży po stronie opozycji.

- Ja to rozumiem i chcę powiedzieć, że rząd PiS będzie robił wszystko, żeby tym globalnym zjawiskom: pandemia, inflacja, wzrost cen surowców i wojna, że będziemy im przeciwdziałać - starał się przekonywać mieszkańców Opoczna Mateusz Morawiecki.

Warto przeczytać: "Kaczyński to twardy konkurent. Ciągle uważam go za niebezpiecznego przeciwnika politycznego"

Oczywiście nie zabrakło podczas jego wywodu ataku wobec PO. Szef rząd przypomniał bowiem, że jego rząd wprowadza działania "osłonowe dla gospodarstw domowych, którym szczególnie ciężko jest znosić inflację i wysokie ceny".

Sytuacja ekonomiczna Polaków pogarsza się przez inflację i drożyznę

W ocenie premiera przed rządami PiS działania osłonowe nie były wprowadzane. - Platforma Obywatelska jak Goebbels chce powtarzać tysiąc razy, że inflacja w Niemczech to też wina PiS - takim porównaniem starał się zdyskredytować opozycję.

Czytaj także: Obajtek odpowiada na słowa Tuska w naTemat. "Za Pana czasów..."

Przypomnijmy również, że inflacja w Polsce sięgnęła w maju 13,9 proc. W kwietniu licznik zatrzymał się na 12,4 proc. Rządzący przekonują, że jest to skutek wojny, ale ceny gwałtownie rosły w Polsce jeszcze zanim Rosja zaatakowała Ukrainę.

W oficjalnych danych Głównego Urzędu Statystycznego jest jeszcze jedna bardzo niepokojąca wiadomość. Wynika z niej, że szybko rośnie inflacja bazowa - z poziomu 7,7 proc. w kwietniu podskoczyła do 8,5 proc. w maju.

Czytaj także: https://natemat.pl/419854,tusk-skomentowal-podroz-europejskich-przywodcow-do-kijowa-co-powiedzial