Legenda kina akcji skończyła 76 lat. Przypominamy kultowe role Sylvestra Stallone'a

Maja Mikołajczyk
07 lipca 2022, 14:16 • 1 minuta czytania
Sylvester Stallone 6 lipca skończył się 76 lat i nie zamierza zwalniać. Chociaż ostatni film z jego udziałem, czyli "Rambo: Ostatnia krew" miał premierę trzy lata temu, gwiazdor kina akcji już szykuje się do kolejnych projektów. Przypominamy pięć kultowych ról Sylvestra Stallone'a.
Sylvester Stallone skończył 76 lat. Przypominamy jego legendarne role, jak Rocky Balboa czy John Rambo. Fot. Ian West/ Press Association/ East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Pięć kultowych ról Sylvestra Stallone'a

Rocky Balboa to pierwsza kultowa rola Sylvestra Stallone'a. Aktor wciela się w boksera od 1976 roku i najwidoczniej wciąż nie ma dosyć tej postaci, gdyż rok temu zapowiadał serial o młodości Rocky'ego, który chciał napisać sam. Łącznie filmów o Balboi powstało osiem, w tym dwa spin-offy z serii "Creed".

Wietnamski weteran to druga po Rockym najbardziej kultowa rola Sylvestra Stallone'a. Po raz pierwszy widzowie mogli poznać aktora w tym wcieleniu w filmie "Rambo: Pierwsza krew" z 1982 roku. John Rambo stał się jednym z bardziej kultowych bohaterów kina akcji i ikoną amerykańskiej kinematografii lat 80. Ostatni raz Stallone wcielił się w niego w swoim ostatnim filmie z 2019 roku, czyli w "Rambo: Ostatnia krew". Produkcja zbierała mieszane recenzje.

"'Rambo: Ostatnia krew' na pewno nie jest klejnotem w koronie, jeśli chodzi o filmy z wietnamskim weteranem. Sylvester Stallone mógł chociaż spróbować dodać trochę wartości do tej godziny czterdzieści bezmózgiej rozrywki. Jedzie też ostro na modnej popkulturze sentymentów" – recenzował dla naTemat Kamil Rakosza.

W "Cobrze" Sylvester Stallone wciela się w niekonwencjonalnego policjanta porucznika Mariona "Cobrę" Cobrettiego, który jest na tropie seryjnego mordercy zwanego "nocnym rzeźnikiem". Chociaż aktor wcielił się w tego gliniarza jedynie raz i dostał za ten występ Złotą Malinę, wiele osób uważa, że film jest niezwykle klimatyczną esencją lat 80.

W filmie "Człowiek-demolka", jak sama nazwa wskazuje, chodzi o jak największą rozpierduchę. Stallone gra w nim Johna Spartana – byłego policjanta, który budzi się z hibernacji i zaczyna polować na przestępce, który wprowadził go w ten stan. Co ciekawe, film rozgrywa się w przyszłości w stosunku do daty premiery produkcji, czyli... w 2023 roku. W "Człowieku-demolce" poza Stallonem zobaczycie również Sandrę Bullock oraz Wesley'iego Snipesa.

Seria "Niezniszczalni" jest pewnego rodzajem hołdem dla kina akcji i grających w nim aktorów. W filmach z cyklu można zobaczyć taki weteranów tego gatunku, jak Jason Statham, Jet Li, Bruce Willis, Dolph Lundgren czy Arnold Schwarzenegger. Stallone wciela się w nim Barneya Rossa, czyli byłego brytyjskiego żołnierza SAS i dodatkowo jest reżyserem i scenarzystą pierwszego filmu z serii.

Może Cię zainteresować również: