Minionki znowu rządzą. Flm o żółtych stworkach rozbił box office i pokonał "pandemiczne" animacje
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- "Minionki: Wejście Gru" to czwarty film z Minionkami w rolach głównych oraz piąty z serii "Jak ukraść Księżyc"
- Nowe Minionki są hitem w USA – w weekend otwarcia zarobiły aż 108,5 milionów dolarów
- To najbardziej kasowy debiut wśród animacji w pandemii COVID-19
- "Minionki: Wejście Gru" od 1 lipca można oglądać w polskich kinach
Kim tak naprawdę są Minionki? To istoty będące lojalnymi sługami ludzi. W jednej z odsłon dowiedzieliśmy się, że zostały stworzone z... bananów. Łatwo się rozpraszają i potrafią często komplikować pracę swoim przełożonym.
Zabawne żółte ludziki mieliśmy okazję pierwszy raz zobaczyć na ekranie w filmie "Jak ukraść księżyc" z 2010 roku. Wówczas Minionki pełniły tam role drugoplanowe i były dodatkiem do historii Gru i jego dzieci. Fenomen stworków przerósł jednak wszelkie oczekiwania i doczekały się one własnych filmów.
1 lipca do kin weszły "Minionki: Wejściu Gru" – czwarta pełnometrażowa produkcja o żółtych stworkach i piąta produkcja z serii "Jak ukraść księżyc". Wcześniejsze filmy o Minionkach, w których grają one pierwsze skrzypce to: "Minionki rozrabiają", "Minionki", oraz "Gru, Dru i Minionki".
Widzowie długo czekali jednak na kolejny film o Minionkach. Z powodu pandemii premiera "Minionków: Wejścia Gru" – które pierwotnie miały wejść do kin w 2020 roku – była bowiem przekładana. Studio Universal Pictures nie chciało jednak od razu udostępniać filmu na swojej platformie VOD Peacock i cierpliwie czekało na otwarcia kin.
"Minionki: Wejściu Gru" w box office
Decyzja Universalu bardzo mu się opłaciła. Jak podaje magazyn "Variety", "Minionki: Wejście Gru" zarobiły w USA w weekend otwarcia aż 108,5 milionów dolarów. Szacuje się, że do poniedziałku, 4 lipca, Dnia Niepodległości, animacja zgarnie w sumie 127,9 milionów dolarów. To olbrzymi sukces Minionków. Jeśli te szacunki się sprawdzą, "Minionki: Wejście Gru" będą najlepszym debiutem w Dzień Niepodległości od blockbustera "Transformers 3" z 2011 roku. Film Michaela Baya zarobił wówczas 115,9 milionów dolarów w przeciągu czterech dni. Nieco mniej, bo 115,7 milionów, zarobiły w weekend otwarcia "Minionki" z 2015 roku, czyli wciąż najbardziej kasowy hit z "żółtej" serii.
To nie jedyny rekord. "Jest to piąty najlepszy debiut w tym roku, ósmy najlepszy debiut w historii lipcowych premier oraz dziewiąty najlepszy start w historii animacji" – podkreśla serwis Filmweb.
"Minionki: Wejście Gru" są również najlepszym debiutem wśród wszystkich animacji, które miały premierę w pandemii COVID-19. – To rewelacyjne otwarcie. Familijna animacja, bardziej niż jakikolwiek inny gatunek, starała się odnaleźć podczas pandemii. W ten weekend "Minionki" pokonały barierę i duża animacja w końcu wraca do gry – mówił "Variety" ekspert filmowy David A. Gross.
"Minionki: Wejście Gru" - recenzje
Najnowsza odsłona przygód malutkich bohaterów zadebiutowała w kinach 1 lipca. Zagraniczni recenzenci nie tracili czasu i jak najszybciej ocenili kolejny sequel "Minionków". Zdania są bardzo podzielone. Ze 126 recenzji na portalu Rotten Tomatoes film doczekał się jak na razie od krytyków oceny 71 procent.
Wielu krytyków zarzuca nowej produkcji powielanie znanych z wcześniejszych części wątków i brak rozwoju w fabule. "Film marnuje zabawne pomysły i komediowe wątki na rzecz niepowiązanych z fabułą slapstickowych gagów, które mogą zachwycić tłum noszący pieluchy" – napisał Siddhant Adlakha z portalu IGN.
"Jeśli ta seria chce przetrwać, to następna część będzie musiała podjąć się znacznie trudniejszej misji: musi pozostać głupia, ale stać się przy okazji o wiele mądrzejsza" – dodała Kate Erbland z IndieWire.
Jak widać, te opinie nie odstraszyły jednak widzów. Ci, nie dość, że tłumnie ruszyli do kin, to w Rotten Tomatoes ocenili film na 91 procent.
Czytaj także: https://natemat.pl/421435,piosenka-do-filmu-minionki-wejscie-gru-podbija-internet-wideo